ostatnio zamówiłem mój pierwszy growkit.
Za około tydzień wyjeżdżam na 2/3 dni, więc zostanie on na tyle bez opieki.
Czy zostawienie growkita na taki czas bez opieki jest w porządku? Nie zależy mi na super wielkich zbiorach, więc warunki zapewne nie muszą być idealne, lecz boję się że w ten sposób mogę całkowicie zepsuć hodowlę .
Jeżeli nie polecacie zostawiać na tyle czasu, to jak najlepiej przetrzymywać growkita przed rozpoczęciem hodowli?
dopowiem też że w tym growkicie prawie każdy grzyb ma zarodniki, więc mogę zbierać odciski ile chcę
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Powiedz, ile miałeś z pierwszego rzutu ticzerów a ile z drugiego? :)
"Rutyna to rzecz zgubna "
27 lipca 2021grzybiarz1212 pisze: Witam,
ostatnio zamówiłem mój pierwszy growkit.
Za około tydzień wyjeżdżam na 2/3 dni, więc zostanie on na tyle bez opieki.
Czy zostawienie growkita na taki czas bez opieki jest w porządku? Nie zależy mi na super wielkich zbiorach, więc warunki zapewne nie muszą być idealne, lecz boję się że w ten sposób mogę całkowicie zepsuć hodowlę .
Jeżeli nie polecacie zostawiać na tyle czasu, to jak najlepiej przetrzymywać growkita przed rozpoczęciem hodowli?
Jeżeli grzybnia nie zaczęła jeszcze owocować i nie widać pinów to nie będzie żadnego problemu, miłego wypoczynku.
Jak zaczął pinować to trochę wolniej będą się rozwijać, 2 czy 3 dni wiele Ci nie nabroją, jak wrócisz i zaczniesz wietrzyć to na nowo zboostują.
Jeżeli już masz większe grzyby to możesz ściąć przed wyjazdem by być pewnym że Ci nie sparzą się przy obecnych upałach.
Żeby być jeszcze bardziej spokojniejszym możesz je przystopować znosząc je do piwnicy (ciemniej i chłodniej). Nie ma takiej potrzeby, ale jak potrzebujesz być spokojnym to jest taka opcja.
Ale jeżeli "jak najlepiej przetrzymywać growkita przed rozpoczęciem hodowli?" znaczy że jeszcze nie zacząłeś to w ogóle sobie głowy tym nie zawracaj. Wrzuć do lodówki (4 stopnie jeszcze go nie zabija) i jedź.
Dziś otrzymałem growkit i przystąpiłem to hodowli. Nalałem wody do oporu, ale tej wody weszło dość mało. Później odlałem i zgodnie z przepisem zostawiłem 200 ml wody. Ta woda za bardzo chyba nie wchodzi w ciastko. Woda "stoi" w pojemniku, jej powierzchnia sięga szczytu plastikowego pudełka.
Włożyłem pudełko z ciastkiem do worka.
Czy mam tą wodę odlać? Czy tak może być?
Powodzenia.
edit:
OK, już gotowe.
Czytałem dwie instrukcje, a i tak źle zrozumiałem proces. Mam nadzieję, że zachowałem odpowiednią czystość. Starałem się, ale nie jestem pewien, to wcale nie takie łatwe. Pierwsze koty za płoty.
Czy growbox potrzebuje teraz dużo światła? Wiem, że nie ma się znajdować bezpośrednio na słońcu, ale czy światło, które wpada przez dużą, ale mleczną szybę będzie OK?
@WujekMorda z grzybami jak z ludźmi– mają geny. Nie jesteś w stanie przewidzieć czy noworodek zacznie chodzić w wieku 12 miesięcy, czy 14 i tak samo jest ze wzrostem grzybów. Możesz im zapewnić warunki wręcz idealne, a one i tak bedą rosły po swojemu.
Mój rekord to 9 dni od momentu włożenia do torby, po czym od razu zbiór.
Natomiast najdłuższy, to... Aż dwa tygodnie na same piny. Także jak widać nie ma reguły i jest to loteria. Zdaję sobie sprawę z tego, że to ekscytujące, ale złota zasada i rada dla wszystkich: CIERPLIWOŚCI.
30 lipca 2021CATCHaFALL pisze: @nicki, tak. Zwykle światło dziennie i jedyne co Ci pozostaje teraz, to uzbroić się w cierpliwość.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków
Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.

