4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 2 z 4
  • 507 / 194 / 1
No kolego za rok tu będziesz wywód pisał jak bardzo żałujesz zaczęcia brania kryształu.Z weekendowego brania będzie weekowe ćpanie,a skutki będą opłakane.Spokojnie wystraczy jeszcze miesiąc na pierwsze skutki,pół roku na opłakane szkody a rok żebyś był innym człowiekiem :D
Będziesz 10x bardziej zamknięty w sobie niż byłeś wcześniej,miłe wspomnienia zamienią się w koszmar który będzie kusił do kupienia kolejnych sztuk tego gówna które jeszcze bardziej ci psyche rozjebie i żyć będzie się o niebo gorzej, wręcz powiem jak w piekle...
Uwaga! Użytkownik SerioSergio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Z agresją zawsze miałam problemy, nawet jako dziecko miałam takie bojowe i wojownicze nastawienie, więc nie uważam, żeby mefedron coś tu zmienił. Wydaje mi się nawet, że jestem bardziej spokojna.

Za to… Moje skupienie uwagi umarło. Zawsze miałam z tym problem, bo mam ADHD, ale im więcej zdarza mi się go brać, tym gorzej dla mnie. Pomijając takie kwestie jak utrata masy ciała i kołatanie serca, trzęsące się łapy, obtarty nos i inne takie.

No ogólnie rzecz biorąc: im więcej i dłużej go biorę, tym moja sprawność intelektualna spada, a ciało zmienia się w galaretę.
  • 305 / 42 / 0
@qwerty777q
Wszystko przed tobą.
Z każdym kolejnym braniem euforia będzie znikać, będziesz gonił tego króliczka euforii a im więcej będziesz dorzucał ketonów tym bardziej będzie uciekał i po czasie zostanie tylko sama stymulacja zero euforii.
Zaczniesz walić w ciągach - tydzień, dwa, trzy - będziesz chodził przestymulowany i jedyne o czym będziesz myślał zaraz po dorzuceniu to o tym żeby znowu dorzucić a wszystko co ci stanie na drodze będzie cię wkurwiało.
Na trzeźwo będziesz cieniem dawnego siebie. Przykro mi byku jak to czytam nawet nie będę pisał nic o umoralnianiu bo gdyby człowiek uczył się na błędach innych świat byłby piękny
  • 1 / 2 / 0
Też mam takie odczucie z tym goniącym króliczkiem , mnie zmiotło z planszy w bardzo krótkim czasie .
Uwaga! Użytkownik badsadmad88 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 1 / 0
Ja już się pogodziłem z losem tego że jeśli nie zarzucę se czegoś w weekend lub wolne to mnie coś pojebie, jestem świadomy swojego uzależnienia od różnych stymulantów typu mefa. Ale doszedłem do takiego stanu że cały tydzien myślę tylko o weekendzie i że będę mógł znowu ćpać
  • 68 / 10 / 3
Nie czuję agresji ani trochę po mefedronie.

Otóż z nieśmiałej myszki stałam się otwarta i kreatywna, już przestałam się bać pisać/gadać z ludźmi. Utrata wagi też na plus (oczywiście zbędne kilogramy zrzucić a nie doprowadzić się do anoreksji)
Czekałam na jej reakcję. Powiedziała: „Jules bez dragów jest tu potwornie nudno”. Wtedy zrobiło mi się jej bardzo żal

Masz jakąś sprawę? Napisz na oooizneb@hyperreal.email bądź na czacie

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
  • 6 / 1 / 0
17 grudnia 2023tosieniedzieje pisze:
19 września 2022Qrisso pisze:
A jak długo bierzesz? Chyba nie zbyt długo skoro widzisz jedynie "pozytywne" zmiany.

Po pierwsze, jako użytkownik mefki nie jesteś obiektywną osobą, która powinna ocenić Twoją zmianę zachowania, od tej pory patrz na to, co przekazuje Ci otoczenie.

Po drugie z czasem zobaczysz, jak wzrasta u Ciebie agresja i jeżeli nie będziesz jej wykazywał wobec otoczenia to zaczniesz być autoagresywny - To jest u każadego mefedroniarza, kwestia tylko czasu

Po trzecie, układ limbiczny porażony - Będzie Ci coraz ciężej nauczyć się czegokolwiek, a jak się nauczysz to nie będziesz miał z tego fanu. Tak jak mają to zdrowi ludzie

Po czwarte Twój układ serotoninergiczny jest mocno porażony, zmiany będą się nasilać i są nieodwracalne, poza układem serotoninergicznym uszkodzeniu ulegają również transportery 5htp więc z czym to się wiąże? O ile jeszcze nie straciłeś możliwości odczuwania wyższych emocji to z czasem tę możliwość utracisz i tu po raz kolejny, nie pisz mi, że się nie zmieniłeś i, że jesteś taki jaki byłeś przed braniem. Niech to oceni Twoje otoczenie, ok?

