Miałam 16 lat, oprócz alkoholu niczego innego nie próbowałam. Nic nie jadłam tego dnia i byłam bardzo chuda.
Spaliłam lufę tego niewiadomego pochodzenia geesu. Bylam wtedy z tymi kolegami na klatce schodowej. Po minucie po skończeniu lufy, poczułam, że muszę tylko siedzieć/leżeć, bo jak wstanę, to zemdleję. Nogi mi się ugięty, serce zaczęło szybciej bić, piszczało w uszach, było duszno jak cholera. Jeden kumpel powiedział, żebym poszła na dwór się przewietrzyć, to był chyba słaby pomysł.
Na dworze zaczęłam mieć omdlenia, upadać. Nic nie widziałam, miałam mega ciemno przed oczami, pamiętam też, że kiedy raz upadłam, widziałam jakby jakieś zielone (jaskrawe) kwiatki, które zataczały kółka w okół własnej osi. Najgorsze pamiętam było bicie serca. Miałam w głowie, że to zawał i zaraz umrę. Koledzy zaprowadzili mnie na ławeczkę, pamietam, że mówili "ale jak to w ogole możliwe?", "moze to dlatego że nigdy nie palila i jest dziewczyną?", "to przez to, że ma pusty żołądek".
W końcu dwóch kolegów poszło do sklepu kupić mi coś do picia i jedzenia. Jeden został ze mną i zagadywał mnie, ja nie rozumiałam co do mnie mówi, zapominałam każde słowo, ale próbując skupić sie na tym co mowi, przeszły mi te mroczki przed oczami. Jednak czułam, że ten świat jest jakiś nierzeczywisty, miałam wyostrzony wzrok, widziałam jakby bardziej zarysowane kontury.
Koledzy wrócili ze sklepu, dali mi jakiegoś batona, ja nie mogłam go zjeść. Nie chciało mi się w ogóle. Nagle zaczęła się ta "dobra faza", śmiałam się ze wszystkiego. Najgorsze było za mną, potem cały dzień chodziłam przymulona, ale nie miałam efektów ubocznych po tej przygodzie.
Minęło 6 lat od tego. Teraz palę mj bardzo często, drugi raz czegoś takiego nie miałam. Zastanawia mnie, czy to był dopalacz, czy tak mój organizm zareagował pierwszy raz na THC, a to co czułam to była wmówiona panika? Nie wiem, ciężko mi to ocenić.
Jak myślicie, czy THC mogło coś takiego wywołać u początkującego? Czy to był jakiś dopalacz? Jeśli tak, to może ktoś będzie wiedział jaki po objawach?
Po 6 latach ciagle nurtuje mnie ta sprawa, będę wdzięczna za każdą odpowiedz.
Jeżeli byłaś pod wpływem alkoholu to możliwe, tym bardziej ,że to cała lufka na pierwszy raz.
Znam się z Maria ponad 20 lat i nigdy nie miałem takiego stanu. Widziałem też zawodowych graczy, którzy po przyjęciu 2-3 wiader zmieniali kolory i wymiotowali, ale nikt nigdy przy mnie nie zemdlał po trawce :)
Skoro obecnie palisz sporo, to znasz smak i wygląd i najlepiej sama ocenisz co wtedy paliłaś.
Paliłem syntetyki, te pierwsze maczanki ze stacjonarkek.
Paliłem z ziomkami, mówili, że mniejsza zamota niż po trawie.
Paląc rowniez odczuwałem czystszy chill. Bez wkrętek.
07 stycznia 2021Mordarg pisze: To jak wybierać między czystym koksem a jakimś bieda ketonem. Tylko i wyłącznie mj. Dla mnie te maczanki nie są alternatywą dla mj. Co z tego że się je pali ?? Palic tez mozna opium. Generalnie już wolę być trzeźwy niż miec ten stan po maczanach
Mi najbardziej pasował JWH-307 z tych syntetycznych kannabinoidów, był bardzo delikatny w działaniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nowymlotek.jpg)
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą
Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fabrykaklefedronu.jpg)
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim
W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.