"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
Dzisiaj jestem strasznie otumaniony, mógłbym w ogóle z łóżka nie wychodzić, lekkie zawroty głowy i duży problem z koncentracją. Potrzebuje otrzeźwienia i energii, a nie zamulenia i takiego staniu.
Jak ten lek dalej ma tak działać, to kolejne dni i cały weekend przesiedze w domu...
Czy to normalny efekt po pierwszej tabletce? Mam ochote juz dziś to odstawić....
18 sierpnia 2022Detronizator2 pisze: Hej, mam pytanie raczej techniczne, chodzi mi raczej o trazodon "zwykły" znaczy o zwykłym czasie działania a nie o wydłużonym jak Trittico, ale zasada powinna być ta sama. Jak maksymalnie skrócić czas działania? Myślałem o przyjmowaniu tabletki pod językowo, i cierpiliwym czekaniu aż się cały wchłonie w ten sposób. Czy to ma sens? A jeżeli nie to czy istnieją jakieś inne sposoby na skrócenie czasu działania? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Zażyłem dzisiaj fetę i chciałem się uśpić Trittico, zazylem 900 mg, zero efektu, nic nie poczułem… Teraz się boje ze wziąłem za dużo i jutro odczuje tego efekty… Czy powinnam mieć jakieś obawy? 900 mg to chyba duża dawka ale nic nie pomogła, zero efektu… Chyba źle zrobiłem, proszę o pomocną odpowiedz…
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
