Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 347 • Strona 31 z 35
  • 12603 / 2437 / 0
Jak zaczynałem pić alkohol (2 klasa liceum), to właśnie od tzw "nalewek" (które z prawdziwą nalewką nie mają nic wspólnego). Wiśnia głównie, bo słodka ale nie za słodka. Pamiętam, że płaciliśmy jakieś 5-6 zł za taką z "wyższej" półki, bo najpodlejsze kosztowały po 3. Paradoksalnie kupował nasz młodszy o rok kolega, bo... wyglądał najstarzej : D
Na szczęście szybko zaczęło smakować piwo no i trafiła się pierwsza wódka (nigdy tego nie zapomnę - nawet pamiętam, że był to Sobieski - 4 kieliszki na głowę).
Żebym teraz wypił taką "wiśnię", to musiałby mi ktoś dobrze zapłacić ; )
  • 968 / 96 / 0
No piło się nalewki: lapino,nalewka sądecka - głównie wiśniowe i cytrynowe i tanie wina:'patykiem pisane" - pyszne w swojej klasie cenowej,komandos,granat >Najgorszym winem jakie piłem był Skurczybyk,to była masakra.
Banie były po nich przerąbane.Teraz bym nie wypił.
  • 976 / 81 / 0
Z win preferuję słodkie tudzież półsłodkie, dla przykładu Carlo Rossi White Moscato, Barefoot White bądź Barefoot Pink. Różowe Carlo Rossi słodkie lubiłem, ale ostatnio trochę za słodkie mi się wydaje.
  • 12603 / 2437 / 0
Ze słodkich lubię tylko late harvest'y. Mają zajebisty posmak i są mocniejsze.
Carlo Rossi to raczej dla kobiet wino - polecam z całego serca wina chilijskie. Dla mnie najlepsze na świecie.
  • 976 / 81 / 0
Czym się różni wino dla kobiet od innego wina? Brak mi kompetencji, lubię się po prostu napić.
  • 12603 / 2437 / 0
Jest delikatniejsze. To tylko takie powiedzenie jest - jeśli coś wchodzi zbyt "lekko", to "jest dla kobiet". Nie ma tu żadnego podtekstu.

Sam też przecież piłem Carlo Rossi (stąd wiem, jak smakuje), choć nigdy sam nie zakupiłem. Koneserem nie jestem, ale mam szwagra, który pracuje w tym biznesie i niejedno wino z nim piłem / od niego dostałem. Podszkolił mnie trochę w temacie.

Osobiście wolę wina bogatsze w smak - klasyczny Cabernet Sauvignon, Syrah. One są ostre i wręcz pikantne. Jeśli chcę coś łagodniejszego, wtedy lepszy jest Merlot, czy Carménère. A to tylko najbardziej popularne szczepy winorośli.

Za to na białym winie nie znam się w ogóle. Jeśli mam kupić, to zawsze jest to niemiecki (półsłodki) Liebfraumilch (swoją drogą polecam - na pewno lepsze od CR).
  • 976 / 81 / 0
Czyli wolisz czerwone? Dla mnie trochę za pełne w smaku, ale nie wiem czy to oddaje to o czym myślę... Od Liebraumilch zaczynałem swoją przygodę z winem, bo wcześniej nie tolerowałem takiego alko. Ale im głębiej w las, tym więcej drzew. Teraz winko z Maryjką trochę mi się przepiło:| Napewno jeszcze wypiję niejedną butelkę... Teraz jestem po butli Barefoot różowy i dopijam piwkami. Triumfuję szkolenie w pracy, która mi nie pasuje(:
  • 12603 / 2437 / 0
Z początku były za pełne (choć chyba bardziej za wytrawne), ale z czasem zacząłem to doceniać. Oczywiście nie wypiję więcej, niż z 200 ml.
Zdecydowanie wolę czerwone. Polecam łączyć z czekoladą - w sensie popijać i przegryzać. Doskonale się ze sobą komponują. Czekolada oczywiście gorzka.
Wina to głównie kolekcjonuję, a nie piję (wolę piwo) i w piwnicy mam już butelki za łącznie z 1500 zł (same 3 cyfrowe okazy). Wszystkie od szwagra, lub które sam przywiozłem z Chile. W ogóle pół piwnicy zajmują mi piwa, wina i inne alko.

Liebfraumilch nadal ma niebieską (kościelną) butelkę? : ) Kultowe wino widzę.
  • 100 / 19 / 0
Próbowaliście portugalskiego Porto Tawny? Ubóstwiam to wino, chodziarz dużo go nie da się wypić - jest dość mocne ~18-19%
  • 12603 / 2437 / 0
To już jest wino wzmacniane. Piłem Porto kilka razy, ale nie to. Bardzo mi smakowało.
ODPOWIEDZ
Posty: 347 • Strona 31 z 35
Newsy
[img]
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"

Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?