28 listopada 2022kurczakswiezy pisze: https://pulsmedycyny.pl/benzodiazepiny- ... ny-1170369
Ciekaw jestem, czy media nakręcające te afery zdają sobie sprawę ze skali zjawiska, tego jakich problemów mogą narobić zwyczajnym ludziom, a przy okazji medykom - w praktyce przecież wydolność takiego pracownika spadnie, odporność na stres leci na łeb, na szyję, albo zląduje na L4 z zaburzeniami społecznymi, lękowymi, straci pracę, status społeczny, etc.
Czy ktoś wierzy w to, że Ministerstwo, NFZ i urzędasy od papierków, zbudują w tym kraju kompleksowy system ochrony zdrowia psychicznego, oddziały redukujące szkody i objawy odstawienne, skoro więcej się tego zamyka, niż otwiera, pracownicy uciekają, a bez opieki pozostają nawet dzieci?
Przecież nikt nie dostrzega tego typu problemów, tylko wydaje się oświadczenia, w których obwinia się ludzi niechcących pracować na danych warunkach, zamiast dojść do przyczyny, dlaczego oddział/placówkę, trzeba było... zamknąć.
Ma być jeszcze drożej i jeszcze ciężej, z większym rozwojem szarej strefy i specyfików niewiadomego pochodzenia? Czyli powtórka z czasów zatruć dopalaczami? Tu - zamiast pobudzenia, przyjmując depresant niewiadomego pochodzenia, zamiast szukania ratunku na SOR, można się po prostu nie obudzić.
Od czasu COVID-a, życie tak daje popalić, że trzeba jeszcze postraszyć lekarzy, a część pacjentów - być może, postawić w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia? Aha, świetnie. Przyjdą krawaciarze, pstrykną i rozwiążą się wszelkie problemy... dokładnie te, które na poważnie mogą się zacząć, przy braku dostępu do leku. Taki tam paradoks...
W praktyce to nic innego, jak próba eliminacji z rynku pracy części pacjentów, którzy mają pisane leki na siebie, a kolejny boost dla korpo-szczurów z dużych miast, którzy wymieniają się banknotami i foliówkami bez żadnych śladów w rejestrze... jeszcze mogących sobie na to pozwolić finansowo.
Już kilka lat temu zwracałem uwagę, że lekarze zbyt chętnie przepisują te leki.
Ktoś dostrzegł problem i teraz pytanie brzmi jak to rozwiązać ?
Kilka lat temu na jednym z for chłop z małego miasta opisywał, że kilka miesięcy zajęło mu znalezienie lekarza który go wyciągnie z uzależnienia od relanium.
Sorry ale taki lekarz to chuj nie lekarz. Wiem, że w mniemaniu większości to lekarz i fachowiec bo pisze recki i nie dyskutuje.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Mylisz się co do tego, że:
od zawsze służą do KROTKOREWALEGO leczenia
Istnieje co najmniej kilkanaście chorób i sytuacji klinicznych, w których stosuje się benzodiazepiny w sposób długotrwały i o dziwo jest to w pełni akceptowalne przez środowisko psychiatrów i lekarzy innych specjalizacji. Zacznijmy od stosowaniu klonazepamu dla osób będących alkoholikami, które potrzebują tego leku by zminimalizować skutki uboczne tej choroby. WYbacz, ale nie mam czasu by dalej wypisywać... Poszukaj w CHPL i podręczniku psychiatrii klinicznej dla początkujących;)
PS. podobnie jak w przypadku opioidów i ich stosowaniu wieloletniemu zawsze chodzi o plusy i minusy jakie daje dany lek. Jeżeli lek ratuje życie, to pierdolić uzależnienie. Życie jest zawsze ważniejsze. Podobnie w przypadku morfiny, czy oxycodonu dla ludzi z nowotworami (ma nie boleć, a że się ktoś uzależni - jebać, i tak długo nie pożyje, ale przynajmniej na wysokim poziomie) itd itp.
Panikują Ci którzy sepia po kilka opakowań od jednego lekarza albo mają "rwaną" historię choroby.
Pamiętasz ile było dyskusji jak już jakiś czas temu były informacje, że obrót psychotropami będzie sankcjonowany ? Sporo ludzi chodziło do lekarzy na zasadzie "jakoś to będzie". Ludzi chorych od uzależnionych można poznać po tym, że chory będzie dbać o to, nie będzie tego nadużywać (a przynajmniej nie w taki sposób jak ludzie wpakowani po uszy).
Kiedyś na forum wstawiałem badania nad któraś niebenzodiazdpina (chyba zolpidem) gdzie dawki lecznicze stosowane przez deklarowany czas praktycznie nie powodowały ubokow.
