Ogólnie bez warzyw keto wygląda ciekawie...
Dieta jak każda ma swoje zalety (pomijając jakieś wymysły typu "kapuściane"
Oczywiście to nie brzmi dobrze, bo mogłem lepiej zacząć, ale lepsze to niż jak Grażyny z dnia na dzień przechodzą na to a potem zdrowie podupada. U mnie udało się łagodniej oraz szybciej od innych przejść adaptacje a potem już waga leciała mocno a siły i energii przybywało.
Wpierw polecam z miesiąc się doedukować przy przechodzeniu i to da w miarę taką bazę, żeby móc czerpać przy tej diecie a nie tracić. Ostatnio przerwałem na chwilę keto i przeraziłem się jak tak mogłem żyć.
Co do warzyw to dużo pomidorów, fasolka szparagowa, kapusta kiszona, kalafior itd. na talerzu dużo tego jest. Dodatkowo na keto w ogóle ciężko być głodnym przez co kiedyś musiałem jeść parę talerzy dziennie, a teraz np. 1 talerz i kubek tłustego kakao.
W mojej opinii sensownie jest stopniowo wejść w ten stan. Zacząłbym od ograniczenia cukru do zera (tego w owocach też), następnie do ograniczenia węgli w okolice 100 g/dziennie, a dopiero w trzecim kroku zbicie do poziomu w którym w moczu zaczną się pojawiać ketony (pewnie koło 30 g / dz).
A na koniec obserwacja własna. Nie znam nikogo, kto się zabrał się za ketozę "na pałę", schudł w niej, poprawił wyniki (sportowe i krwi), a następnie zachował wymarzoną wagę dłużej niż rok po wyjściu z keto. No ale może źle znajomych dobieram :P
Nigdy nie spieraj się z ignorantami.
Ależ Mistrzu! Nie mogę się z Tobą zgodzić!
Masz rację!!
No a ketoza na 100g węgli no to ciekawe zazwyczaj granica jest o około połowę niższa chyba że wliczasz błonnik i węgle z mięsa... zresztą skoro piszesz że masz ketoze przy 100g węgla to ja Ci wierze i pewnie tak jest
- alejka z pieczywem dla ciebie nie istnieje, nie wolno nigdy do niej wchodzić
- alejka ze słodyczami istnieje ale można tylko oglądać produkty, można brać do ręki i czytać sobie skład, ogólnie spacerowanie po sklepie i oglądanie to dobry sposób na chcicę jedzeniową
- idź do sklepu, obejrzyj wszystko, wyjdź z ogórkami kiszonymi i colą zero
- idź do maka, obejrzyj co jest, kup cole zero
- zatykać się warzywami - wpierdalaj warzywa ewentualnie owoce do porzygu
- jeśli nie jesteś głodny na warzywa i owoce to nie jesteś głodny i możesz iść się pierdolić, czytaj punkt 2
jak piłam wodę z ogórków i je jadłam plus kefir/maślanka dobrze się czułam, chociaż akurat o chodzenie na sracz nie chodzi, bo chodzę aż nadto co potrzeba, ale zrobić taką tydzień, dla kogoś kto chce się pozbyć trochę syfu z jelit zamiast pić senes, to chyba jednak lepsze te kiszony, nawet czaje się zrobić zakwas buraczany, ale to na razie nie na moje nerwy i siły.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.