TALK - Rozmowy [H]

[DistortedMan]

A mam pytanie, czy doświadczony użytkownik jest w stanie "ogarnąć" ten stan i wiedzieć, że to przedawkowanie i funkcjonować/ogarniać w tym stanie, aczkolwiek w "trybie awaryjnym"? Czy po prostu poza urojeniami użytkownik mimo wszystko zaczyna je brać za rzeczywistość?

[F6mGCrx3]

Z mojego doświadczenia to było nie do ogarnięcia bez benzo I neuroleptykow. Urojenia są tak realne ze czlowiek uznaje je za pewnik i wierzy w swoje bledne przekonania.

[xwojax]

Wszystko zależy do w jakim "stadium" rozwinęła się psychoza ja mam tak że do pewnego momentu wiem że to fikcja ale przychodzi taki moment że człowiek zaczyna się zastanawiać aż w krytycznej fazie wierzy w te wszystkie głupoty które nasuwa mu umysł

[Bydlaker]

Najgorzej jak jedziecie kilka dni bez przerwy nic nie jecie ani nie pijecie wtedy jest koszmar. Ja raz popelnilem taki blad to normalnie widzialem na skosno i ledwo stalem na nogach. Widzialem snajperow na dachach halucynacje i omamy wzrokowo sluchowe tragedia. Wzialem taxi do psyhiatryka to myslalem ze to zasadzka i mnie zamkna w kaftan. Zaczalem babie mowic moje objawy to 3 razy sie pytala czy jakies dragi a ja sztywno ze nie chyba i tak sie zorientowala. Dala mi doraznie mirtazapina 15 mg wrocilem do domu i myslalem ze zdechne. Wzialem ta mirtazapine pod jenzyk doslownie 10 minut i wszystko mi przeszlo zasnalem po 30 minutach lezenia

[trippy2137]

Jak pracowałem za kuriera to pół hali waliło po nosie, z rana na magazynie do zioma elektryka i jazda. Jeden tak grubo poleciał i upierdolil sobie klasyczny scenariusz, policja, gonią mnie, chcą mnie zabić ITP. Zamiast na rejon to wpierdolil się w głęboko las i dzwonił zeby przyjechac mu pomoc bo taki był zesrany. Nie wiem czy tego dnia wrócił na rejon czy paczki wróciły na magazyn ale cud że poza psychiczna rysa nic więcej sie nikomu nie stało.

[kottt behemot]

Jak pałuje wiplera wydaje mi się, że robię to bardzo głośno, sąsiad na pewno słyszy pomimo, że jest full poślizg i bez dzwięku. Przez to złorzecze na bogu ducha winnego człowieka. Jak odzyskać radość z masturbacji?

Właśnie seks i inne czynności bez problemu, a ta masturbacja jakaś chorobliwie wstydliwa.

scalono - IGotHigh909

[Szewczygg]

hej nie chce sie bardzo rozpisywac wiec odrazu przejde do rzeczy chodzi tu o ta cala ‚psychoze amfetaminowa, ogolnie lece sobie juz troche czasu 6 mies gdzies juz bedzie, a moja kolezanka(o ktora glownie tutaj chodzi) zaczela moze miesiac temu, bylo wszystko git mowilam zeby sie pilnowała i nie wkrecala sie strasznie ale poleciala z kims w tango i chyba przesadzila bylo to kilka dni temu a od tego czasu ciagle gada o jej urojeniach , pierw mowila ze gdy tylko polozyla glowe na reke slyszala wszystko i wszystkich na dodatek widziala. Jakby nie bardzo skupilam sie na tym bo myslalam ze to nic takiego w sumie ale wczoraj w nocy to przesada zaczela wypisywac mi takie glupoty w ogole nie rozumiala co do niej sie pisze pisala ze nie slyszy mnie i czy ja ja slysze pozniej dlugo nie odpisywala to dzownilam ale nic po chwili napisala ze nie wiedziala co jest z nia ze zaczela sie drapac i ogolnie przypalowe mysli i znow zaczela wypisywac jakies nie pojete rzeczy poszukalam na necie troche o tym to zobaczylam ze moze to ta cala psychoza i tutaj moje pytanie
co zrobic zeby jakos ogarnac to czy da sie tak poprostu czy jak czytalam tylko lekarska pomoc
mial ktos kiedys taka akcje lub podobna? chce dowiedziec sie troche jak moge pomoc bo przez jej nie ciekawych rodzicow bedzie miala problemow troche

!	Nieczytelne
	Interpunkcja, błagam! /surv

[prostynick]

No mi na psychoze ponarkotykową i czasem amfetaminową pomaga Solian który przpeisał mi psychiatra. Na przyklad rispolept w ogole nie działał.

Ogólnie staram sie zawsze mieć pod ręką, bo objawy psychozy czasem nie ustępują dopóki nie wezme leków.
Ostatnio uwierzyłem w scenariusz i to nie tylko ze względu na to że psychoza była tak silna, ale też ze względu na to że wszystko zdało się takie logiczne i realistyczne ^^

[SzaibaWro]

Witam, mnie chyba własnie dopada ten stan psychozy coraz bardziej nasilony choc nie wale duzo. 1 max 2 dni z reguly weekend a w tygodniu praca i bez cpania takze nie kumam juz tego. Moze dlatego ze feta jest obecna w moim zyciu juz grubo ponad 15 lat choc nigdy nie bylem wjebany po uszy i nie napierdalalem po tydzien dwa albo nie wiem 2/3 lata caly czas i lekki odpoczynek. Kij wie tak naprawde ale po fecie w towarzystwie osob ktore znam od dziecka i od podszewki mam faze jakby wszyscy knuli przeciwko mnie ze sie zgaduja na mnie i mnie obgaduja albo rozne inne rzeczy ktorych na trzezwo nigdy nie ma i nie bylo nawet jak oni porobieni a ja normalny. Dziwne uczucie rysowania glowy albo gadanie o smieciach a na koncu slon w autobusie spod siedzenia wyskakuje i lata rzuca chrabaszcze po wagonie a ludzie w srodku dyskoteka xD xD wpierdalam sobie do glowy smieci a normalnie przeciez z nimi mam zawsze lacha strasznego i milion akcji przezytych wiec watpliwe zeby nagle po cpaniu wszyscy chcieliby mnie zryc albo glowe jeszcze bardziej porysowac. To uczucie jak idziesz ulica i wszyscy cie obserwuja he i wiedza ze porobieni, unikanie wzroku innych ludzi i szereg innych halunow. Chyba czas jebnac to raz na zawsze hehe

[Bydlaker]

Ja bym mógł wam 1000 postów napisać o moich jazdach halucynacjach i paranojach ale i tak by mi nikt nie uwierzył że przeżyłem takie piekło że nawet clony już nie pomagały. Ja obczailem cały system inwigilacji albo połączeń automatów w kasynie którymi sterują tajni agenci z Interpolu obserwując obraz z maszyny na kamerach i specjalnie dawajac wygrane żebym grał dalej uzależnił się i przegrywał hajs. Wszyscy moi dilerzy są podstawieni przez Interpol i mają mi sprzedawać towar nasączony strychniną żebym zdechł i dlatego mam takie zjazdy ciężkie fizycznie i z ostrymi halucynacjami. Oni chcą żebym sam zdechł od przedawkowania albo zgłosił się do psychiatryka bo wtedy mnie będą mieli i nigdy nie wyjdę na wolność w psychiatryku mnie haloperidolem otruja. O gang stalkingu albo akcjach z kamerami podsłuchami dronami lub próbami potrącenia mnie na przejściu dla pieszych nawet nie będę pisał