Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
Na szczescie juz po rozjebanou receptorow wieloletnim cpaniem . Only.nieogar, euforii nie uswiadczylem.
Strach pomyslec jakbym w to wpadl jak ketony robily robote.....
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
19 maja 2020ledzeppelin2 pisze:
Strach pomyslec jakbym w to wpadl jak ketony robily robote.....
Z autorem tego tematu a czele wpadała mi na chatę zgraja ćpunów i wszyscy walili po batach, super widok.
Albo raz z kilkoma osobami z hajpa zrobiliśmy igła party , około 5 osób w kółku "mam 4,5 kto wymieni na 6 stkę ? Komu wacik jebać wacik" }:‑)
Tak mnie na sentyment wzięło, myślę że jakbym miał wybór, powtórzył bym to, bo kop był srogi.
probowal ktos 4cmc/3cmc/3mmc iv?
jak wrazenia? jakie dawkowanie?
09 marca 2021SamoZuo pisze: Wczoraj poszło ok.100mg 3mmc, uczucie niesamowite na wjeździe. Myśli się o wszystkim naraz, lekki niogar połączony z mega podniesionym nastrojem i euforią :) Szkoda, że byłem po 2-dniowym ciągu na 3mmc (sniff) i strzał stracił pewnie 30-40% mocy przez tolerkę i małą dawkę :!
Dzisiaj dostałem wora kryształu, poszło na oko 200mg w 3ml wody, igła 0,6, dupy nie urywało.
24 maja 2011duszon pisze: lol kto normalny wali i.v ketony i idzie do ludzi? to musiałby chodzić ze strzykawką i co 30-40 minut walić kolejne strzały.. Troche krzywe nie sądzisz?
Hahaha miałem wczoraj taką sytuację i przy oatatnim strzale nie zamknąłem WC i weszli znajomi w trakcie... Afera chwilę była , gadanie ze co ja odpierdalam itp. Ale po ok pół godziny wytłumaczyłem im że to tylko inna droga podania i wszyscy walimy to samo, jak zawinęliśmy więcej to już mieli wyjebane w moje strzały ale musiałem wychodzic do innego pomieszczenia, ale znamy się w chuj lat i wiedzą że lubię lecieć po bandzie /igrać że śmiercią. W chuj zależy od towarzystwa, z nowo poznanymi ludźmi to na balet nawet nie brał bym pompki bo jedni będą mięc wyjebane a inni cie przekopią
That's why we get fucked up
I can still feel your touch
I still do those same drugs
All I ever wanted was a Benz and a bad bitch
3 cmc.
Jakoś nie ujęło mnie to bo to już był czas gdy ketony przestały sprawiać frajdę.
Ogólnie szkoda żył na to. Znacznie lepiej wspominam fazy jak Jadlem, wciągałem.
To nie jest opioid gdzie głównie tolerka przeszkadza w poprawnym działaniu i trzeba dać więcej. Tutaj to trzeba dłuższe przerwy by odbudować serotonine, dope
A wiadomo IV wciąga i będziesz marnował zdrowie, żyły na kolejne strzały które już nie będą fajnie działać.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
