Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 333 • Strona 29 z 34
  • 3 / 2 / 0
Z mojego doświadczenia powiem że wyhamować się nie da. Prędzej czy później zacznie się "nadrabiać". W moim przypadku sprawdził się całkowity koniec z alkoholem
  • 6 / / 0
13 marca 2023IGotHigh909 pisze:
Ogólnie wyhamować łatwo wtedy, jak dzieje się jakiś bodziec. Człowiek sobie wmawia, że mu to przeszkadza, dopóki nic się strasznego nie stanie. Wypadki, jakieś ciężkie choroby to powodują. Dla niektórych bodźcem może być np — ulanie się (wzrost masy ciała).
1."Ogólnie wyhamować łatwo wtedy, jak dzieje się jakiś bodziec." - jakiś bodziec to sie dzieje zawsze. Doświadczamy ich bez przerwy.
2."Człowiek sobie wmawia, że mu to przeszkadza, dopóki nic się strasznego nie stanie." - ..że mu to NIE przeszkadza miało być, tak?
3."Wypadki, jakieś ciężkie choroby to powodują. Dla niektórych bodźcem może być np — ulanie się (wzrost masy ciała)." - tak własnie jest. nazywamy to motywatorami zewnętrznymi, ktore to najczesciej sprowadzaja ludzi na terapię i pozwalają im dostrzec wlasny problem.

Niestety "ogólnie wyhamować łatwo" wcale nie jest nawet wtedy gdy wydarzają sie tragiczne zdarzenia. Powodują one dodatkowy ból, ktory może zostać przekuty w motywacje do zdrowienia jak i pogrążyć w uzależnieniu z uwagi na to, że to właśnie ucieczka od emocjonalnego / fizycznego bólu jest bardzo czesto fundamentem dla powstania tej śmiertelnej i przewlekłej choroby.

Pozdrawiam,
JS
Ostatnio zmieniony 13 marca 2023 przez JSinsFomPornhum, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 102 / 6 / 0
10 marca 2023JSinsFomPornhum pisze:
Hej,

Ja piję ciągiem około 20 lat. Od 6 lat srednio 0.7-1l wódki dziennie. Nie tykam browarów. Zawsze nosze ze sobą plecak z pełną butlą wody niegazowanej + jakies owoce. Dziennie wypijam ok 4l wody. Staram się jesc regularnie, 3 konkretne posiłki dziennie. Spię średnio po 8h. Gram w piłkę 3-4 razy w tygodniu i bardzo dużo spaceruje (niestety straciłem prawko, choć uważam to oczywiscie za adekwatną karę). Powiem Wam, że cos takiego jak kac u mnie nie istnieje w postaci objawow smoatycznych. Nie piję od rana. W zwyczaju mam zaczynać w okolicach 15-16 godziny. Pije jak to nazywają moi kumple w sposób "sportowy", czyli 0.5 wypijam w 5 minut i najnormalniej funkcjonuje a potem przedluzam banie dopijajac 200ml 1 lub 2 razy. Jestem po 3 w pełni ukończonych terapiach uzależnień tzn podstawowa -> nawroty -> pogłębiona i taki cykl razy 3. W ostatnich latach uzywam takze 3CMC praktycznie codziennie ok 1g dziennie, Relanium 1-2x dziennie. No i tak krece sie w kolo od lat. Wylazlem z Tramalu, naduzywania benzo, pregabaliny, władka, metylofenidatu, dlugiego ciagu na MDMA, ale to co zostalo trzyma sie mnie bardzo solidnie mimo swiadomosci problemu i szczerych checi zaprzestania. Bez alko dopada mnie totalna ahedonia, gonitwa mysli, uczucie napięcia. Jakies pomysly jak z tego wylezc czy tylko MONAR ?

