nie bardzo jestem w temacie benzo, ale przertabialem kilkanascie juz SSRI oraz SNRI, MAO na głęboka depresje.
CO odczuwacie po benzo? Tylko bardzo duze rozluznienie czy cos wiecej?
09 czerwca 2021p420 pisze: zbyt kocham to cudo/gówno, zjadłem 3,5 paczki alpragenu w niecały miesiąc, dobrze, że mam pregaę, bo bym zdychał jak najgorsza świnia. mimo wszystko było świetnie, mam jeszcze dość sporo różnych benzo, po przerwie obecnej sobie polecę ho ho xd
Ja zastosowałem metodę niestandardową bo przy pomocy benzo zszedłem z pregabaliny
wiem, że patologia, ale żeby się nie pogrążać nie drążmy tematu xd liść 10 mg dziennie plus parę piw i czasem trochę kody z prometh to tak dziennie schodziło, zdecyowanie pora na przerwę, bo moja startowa dawka i zawsze dla mnie idealna to 4mg, a ostatnio te cztery czuję jak może dwa
pregaba 300mg pomogła mi wczoraj na calutki dzień nie zjeść wcale benzo, mam też jak coś 3 paczki dizepamu, ale liczę że pregaba styknie i po przerwie sobie zjem parę dzpmu albo bromków, to może w końcu poczuje fajne działanie (niestety każde benzo porównuję do alpry, która jest dla mnie idealna
Naprawdę nie wiem, na ile ja musze to wszystko odstawić żeby lecznica dawka zrobiła mnie tak jak należy. Prega jednorazowy wyskok, bo zszedłem z niej. Z klonów na lajcie zejdę, mam jeszcze rolki. Ponad tydzień spokojnej redukcji i po sprawie
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Już jak zaczyna się jeść dwójki to robi się lipa, a większe ilości to już ciężko się naćpać porządnie czymkolwiek słabszym później, no ale przerwa robi swoje i jakoś forma wraca
A Lorek to i tak najlepsze, shizowe i odpierdalandowe benzo <3
04 maja 2021pawoleh666 pisze: No shit, poważnie ktokolwiek myślał, że ten smak nadaje klonazepam? xD
Wynikał z tego, że zasugerowałem się faktem dodatkowego smaku w Lorafenie, którego nie ma w Ativanie, więc nie jest to smak lorazepamu - uznałem, że z klonem zapewne jest analogicznie, bo zagranicznych preparatów nie było mi dane próbować.
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.