Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7642 • Strona 659 z 765
  • 4894 / 853 / 0
Jak wyżej, pozostaje Ci spróbować kwasa albo innych psychodelików. Współczuję ale wydaje się to wręcz nieprawdopodobne żeby trufle w takiej dawce na Ciebie nie działały. Dziwna sprawa.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 464 / 283 / 0
Jeszcze bym spróbował ogarnąć sobie na sto procent działające kapelusze (od kogoś, kto je brał i zaświadczy, że działają), potem zmielił, dodał sok z
całej cytryny i łyżeczkę miodu, wymieszał i odstawił na 15 minut. Lemon tek zmienia psylocybinę w psylocynę, dzięki czemu nie muszą już tego robić kwasy żołądkowe. Kto wie, może to w tym tkwi problem? Może masz jakieś "niekompatybilne" pH i nie zachodzi odpowiednia reakcja?
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 10 / 6 / 0
Elo, szybkie pytanko bo byłem pewny odpowiedzi, ale po tym co się wczoraj odjebawszy, zwątpiłem w swoją matematykę.
Jeśli zrobię herbatkę psylocybinową z 11g grzybów z cytrynką i rozleje ją na 3 porcję to porcje będą miały moc odpowiednią rozlanemu płynowy np. 4/4/3g czy każda porcja będzie miała większą moc przez to że stężenie substancji w wywarze jest stałe?
Logika mi podpowiada że herbatka 1.1l z 11g grzybów rozlana na 400/400/300 ml będzie miała moc 4/4/3g, ale wczoraj odczułem efekt daleko wybiegający za dotychczasowe 4g..... I chciałbym się upewnić co się stało xD
  • 2876 / 99 / 0
W sensie grzyby nadal leżą w tym płynie, czy je odsaczyles i odrzuciłeś? Bo jeśli je zrobiłeś herbatę z nich i potem odrzuciłeś no to tak, podział płynu powinien robić robotę, psylocybina dobrze się w wodzie rozpuszcza.
Pierwszy raz jadłeś w ten sposób? Może kwestia leży gdzie indziej np w tym, że spożyte całe grzyby w tej samej ilości ladowalyby się dłużej, faza także trwałaby nieznacznie dłużej, a tutaj było ciut intensywniej acz krócej.
@Pfersho tymi truflami to się nie sugeruj bo można się naciąć, moja była oszamała całą paczkę 15g tak jak i Ty i poza leciutko podkręconymi kolorami i rozjebany mi źrenicami nie było specjalnie czym się zachwycać - a miała zerowe doświadczenie z sajko, podejrzewam, że 30-40 łysic spowodowałoby opad szczęki.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 151 / 67 / 0
Magia grzybów, czasami dawka ma się ni jak do mocy tripa. Kiedyś lajtowa dawka 1,5g poskładała dużo bardziej niż 3g, CEVy i OEVy życia :D
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 6 / 0
Ten sam sposób przyjmowania, co ciekawe, 2 tyg wcześniej te same grzyby dały mocno słabą faze na levelu 3g, dlatego teraz wjechalo 4. No nic, pierwsze rozpuszczone ego mam za soba, podróż życia i niesamowite doświadczenie xD
  • 3 / / 0
Cześć, jest to mój pierwszy post. Mam pytanie odnośnie grzybów i zaburzeń depresyjno-lękowych. No więc leczę się już od kilku lat, próbowałem wielu leków SSRI, obecnie biorę pregabalinę i escitalopram. Ogólnie większość tych leków nie wywierała na mnie żadnego wpływu tzn. mój stan się nie poprawiał. Niedawno czytałem wypowiedzi paru osób na temat psychodelików w leczeniu depresji - grzybów, DMT, czy ketaminy. Chciałbym spróbować czegoś nowego, bo nigdy nie czułem się tak źle jak teraz. Jestem po 3 próbach samobójczych, byłem 3 razy w szpitalu ale nic to nie pomogło. Nigdy w życiu nie korzystałem z żadnych substancji psychoaktywnych (poza alkoholem) i bardzo się tego boję. Mam 12g łysiczki kubańskiej sproszkowanej. Z jednej strony nie mam nic do stracenia bo jestem na skraju wyczerpania (myśli samobójcze codziennie), a z drugiej boję się bad tripa i że mogę sobie coś zrobić albo popaść w jeszcze większe stany lękowe, paranoje itp. Co sądzicie, powinienem brać czy nie?
  • 10 / 6 / 0
Skonsultuj to z dobrym lekarzem który zna temat, temat jest głeboki, niektóre zaburzenia niestety nie nadają się do kooperacji z psychodelikami (bi polar) a inne świetnie się tym leczy. Skąd masz wiedzę o psylocybinie i jak rozbudowaną? Jest szansa że ktoś zrobi Ci chociaż namiastkę sesji terapeutycznej i będzie kontrolował Twoją podróż?
  • 3 / / 0
Moja wiedza na temat psylocybiny jest w zasadzie znikoma. Jedyne co czytałem to wikipedia i wpisy paru osób. Robiłbym to samemu, w domu. Nie mam żadnej osoby, która mogłaby mi towarzyszyć.
  • 513 / 110 / 7
10 kwietnia 2022MatthewV3 pisze:
Cześć, jest to mój pierwszy post. Mam pytanie odnośnie grzybów i zaburzeń depresyjno-lękowych. No więc leczę się już od kilku lat, próbowałem wielu leków SSRI, obecnie biorę pregabalinę i escitalopram. Ogólnie większość tych leków nie wywierała na mnie żadnego wpływu tzn. mój stan się nie poprawiał. Niedawno czytałem wypowiedzi paru osób na temat psychodelików w leczeniu depresji - grzybów, DMT, czy ketaminy. Chciałbym spróbować czegoś nowego, bo nigdy nie czułem się tak źle jak teraz. Jestem po 3 próbach samobójczych, byłem 3 razy w szpitalu ale nic to nie pomogło. Nigdy w życiu nie korzystałem z żadnych substancji psychoaktywnych (poza alkoholem) i bardzo się tego boję. Mam 12g łysiczki kubańskiej sproszkowanej. Z jednej strony nie mam nic do stracenia bo jestem na skraju wyczerpania (myśli samobójcze codziennie), a z drugiej boję się bad tripa i że mogę sobie coś zrobić albo popaść w jeszcze większe stany lękowe, paranoje itp. Co sądzicie, powinienem brać czy nie?
Też się bałem ale w moim przypadku było warto psylocybina całkowicie mi wyleczyła depresję a konkretnie to duża dawka 4.8g. Polecam zrobić to na łonie natury na przykład w lesie jest wtedy mniejsze ryzyko bad tripa. Warto mieć trzeźwego opiekuna i dobrze dobraną playlistę muzyczną
ODPOWIEDZ
Posty: 7642 • Strona 659 z 765
Artykuły
Newsy
[img]
Setki kilogramów narkotyków w gaśnicach i kołach zapasowych. Osiem osób przed sądem

Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko ośmiorgu osobom, oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem marihuaną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Aktem oskarżenia objęto siedmiu mężczyzn i jedną kobietę.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.