TALK - Rozmowy [H]

[radzieckirr]

Przy wyborze leku poprosiłem swojego psychiatrę o lek przy którym będę mógł prowadzić samochód. Otrzymałem Venlectine 75mg.

Jako że żyjemy w Polsce, a psychiatra nie jest prawnikiem chciałbym zapytać:
Czy prowadzenie samochodu w trakcie terapii wenlafaksyną będzie traktowane jako jazda pod wpływem?

[tajemniczy25]

@radzieckirr nie,nie będzie.

[Deamoniks]

Ja biorę trzy lata po 450 mg venly plus ketrel 75 mg ,pregabalina już teraz 900 mg i tegretol 800 mg ,szczerze mówiąc venla miała mnie z łóżka podnieść ponieważ potrafiłem tygodniami zalegiwac i odpuszczać wszystko ważne bo chciałem odejść i planowałem skumulować wszystkie tabsy na full i odejść . Cóż tym razem udało się jednak odrodzić .
Dodam iż jestem po trzyletniej psychoterapii z najlepszą psycholog w Wrocławiu. Bardzo dużo ta kobieta mi pomogła ..
To tyle..

[PLHudinoPL]

Witam, biorę wenle od dwóch tygodni( przesiadłem się z esticilu bo zbyt mulił). Czuje takie rozbudzenie co bardzo obniża jakość snu i z dnia na dzień jestem coraz bardziej nie wyspany. Czy to minie? Czy lek nie dla mnie? Dodam że biorę dawkę 112,5 mg. I do tego jeszcze biorę triticco 100 mg przed snem. Choruje na nerwice z nadmiernym pobudzeniem, gonitwą myśli i problemami ze snem.

[GermanskiOprawca]

@PLHudinoPL

Mi karbamazepina super reguluje sen podczas brania wenlafaksyny. Do tego jeśli jesteś od czegoś uzależniony, to ten lek to strzał w dziesiątke, jeśli chodzi o redukcję objawów zespołu abstynencyjnego.

[zburzony]

@PLHudinoPL z czasem powinieneś spać normalnie tym bardziej że bierzesz niską dawkę. Sam obecnie biorę wenlę i trazodon, 225 i 150 mg. Wenla to dla mnie najlepszy antydepresant, już trzeci raz ją biorę i zawsze pomaga, przede wszystkim na zaburzenia lękowe, dwa tygodnie to dość krótko także powinno być lepiej z czasem.

[simer44]

@PLHudinoPL Po wenli to ja dopiero dostałem nerwicy, ale ponoć taki ma profil działania, masz być wkurwiony cały czas i zapominasz o depresji/lękach. Wymęczony wieczorem idziesz spać. Oczywiście u Ciebie może być inaczej.

[F6mGCrx3]

Ja z perspektywy czasu jak sobie przypomnę jak byłem na wenli to niezly stan ucpania to jest, nie mogłem w miejscu usiedzieć bo miałem prądy takie w nogach, latałem cały dzień nakręcony jeszcze do tego kawę piłem. Ale wtedy nie byłem znerwicowany więc jakoś to działanie znosiłem teraz na pewno bym tego nie zniósł. Na spanie brałem jakiś neuroleptyk a rano 150mg wenli, dobrze to pobudzało z perspektywy czasu jak na to spojrzę ale ta niemożność usiedzenia w miejscu była irytująca. Humor też miałem niezly z tego co pamiętam. Dobry lek dla kogoś kogo depresja wpędziła do wyra ale nie jest lękowcem. Choć niektórzy podają info ze im te lęki też wenla kasuje więc co organizm to inna reakcja.

[zburzony]

@serotoninowy dla mnie właśnie wenlafaksyna i ogólnie SNRI to najlepsze leki przeciwlękowe, bardzo mi pomagają na fobię społeczną. Wenla mnie jakoś bardzo nie stymuluje ale po duloksetynie byłem wystrzelony jak po fecie, energia mnie roznosiła, spałem 4 h na dobę i czułem się zajebiście, lęk społeczny zniknął. Z czasem to pobudzenie słabło ale działanie przeciwlękowe pozostało.

[ledzeppelin2]

Dosyć chaotycznie będzie. Miałem już kasować ale zostawię ten post.

jak się wejdzie już na lek da się na nim zyc bo kasuje lęk uogólniony i daje taką chęć działania co w nerwicy też występuje w działaniu z lękiem że nogi się trze o kołdrę, czy stopą.o stopę nad ranem np. Więc ja bym to określił tak, że trochę jescze może nasilić ten przymus robienia czegoś jak choroba sieroca ale głowa się odhamowuje i to uczucie w ciele lęku wolnoplynacego. Warto spróbować nawet w nerwicy z brakiem energi.
Bo taka paro to już całkiem mnie położyła do łóżka.