Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
YĪN YĪN - The Rabbit That Hunts Tigers
Super klimat taki orientalno-westernowo-chillowy
Może stary, dobry Burzum? Słuchając muzyki tego wykonawcy odlatuje w inne krainy bez żadnych substancji. Może przypadnie komuś do gustu.
Burzum - Dunkelheit
To jeszcze wrzucę wyżej wspomniany utwór.
Pojebana akcja z tym deksem że nawet przy 30-60mg twórczość muzyczna u mnie zaskakuje mnie samego.
Przekminiam bity ciekawie natomiast freestyle/teksty stają się na nie moim poziomie aż co stwierdziły osoby trzecie.
Przy dodaniu noopeptu i memantyny do takich dawek te teksty już całkowicie mnie samego zaskakują a płyną z ust jak sraczka po tussiklexie czyli z niesamowitą energią i często bez większych zapowiedzi.
A najbardziej to preferuje trance i wszelkie pochodne oraz ogólnie muzyke elektroniczną, nie tylko chodzi o same bity, ale też wokal nieraz zdarza się nieziemski w takich nutach i odsłuch graniczy z doznaniami duchowymi. Też tak macie?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