Jednak, żeby to miało sens to te leki trzeba stosować w odpowiednich dawkach
Swoją drogą ciekawostka. Niedawno rozmawiałem z pewną panią psycholog i omówiliśmy kilka trików które tu opisałem a które niwelują stres i depresję - oddychanie, power poses, inteligencje emocjonalną itp. Pani mówi, że to podstawy podstaw leczenia emocji a wiesz jaką to ma popularność na hajpie. Żadną.
Wielu z ludzi którzy tutaj są pasuje stan w którym się znajdują. Niestety.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
1) Gość który online wystawiał recepty wystawił mi reckę na Xan SR 1 mg, Klona 2 mg i 150 pregaby [zapas na wszelki wypadek], ale powiedział ze drugiej paki Klona nie może wypisać. Ciekawe czy to dotyczy nowych zmian czy poprosiłem o za dużo (choć gość jest znany z wypisywania czego się chce)
2) Wytyczne nie oznaczają nakazu, wiec jak lekarz nie jest pizdą lub jest starszy i ma wyjebane to i tak wypisze (POZ), przynajmniej tymczasowo
3) Przy wprowadzeniu zakazu dla lekarzy POZ i online / telemedycyny wypisywania benzo, SORy które i tak są zapełnione, będą pełne ludzi, którzy beda blagać o recke żeby nie dostać padaki.
4) Ciekawe czy jak masz papier od psychiatry z pieczątka lub wpis w IKP "rekomendacje dla lekarza prowadzącego / POZ" o stosowaniu benzo / z-drugs, to czy lekarze POZ będą mogli wypisać recke?
5) Psychiatrzy podniosą ceny konsultacji bo nie są tacy głupi i wiedza ze się na tej sytuacji dorobią, bo jako jedyni beda mogli wypisywać benzo, czy to w ramach "taperingu" czy leczenia od nowa itd. I oczywiście 300 pln za reckę na 0,5 xanaxu i 150 pregaby heh. 300 - 200 pln jest obecnie, a co dopiero po wprowadzeniu zmiany.
6) Część ludzi będzie zamawiać z "dark netu" co może doprowadzić do zgonu czy przepełnienia SORów gdy zamówiony lek będzie z czymś zmieszany (np. fent czy chuj wie co tam dodają)
7) Cwaniaki będą zamawiać RC benzo - część pak zostanie prześwietlona i masz problem prawny bez dobrego wytłumaczenia / prawnika, ew. wtopione siano. A jeśli sie uda, to tolerkę wypierdalasz w kosmos.
8) Ludzie będą wykupywać z aptek / stackować u siebie benzo, żeby je potem sprzedać za spora sumkę a wiadomo ze podczas withdrawalsów nie myślisz racjonalnie i chcesz przerwać ten stan jak najszybciej
9) Szpitale psychiatryczne i tak są w ruinie a co dopiero teraz XDDD
Dobrze że mam "bulletproof" sposób na ogarniecie sobie leku jeśli trzeba, ale to chujowe, że jeden lek np. kodeina możesz sobie kupować OTC a inny lek już nie. (i nie piszcie na PW bo moja "dobroć została nadużyta już kilka razy + ja celuje w schodzenie z leków i idzie całkiem OK)
Podsumowując, chujowy pomysł jak każdy inny dotyczący służby zdrowia.
Na koniec mem (ludzik to psychiatra za jakiś czas):
[ external image ]
Natomiast wystawienie ręcznie recepty nie uda się zrealizować w aptece bo wyskoczy monit o tym że pacjent zmarł. Choć przed 2021 rokiem było to możliwe i bardzo popularne wśród oszustów, którzy dostawali pesele od zakładów pogrzebowych i wystawiali no drogie leki refundowane i wywozili za granicę (np na Białoruś) przy aprobacie tamtejszego państwa (brak własnej produkcji i mało kasy na zamówienie)
01 grudnia 2022GABAhater pisze: 3) Przy wprowadzeniu zakazu dla lekarzy POZ i online / telemedycyny wypisywania benzo, SORy które i tak są zapełnione, będą pełne ludzi, którzy beda blagać o recke żeby nie dostać padaki.
Ci którzy się leczą pójdą, kupią leki i będą jeść zalecana dawkę a nie będą zjadać połowy opakowania dziennie
Znów zaczyna się dramatyzm. Nie patrz na medialna burze tylko zajmijmy się faktami. Fakty są takie, że ograniczą obrót takimi lekami ale go nie zablokują. A więcej faktów chwilowo nie ma
01 grudnia 2022GABAhater pisze: Czego oczekujesz na forum dla ćpunów?
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/przezroczyste-opakowanie-na-marihuane-kanada-420x280.jpg)
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę
W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/politie.nl_.jpg)
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych
O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.