09 lutego 2023Jamedris pisze: @sclero2014, o, super że się wypowiedziałeś bo podobnie załatwiliśmy nasze ciała z tego, co kojarzę i podobnie podjęliśmy się prób napraw; minimum 60mg, mogę zapytać o Twoją maksymalną dawkę? Obawiam się, że ta ściana jest nie do przeskoczenia, a na siłę głową w nią nie będę walić, a więc też chorych dawek po kablach nie. Zwłaszcza, że dłonie/ręce/kostki mi doszły do siebie, a midazolam przerabiany potwornie ryje według tego co czytałam tkanki, patrząc na wspomniane działanie drażniące s.l. czy nawet po pokruszeniu bez otoczki i zapodaniu w nos (i agonii tym wywołanej) jestem skłonna w to wierzyć. Martwica mi niepotrzebna. Jeszcze jest niby metoda pośrednia, zrobienie roztworu jak do puknięcia i trzymanie tego bez przełykania śliny jak najdłużej, nie powinno ryć błon tak jak s.l. i jednocześnie powinno mieć ułatwione przenikanie dzięki temu, że płyn obejmie całą jamę ustną, a nie tylko punktowo pod jęzorem czy przy dziąśle. Kompletnie podpisuję się pod Twoim postem, pukając usiadłam stabilnie bo spodziewałam się chociaż wpływu na motorykę i nie wiedziałam jak mocnego; nie spodziewałam się wiele a i tak się rozczarowałam. ;) Chyba zostaje nam pogodzenie się i czekanie oraz zombifikacja wynikająca z deprywacji snu.
Plus, powiem Ci, ostatnią ivkę miałam 14.02.2021 i wrócenie do tej ROA nawet ze świadomością, że to samo benzo i zero opioryzyka... no nie było najprzyjemniejsze i nie chodzi bynajmniej o technikalia, tak psychicznie raczej.
@serotoninowy nie ma sprawy, jestem by pomagać nawet jak z wiadomych przyczyn zaglądam tu znacznie rzadziej. ;) Sniff wypada... piorunująco, mam na myśli odczucia na śluzówce, oczywiście otoczka zdjęta. Ja mam niebieskie 15tki, 7,5mg są chyba białe ale i tak mają otoczkę wg. doniesień z tematu i ulotki. Podjęzykowo - jak normalnie jestem adwokatem tej metody brania benzo czy np. leków mających działać kryzysowo i ultra-szybko gdy nie ma możliwości IV, tak tutaj jednak ten sniff wydaje się być trochę mocniejszy, czy raczej ekonomiczniejszy skoro o mocy - to jak wyżej pisałam... Na pewno mocniejszy doznaniowo jeśli chodzi o oranie śluzówki nosa.
No i jest jeszcze per rectum, widziałam badania "peak plasma level" i p.r. było tam na wykresach o gwałtowniejszym wzroście niż np. s.l. ale to na dzieciach w małych dawkach, premedykacja głównie, no i jest tego stosunkowo mało. Niezbadane są drogi tylne, tak mogę rzec. ;) Ale roztwór sporządzony jak do pukania i zapodany tam w trochę większej ilości wody żeby, hmmm osadzało się na ściankach w większej powierzchni, nie piecze. Wygląda więc na to, że składnikiem rodem z piekła i koszmarów stimowców jest składnik masy tabletkowej, dokładnie to co zostaje na łyżce po starannym filtrowaniu; zlizywałam te resztki i mimo przełknięcia, a nie trzymania pod językiem (wychodząc z założenia, że nie warto się męczyć aż tak a poza tym przy puknięciu stazę jakoś zębami trzeba trzymać) pieczenie było w nich odczuwalne, w roztworze - nie, a już na pewno nie w tak olbrzymim stopniu. Bo to naprawdę nie jest takie pieczenie i uczucie jak np. po tabace mentolowej, po której przecież niektórzy natychmiastowo kichają i łzawią - o, taki przykład mogę podać bo mam porównanie. Mocniejsze.
zakaz handlu - ss
Jednak jak na benzo o komponencie głównie nasennej, to bardzo slabo usypia (potwierdzone też przez cómpla) Jak najbardziej widzę w tym potencjał rekreacyjny, dodatkowo jest bardzo tanie na lewo (tak tylko słyszałem oczywiście). Zostawię sobie 15mg zeby zobaczyć jak sprawuje się przeciwlękowo.
W sumie to działa dosyć podobnie do alpry, takie samo "oszołomienie" i efekt podpicia, z benzo których próbowałem to najbardziej wlasnie chyba alperke przypomina. Chociaż dawno nie jadłem estazolamu, ale on zdecydowanie mocniej usypia. A jeśli porównać działanie nasenne midazolamu do zolpidemu lub zopiklonu, to tak jakby porównywać melisę do kwetiapiny. Na zjazdy po stym tfu lantach zdecydowanie lepszy estazolam. Nitra nie brałem. Dorzuciłem jeszcze 0.5mg klona pod jęzorro i zobaczymy.
Ps; czy wy też odczuwacie silne pragnienie po tym? Czy to przez co innego? Kurewsko pić się chce
Idzie wyrwać , tu bajery pisać nie mogę ale podbij na priv to dam patent
Ale oczywiście każdy reaguje inaczej.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