Pozdrawiam
Tyle wódy przez tyle lat dajesz radę? Mocny organizm jak tak.
  • 6 / / 0
Nie ma powodow do dumy. Organizm mocny to fakt. Od dziecka traktowany intensywnym i regularnym sportem, dobrze odzywiony oraz regenerowany (sen). Zauwaz , ze poza wodka bralem jeszscze mase innych substancji. Wszystko ma jednak swoje granice wytrzymalosci. Ja nie chce ich sprawdzac. Pani psychiatra przy wywiadzie wstepnym do terapii w 2021 powiedziala, ze to cud, ze ja zyje przy takich mixach w takich ilosciach. Lubie zyc. Zdecydowalem sie na 2 miesieczna zamknieta. Jutro sie zapisuje.
  • 4356 / 701 / 2117
@JSinsFomPornhum i jak idzie, dajesz sobie jakoś radę? 🙄 Ciekaw jestem, bo u mnie szósty miesiąc bez jakiegokolwiek alkoholu leci. Nie liczę bezalkoholowych piw, które piję raczej tylko dlatego, że lubię po prostu smak pifka.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 768 / 105 / 0
Stary które poniosłem z powodu alkoholu. Kasa, zdrowie, związki, zryta psycha, praca... Dużo by wymieniać. Dziś chcem się udać na terapię pogłębioną która odbywa się u mnie w mieście raz w tygodniu właśnie dziś. Który to już raz tam idę... Aż wstyd i lęk mnie jakiś bierze przed wizytą w tym miejscu. Mimo iż leci clon 1mg dziennie i antydepreant w tle. Boję się że ten lęk będzie dla mnie wyzwalaczem i po wyjściu zapije ( często tak bywało ). Z drugiej strony nie można unikać sytuacji stresowych "bo mogę zapić". Trzeba umieć sobie z nimi radzić inaczej. W życiu takich sytuacji będzie mnóstwo. O dziwo nie wszystkie takie "stresujące sytuację" wywołują u mnie lęk który jest powodem moich zapić. Raczej muszę to przepracować z jakimś terapeutą. Jutro chcem iść na miting. Pewnie powtórka z rozrywki będzie tzn. lęk równoznaczny z głodem. Zobaczymy co z tego będzie. Najwyżej nie pójdę jak mnie będzie trzymać. Nie chcem zapić !!!
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4356 / 701 / 2117
U mnie problemem jest, kiedy nawarstwiają się problemy. Chęć odreagowania w postaci wypicia alkoholu potęguje się. Radzę sobie w taki sposób, że po prostu wiem, że alkohol nie będzie pomocą, tylko dokładaniem kolejnego problemu do problemu, który aktualnie trwa. Bardzo mi to pomaga. Wiem, że zamiast jednego, robię już dwa, czyli dokładam kolejny niepotrzebny mi problem do kolekcji.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 3245 / 618 / 0
Ja nawet u siebie zauważyłem schematyczny paradoks, że jak jestem trzezwy to alkohol traktuję neutralnie, lub wręcz pozytywnie.............a na kacu pojawia się pytanie po co ja wogóle piłem.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4356 / 701 / 2117
Taki trochę alkoholowy syndrom sztokholmski. Bronisz teoretycznie tego, co i tak wiesz, że wyrządza Ci krzywdę. Teoretycznie nawet gdy jest dobrze, usprawiedliwiasz to. Chociaż co znaczy traktować neutralnie? alkohol albo w jakimś stopniu się lubi, albo totalnie nie. Raczej nie ma osób, które mówią, jest mi on obojętny.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 3245 / 618 / 0
tzn neutralny to miałem na myśli że nie myślę o alkoholu konsumencko, i niech sobie spokojnie leży na półce w sklepie, może ktoś inny se sobie kupi i w danej chwili jest mi niepotrzebny.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 333 • Strona 29 z 34
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.

[img]
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"

Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.

[img]
Jednorazowa dawka leku psychodelicznego zmniejsza objawy zespołu lęku uogólnionego

W prestiżowym czasopiśmie JAMA opublikowano wyniki badania klinicznego fazy 2b, które rzucają nowe światło na leczenie zespołu lęku uogólnionego (GAD – generalized anxiety disorder).