Po piąte mefka ma udowodnione działanie, że jest bramą do innych narkotyków, szczególnie amfetamin. To gówno wręcz będzie Ci szeptało żebyś poprawił fetą

a teraz zastanów się gdzie na prawdę leży problem i dlaczego nie potrafisz rozmawiać o swoich problemach na trzeźwo
Po pierwsze jest tak samo obiektywną osobą jak inni. Nie wiem skąd bierzesz takie filozofię. Jest świadomy swoich zmian i ma prawo o tym mówić. To, że bierze nie znaczy, że nie może mieć trafnych wniosków na swój temat.
Po drugie nie każdy reaguje agresją, u niektórych w tym mnie pojawia się bierność i apatia zamiast impulywnosci. Zalezy od charakteru.
Po czwarte zmiany są odwracalne. Potrafię odczuwać wyższe emocje i szczęście po 12 miesiącach abstynencji, a przerobiłem jakieś połtora kilo.
Po piąte nie ma mocniejszego narkotyku niż mefedron, więc w ogole nie wiem o co Ci chodzi. Nie widzę sensu poprawiania mefedronu ametaminą skoro ten pierwszy wykurwia tak, ze feta nawet nie klepie. Jako użytkownik katynonów nigdy nie wpadłem na tak durny pomysl.
Ma rację, jak już się wjebiesz to lepiej posłuchać innych, twój mózg będzie działał w ten sposób aby tylko otrzymać następna dawkę, co może wiązać się z oszukiwaniem w stylu "wszystko jest w porządku"
  • 6 / / 0
parę osób tu czegoś nie rozumie, tu nie chodzi o agresywność NA/PO mefedronie tylko bez niego gdy jest sie trzeźwym, nie tylko na zjeździe. zajebiście tu widać jak nie których zmienił :) temat nazywa się jak w CODZIENNYM ŻYCIU zmienił was mefedron.
nie ćpacie przecież codziennie... prawda?

osobiście u siebie zauważyłem to mocno, byłem dosyć spokojny i jestem wrażliwy, teraz tak jak ktoś wyżej pisał, często chodze poddenerwowany dosłownie niczym. czuje spięte czoło i brwi nawet jak teraz to pisze, jestem opryskliwy i często chamski. bardzo często się kłócę z rodzicami i znajomymi, poprostu mam zbyt duże ego żeby odpuścić niektóre rzeczy ale to nie tylko o to chodzi.

biorę już 3 rok, "kryształ, mefke" a nie faktyczne 4mmc z którym styczność miałem może raz.
głownie pewnie 3cmc i to za każdym razem inny sort. nie wyobrażam sobie jakie zniszczenie powoduje 4mmc.
to co napisałem wyżej jest to tylko może 5%.
są jeszcze problemy kardiologiczne, neurologiczne, wątroba, trzustka, układ pokarmowy, wszystko jest zajechane.
pisk w uszach, HPPD, dezorientacja, permanentne wory pod oczami w kilku kolorach, niemożność wypowiedzenia zdania w jednym ciągu , niemożność skupienia się, żałosne zachowanie (ty też możesz się tak zachowywać ale tego nie widzisz ;) )
te skutki nie są od samej mefki wiadomo, są głownie od GŁUPIEGO ćpania m.in. na lekach SSRI i MDMA.

mimo to że wiele razy powinienem umrzeć, nie jest tak źle, mam ambicję i nie chce się zajebać.
przez cokolwiek teraz przechodzisz, to minie.
poczytaj działy o zdrowiu i zacznij od harm reduction. pomyśl o odwyku, nie koniecznie monar.
Uwaga! Użytkownik bombardowanie nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 227 / 76 / 0
Spotkania z mefka i stymulantami wjebały mnie w nerwicę lękową i problemy z §§...

Po za tym od kiedy zacząłem sniffować to rozpoczęły się moje problemy z alko i ekscesy z nim związane czyt. Zespoły abstynencyjne, delirki, odpierdalanie takich akcji że 3 pokolenia moich genów by się tego wstydziło tych akcji... Nie wiem czy to przypadek czy jedno z drugiego wyniknęło
Uwaga! Użytkownik MefedronowyKoneser nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / 7 / 0
Po kilku latach regularnego ćpania, stałem się osobą podatną na sugestie i niezdolną do jakiegokolwiek wysiłku na trzeźwo. Jednak największe zmiany były odczuwalne podczas dłuższego detoksu- psychozy, manie prześladowcze, tiki nerwowe. Nie mam pełnej pewności, lecz podejrzewam, że za większość spustoszenia w głowie był odpowiedzialny nie tyle mefedron, ile brak należytego rytmu sennego.
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.