Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 851 • Strona 78 z 86
  • 2 / 1 / 0
Dokładnie, od tego smaku można się uzależnić, nie wiem co ma takiego w sobie 😀 Jeśli chodzi o najlepszy smak to dla mnie standardowy Burn również daje rade.
  • 3245 / 618 / 0
Kiedyś w biedronce był litrowy energol o smaku szampana, trochę butelek się przewinęło.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4386 / 703 / 2117
Ble. 🤢

U mnie zawsze klasykami pozostaną Dziki oraz Monstery. Jakoś smakowo najlepiej mi to podchodzi. Moja kobieta też pije, ale o wiele rzadziej te specyfiki co ja - jej jeden na kilka dni starczy, ja codziennie potrafię ładować. Ale klasyk jest jeden — zawsze pije je bez cukru.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 3245 / 618 / 0
Na próbę kupiłem małe frugo energol bo moją uwagę przykuło yerba mate w składzie, smak rzeczywiście owocowy, inny niż klasyczne podróby red bulli, a stymulacja bez podniesienia ciśnienia i opadnięcia entuzjazmu po 10 minutach.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 49 / 19 / 0
Klasyczny red bull zawsze na 1szym miejscu, żadne limited edyszyn. Z potworków to najbardziej lubię te różowe jeden jest chyba o smaku ponczu a drugi nie pamietam - bardzo dobrze sie sprawdzają do popitki ale trzeba uważać bo można sporo wypić i nie zauważyć. Nie przepadam za tigerami, blackami itp smakują jak siki Weroniki nie widze różnicy pomiędzy nimi a tymi z biedry.

Stanowczo odradzam codzienne picie energetyków. W poprzedniej pracy piłem codziennie 0,5l puszkę rockstara lub monsterka przez okres ok 2 miesięcy i miałem spore problemy z koncentracja. Pikawa tez czasem zakuła - do tej pory mam wyjebane ciśnienie (tak wiem… nie tylko od tego ale w pewnym stopniu się do tego przyczyniło).

Wiadomka harm reduction szkoda szmalu itp ale wodę to piją zwierzęta %-D
Uwaga! Użytkownik przeCZOLG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1000 / 84 / 0
Człowiek zwierzęcie stadne:)
Coś tu pisałem ostatnio. Nie wiem czy wspominałem, ale nie odwiedzałem tego wątku przez 14 lat.
Przez ten czas nie tylko przestałem używać produktów wymienionych w temacie, ale także poznałem swoją drugą połówkę:* Z charakteru to nie jest ona energetyczna, napojów energetycznych też zaprzestała pić, choć jak i ja, próbowała.
Ma tu swoje konto, jednak poziom niektórych odpowiedzi ją zraził...
Jestem tu za to ja, prawie codziennie zaglądam od kiedy mam konto.
Obecnie to, pewnie powtórzę, jedynie yerba mate. Na początek dnia. Kawę pijałem, ale jak mam do wyboru, to wybór jest prosty.
Do tego tematu zaglądam, by przekonać się jakie są obecnie trendy na rynku.
Parę stron wcześniej był wspominany ukraiński Revo. Rozmawiałem w pracy z rodowitym Ukraińcem na ten temat. Odpowiedział mi, że w jego ojczyźnie to "małolaty" piją. On sam ma ponad 20, więc pewnie miał na myśli nastolatków.
  • 586 / 125 / 0
Czekam na energetyk yerba + damiana bo obie roslinki działają lepiej niz "klasyczna" kofeina a obie je posiadają.
Ewentualnie coś z teakryną na którą tolerka wręcz nie występuje i działa 16 godzin nawet. Zamówie sobie jakieś ekstrkty może i pokombinuje z tymi substancjami + witaminy.
Może sam będę musiał opatentować na swoją markę supli.
  • 3245 / 618 / 0
Z braku funduszy musiałem posilić się biedronkowym litrowym be powerem, chodziło w sumie o trochę fazy niskim kosztem, bo smak tego to jest widocznie rozcieńczony, ale za 3,29zł jestem kontent. Nie jestem fanem takich energetyków, po prostu szkoła przetrwania, ale z powodzeniem likwiduje chęć sięgnięcia po piwo, bo jednak mam jeszcze odruch fazy po aplikacji płynu.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4386 / 703 / 2117
Te najtańsze gówna to sikacze wszelakie. Ryje bardziej bebechy niż piwo, które byś wypił. Gorszą krzywdę sobie robisz tym, niż piwem, które mogłeś wypić. Jeszcze lepszej jakości energole spoko, ale te najtańsze to jest katastrofa.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 3245 / 618 / 0
Napisałem przeca że etap szkoły przetrwania, nie jestem w ciągu z litrowymi, nie musisz porównywać tego do piwa.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 851 • Strona 78 z 86
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.

[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.