TALK - Rozmowy [H]

[Jarandos77]

Hmm może ludzie naprawdę mają rację z tym NoFapem?
Chuj zaczynam od dzisiaj a nie od jutra.
Może rzeczywiście mi podskoczy testosteron i będę miał lepsze wyniki na siłowni.

Jak dałem radę z gabajebaczami to i dam radę chyba i z tym?

Zdrówko panowie.

@HardCracks
Jak tam na siłowni na nofapie było? Bo z tego co czytam również jesteś sportowym świrem uzależnionym jak ja od sportu :D

[aktimeltheMelanz]

@Jarandos77
Mają rację, oj mają. Największa różnica jest, gdy jesteś skazany w życiu na:
1. Interakcje społeczne
2. Interakcje z kobietami
3. Analizę/zapamiętywanie/naukę
4. Sport

Jeżeli ktoś siedzi w szafie i przegląda memy to słabiej odczuje

[Jarandos77]

W sumie zainspirowaliście mnie.
Jeżeli mi ma to pomóc w sporcie to idę na to w 100%
Zawsze siłownie stawiam na 1 miejscu i nic tego nie zmieni.
Choćbym zajebał w nos najlepszego ketona, czy zapalił najbardziej euforyczną odmianę marihuany, to nic nie jest w stanie mi oddać tego co czuję podczas ćwiczeń czy po siłowni.

Czas poczytać ten temat albo na reddicie NoFapa.

[bulku]

wierzcie mi, wszystkie profity nofapu można osiągnąć waląc codziennie konia. Przez nofap będziecie tylko się spuszczać po 10 sekundach gdy w końcu ten słynny seks będzie wam dany. Plus zaprogramujecie się, że orgazm=coś złego. Jak najbardziej zrezygnujcie z porno. Walcie, ćwiczcie, pracujcie nad swoimi emocjami, zero ćpania i wiara w to, że macie wszystkie narzędzia, by być wydajnymi jednostkami, bo tak jest.

[HardCracks]

@Jarandos77 Trening po tygodniu celibatu jest taki ze nie bedziesz wiedzial kiedy skonczyc.
Ale dluzsza przerwa od porno powoduje spadki nastroji i wzloty, tak jak mozgi osob leczacych sie po stymulantach. Taka sinusoida takze nie mozna sie poddawac.
Ja teraz bije tescia leze z nofapem nie moge sie opamietac, pod koniec roku koncze cykl nareszcie odpoczne.
I powiem ci ze nofap z polaczeniu z celibatem jest lepszy jak testosteron jesli chodzi o samopoczucie i treningowa agresje
Bo i na tesciu jak bedziesz walil codziennie to taki pizdowaty bedziesz spuszczal wzrok usmiechal sie jak cipa, ja tak mialem.
Nawet nie rozchodzi sie o trening, o odczulone receptory dopaminowe po jakims czasie, plany marzenia, zwykle czynnosci powoduja satysfakcje, ja mam 35 lat a jestem dzieckiem neostrady, pamietam ze juz jak mialem 15 lat zaczalem z tym gownem, to pomysl sobie jakie szkody to spowodowalo w psychice,
A treningi mam co raz mocniejsze odkad walcze z pornografia, tak to juz bedzie ze trzy lata. I odpizdzialem troche.

[HardCracks]

W sumie zainspirowaliście mnie.
Jeżeli mi ma to pomóc w sporcie to idę na to w 100%
Zawsze siłownie stawiam na 1 miejscu i nic tego nie zmieni.
Choćbym zajebał w nos najlepszego ketona, czy zapalił najbardziej euforyczną odmianę marihuany, to nic nie jest w stanie mi oddać tego co czuję podczas ćwiczeń czy po siłowni.

Czas poczytać ten temat albo na reddicie NoFapa.

Bo to jest wlasnie ta zdrowa dopamina od Boga., po ktorej nie ma kaca, no chyba ze sie przetrenujesz ;)
Mi nic nie daje takiej fazy zaden stymulant ketonktory trzeba odcierpiec, tylko sport obowiazkowo przy muzyce, silownmia, bieganie, i rower, w takiej kolejnosci, czuje ze to jest moja droga.
Kiedys jak nie cwiczylem mialem jakies nerwicowe akcje wkrecalem sobie choroby czytalem objawy.
Bylem bardziej kutasem dla ludzi.
Teraz jestem tak spokojnym czlowiekiem ze az ludzie w pracy mowia kurwa ten Emil to taki spokojny zawsze bylby dobrym ojcem ;)
A jakby tak sie wypruwali jak ja na treningu tez byliby spokojni.
Wielu ludziom by sie przydala terapia sportem wiele chorob moglaby wyleczyc, jestem tego przykladem. amen.

[aktimeltheMelanz]

Jeżeli przepełnia was lęk lub znajdujecie sobie miliony wymówek, gdybyście mieli nie walić chociażby 2 tygodnie (najlepiej miesiąc) to znaczy, że macie problem. Jest też sytuacja, że myślicie, że możecie to zrobić i tylko kończy się na myśleniu. Po prostu spróbujcie i zobaczcie czy mózg nie próbuje was wykiwać racjonalizując zwalenie gruchy po kilku dniach na różne sposoby. Niektórzy wtedy się dają wkręcić i nawet po tym stają się wielkimi przeciwnikami (przez łzy, bo nie potrafili nie dotykać kindybała dłużej niż kilka dni XD). Macie gotowca do usprawiedliwiania się wtedy, bo jest jedno wątpliwej jakości badanie na kilku osobach o zmniejszeniu zachorowalności na raka prostaty i, że to "zdrowe".

Walenie konia to używka, oczywiście są dla ludzi. Możecie to robić lub nie. Jednak to nie jest zdrowe, jak już chcemy sobie czasami pozwolić na grzeszki to można to zrobić, ale nie racjonalizujmy tego jakimiś mitami. Jedni chcą się najebać od czasu do czasu, a inni postanowili, że nie, ale ci pierwsi niech nie pierdolą, że to jest zdrowsze od tego co robią ci drudzy

[Jarandos77]

Ja pierdole ale jestem w to wjebany.
Wstaję 10 min temu oczywiście poranny drągal i 1 myśl z podświadomości czas na walenie a ja takie wtf.

Jestem wjebany w to jak śliwka w kompot.
Będzie gorzej niż z alko ale dam radę.

[pol90]

Na zagranicznych forach dotyczących nofapu usłyszałem, że branie leków psychiatrycznych takich jak antydepresanty, neuroleptyki, stabiblizatory nastroju obniżają pozytywne efekty NOFAP i czy to jest prawda wg was ?

[aktimeltheMelanz]

@pol90
Na pewno. Jeżeli lekami obniżasz sobie poziom dopaminy to słabiej powinieneś odczuć jej wzrost, gdy jesteś wstrzemięźliwy. Jak brałem kiedyś neuroleptyki to w ogóle mi się walić nie chciało, bo naturalnie wtedy nie miałem ochoty i nie odczuwałem mocno progresu. Jednak to, że jest to mniejszy progres to nie znaczy, że go nie ma. Lepiej skończyć walić konia, bo to nie daje nic pozytywnego oprócz chwilowej przyjemności, która i tak coś nas kosztuje i nie mowa tu o wyglądaniu jak debil gapiąc się w piksele i marszcząc freda