Czy dostrzegacie zmiany w oprogramowaniu aptecznym, bo na fakturach i paragonach tam gdzie jest pozycja dotycząca leków z wykazu, o który aferę kręci MZ pojawiają się gwiazdki?
Nie chodzi o profil pacjenta, o żadne konto, tylko o wydruki papierowe wydawane pacjentom już po realizacji/zakupie pozycji z wykazu np IV-P.
Aha - nigdzie też nie było i nie ma żadnego przedawkowania, a zakup nie był ponad dawkowanie standardowe, "na górkę". Jak ktoś jest nowy w temacie, albo trafi do nieprzychylnej/dużej placówki to niedługo nic nie będą chcieli wydać...
Piszę szczerze - wiedzcie, że trzeba działać chociaż na przetrwanie, a co i dla kogo to znaczy - kwestia indywidualna. Nie zlekceważcie tego, naprawdę.
Wiadomo, że na farmaceutach spoczywa odpowiedzialność za sprawdzenie czy jest dobrze wystawiona itp. Zdaje się, że w każdym woj. jest jakaś jednostka , która je zbiera wszystkie , ale nie wiem czy NFZ (bez znaczenia) .
Moje pytanie brzmi: czy ktoś kontroluje te recepty, gdy już wyjdą z apteki? Mam na myśli kontrolę lekarza, który je wystawia? I chodzi o recepty 100% , bez dofinansowania NFZ. Czy jeśli lekarz wypisuje jakiś lek na rpw na 100% to podlega to jakiejś kontroli? To mam na myśli :) ktoś coś?
Ja na swojego rodzinnego zawsze mogę liczyć i myślę że jest to normalne i u każdego przejdzie. Wiele razy miałem taką sytuację że zabrakło mi leków od psychiatry m.in relanium antydep, pregabalina i inne więc pisze kartę do rodzinnego z prośbą o te leki i do skrzynki przed przychodnią wrzucam. Robiłem tak kiedyś 2 lata regularnie 2 razy w miesiącu prośby o leki do skrzynki pomimo iż psychiatra mnie przez ten czas nie widział na oczy. W końcu w przychodni zapytano mnie u jakiego lekarza się leczę i poprosili grzecznie o zaświadczenie od tego lekarza o przyjmowanych lekach. Więc poszedłem do psychiatry, powiedziałem jakie leki biorę i dostałem takie zaświadczenie które zaniosłem do przychodni na recepcje. I spokój na kolejny rok mam bo tyle podobno jest teraz ważne zaświadczenie. Od ostatnich około 2 lat chodzę do psychiatry średnio co 3 miesiące regularnie i biorę leki : rolka, prega, trittico. Ale ostatnio tydzień przed wizytą u psycho wysłałem kartkę z prośbą o leki do rodzinnego. ostałem recepte na rolki i prege. Potem do psychiatry i znowu to samo, ostatnio wysłałem znowu prośbę do rodzinnego po leki na nadciśnienie i rolki i tak robię cały czas. Średnio od rodzinnego biorę 1 raz w miesiącu rolki 2x oraz prege oraz leki na nadciśnienie i serce od wielu lat. Potem psychiatra i tak w koło. Zapas rolki lubię mieć w zapasie. A biorę dziennie tylko 2 mg obecnie. Od rodzinnego zawsze biorę 5 mg oczywiście i zamieniam na Neorelium w aptece bo taniej :)
//slucham sie doktorki ale ciekawilo mnie czy mam adhd i czy poprawi myslenie. uspokoilo mnie ale dalo taka naturalna energie i przeplyw pomyslow etc
09 maja 2023kurczakswiezy pisze: To, że coś jest wystawione i mamy kod, to w obecnych czasach wcale nie oznacza pewnej realizacji recepty w aptece.
Czy dostrzegacie zmiany w oprogramowaniu aptecznym, bo na fakturach i paragonach tam gdzie jest pozycja dotycząca leków z wykazu, o który aferę kręci MZ pojawiają się gwiazdki?
Nie chodzi o profil pacjenta, o żadne konto, tylko o wydruki papierowe wydawane pacjentom już po realizacji/zakupie pozycji z wykazu np IV-P.
Aha - nigdzie też nie było i nie ma żadnego przedawkowania, a zakup nie był ponad dawkowanie standardowe, "na górkę". Jak ktoś jest nowy w temacie, albo trafi do nieprzychylnej/dużej placówki to niedługo nic nie będą chcieli wydać...
Piszę szczerze - wiedzcie, że trzeba działać chociaż na przetrwanie, a co i dla kogo to znaczy - kwestia indywidualna. Nie zlekceważcie tego, naprawdę.
Ps największe portale na chwilę zbanowały rpw, nie narkotyczne psychotropy waliły cały czas i zrobiły myk w regulaminie, że to konsultacja srutututu i państwo walczy z wiatrakami.Poza tym co za problem zadzwonić na wideo do lekarza, ale i tak nie ma tego.Poza tym jak idziesz do psychiatry osobiście to wyrwiesz nawet więcej paczek i dasz mu hajs na psychotropy jak ci wystaw.Też na sam portal brania leków mam zajebistą legalną metodę z kwitem i bajery.
https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Minis ... 884,2.html
Najpierw zablokują dostęp do leczenia, a później zaczną szukać rozwiązań na wygenerowane kolejki, awantury i problemy. Nasz kraj taki piękny.
Chyba, że pytasz o POZ, to wnikliwy rodzinny widzi też czy i jak zrealizowałeś kody od wszystkich innych medyków. Dajmy na to, czy realizacja była pełna, czy częściowa, a może wykup jakichś medykamentów w ogóle pominąłeś, pomimo tego, że były zlecone.
PS dla pytających mnie wcześniej o szczegóły: limity na recepty działają bez żadnych umocowań w prawie, już od minionego poniedziałku.
Spodziewajcie się tego, że np wizyta jest jednego dnia, a recepty - o ile się uda, ktoś spróbuje Wam wystawić za kilkadziesiąt godzin. Dostanie się do lekarza, nie jest już tożsame z tym, że ma on możliwość generowania kodów w systemie P-1 zdrowie - nawet nie wiem, jak to skomentować. I nie będzie to złośliwość, brak dobrej woli - tylko blokada odgórna z MZ.
Co z pacjentami umawianymi wcześniej wg grafiku, nie mam pojęcia. Na logikę poczekają jeszcze dłużej od tych, którzy wychodzą z gabinetów nic nie załatwiając, zbywani na kolejne dni. Prócz komitetów kolejkowych i wojny o numerki i terminy w poradniach, doszedł problem dziennego limitowania recek.
Dla ludzi o mocnych nerwach, więcej w artykule: https://www.rynekzdrowia.pl/E-zdrowie/L ... 430,7.html
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.