11 marca 2022ledzeppelin2 pisze: Wolałbym wysłać na tamten świat Jasia Kapele. Zabierzcie sobie Jasia Kapele z internetu a oddajcie Lolka.
Nie mówisz o lolu a jednak to właśnie Lola dotyczy kilka stron w tym wątku i pośrednio Twój post Blu. Trudno mówić o wyjebce w sytuacji kiedy tylko jedna ze stron się odnosi do domniemanej wyjebki a druga nie może już w żaden sposób się ustosunkować. A patrząc na to w jaki sposób o tym mówi Doherty a IYF celowo podjudza i szuka sensacji , robi się ze śmierci Lolka niepotrzebny ferment. Nawet jeśli, podkreślam jeśli doszło do takiej sytuacji , to w czym wiedza o tym, że chciał się naćpać za czyjeś, ma komukolwiek pomóc? Gorsze rzeczy ludzie odstawiali i będą odstawiać.
Po dzisiejszym robię przerwę
11 marca 2022Blu pisze: Nie mówię konkretnie o lolu bo nie znam sytuacji, ale wyjebki tuż przed śmiercią to znany motyw. Wystarczy wspomnieć Nozera. Na końcu równi pochyłej zostaje sama desperacja i każdemu może się zrobić już na serio wszystko jedno i trzeba o tym mówić, nie udawać że nic się nie stało bo X nie żyje a "o zmarłych nie mówi się źle".
Drama czy nie czy inne "plotki" to wątek o dyskusji więc wybaczcie, że o tym piszemy lol
Dla człowieka który ma długów więcej niż włosów na głowie i wiesz że już nie wyjdzie z tego do końca życia wszystko jedno czy okłamie przyjaciela chcąc się naćpać Czy w okradnie matkę... Kiedy dołożę sobie jeszcze takie achievementy na czubek hałdy długów- tym bardziej taka świadomość utwierdzi go w przekonaniu że musi uciekać do lasu na gałąź.
Bardzo to przykre ale niestety tak jest, z grubym podkreśleniem na szczególny przypadek ludzi narkomanów uzależnionych.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Częsta praktyka odkąd PiS ukrócił możliwości windykacji które na chwilę obecną nie może po prostu nic
Mogą wysyłać e-wyroki, pisma, ale to jedna wielka lipa jest. Niczego nie odbierać, nie podpisywać, olewać telefony, a przy sprzyjających wiatrach nie ściągną nawet złotówki.
Nie wiem, jak jest aktualnie, ale lata temu można było nawet mieć jawnie konto w banku, komornika na nim, a ów nie mógł ściągnąć nawet złotówki z powodu kwoty wolnej od zajęcia, która wynosiła wtedy kilkanaście tyś. Posiedział 3-4 miesiące i zwalniał z powodu nieskuteczności.
Nigdy nie szanowałem ludzi trudniących się lichwiarstwem.
Druga rzecz to 2 takiej sytuacji trzeba byc świadomym ile można zarobić i tego nie przekraczać albo mieć elastycznego szefa który bez problemu resztę da pod stołem - na jakichś budowach czy innych podobnych pracach to zapewne nie problem, ale im dalej w las tym trudniej.
No i finalnie - takie długi to wciąż jak zauważyłeś pryszcz - gorzej jeśli poprzeliczali Ci jakieś grzywny, grzywny na odsiadki, państwo usilnie chce odzyskać jakiś hajs który wyliczyło, że im leżysz - wtedy sprawa jest po stokroć trudniejsza.
Po dzisiejszym robię przerwę
Grzywny / alimenty można spokojnie odsiedzieć nawet będąc ćpunem - popalając sobie ''plastik'' albo ''babcię jagę'' pykając na xboxie w Skyrima pod celą. Podpisano - recydywista.
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
