Jakiś czas temu zostałą zatrzymana przez policje za posiadanie i handel zielonego i białego, były przesłuchania, prawnik, rozmowa z prokuratorem.
Prawnik doradził, aby podpisać porozumienie, wtedy będzie krótka kara pozbawienia wolności ( 6 miesięcy) z możliwością odbycia jej w domu (bransoletka elektryczna) + prace społeczne.
Ta osoba przyjęła to porozumienie.
Po czasie okazało się, że sprawę przejęła inna prokuratura, która odrzuciła porozumienie i chcą go wsadzić na 3 lata do pierdla.
Rozprawa ma odbyć się dokładnie za 2 miesiące ( dzisiejsza się nie odbyła bo nie wszyscy oskarżeni się wstawili),
czy jest coś co możemy do tej pory zrobić aby nie otrzymać proponowanej kary przez prokuratora? Czy powinniśmy zmienić prawnika?
Błagam czy ma ktoś doświadczenie w tego typu sprawach, może zna jakiegoś prawnika?
Ale to jest prawda, piszę w imieniu najbliższej mi osoby, za którą czuję się odpowiedzialna, to mój młodszy brat.
21 stycznia 2021nibymisiechce pisze: ( dzisiejsza się nie odbyła bo nie wszyscy oskarżeni się wstawili),
A tak na poważnie. Jaka była przyczyna zmiany prokuratury? Tutaj bym szukał przyczyn. Najpewniej sprawa okazała się dużo większą niż początkowo przypuszczano. Najpewniej Twoja bliska osoba jest częścią (małą zapewne) większej grupy przestępczej i dlatego sprawę przejęła wyższa prokuratura i w związku z inną sytuacją domagają się tego, co domagają. Tak czy siak najlepszą poradą jest zmiana adwokata. Da Ci to więcej czasu (odwołają następną rozprawę, by nowy pełnomocnik miał czas na zapoznanie się z aktami). Proponuję osobę z doświadczeniem akademickim (dr habilitowany z lokalnej uczelni prawniczej który jednocześnie jest adwokatem (nie radcą, to ważne). Ewentualnie adwokat który specjalizuje się z sprawach z ustawy o przeciwdziałaniu i ma spore sukcesy (takich jest zawsze kilku w województwie). Każda cena jest warta 3 lat w więzieniu. Także walczcie i nie pozwólcie się oszukać przez prokuraturę jeszcze raz. Poprzednie przyznanie się do winy na skutek odrzucenia przez prokuraturę umowy jest nieważne.
Zapoznałam się ze sprawą lepiej i chodzi o sprawę od roku do 6 lat za posiadanie i od 2 lat do 10 za handel. To jest dramat, ta osoba jest pomawiana o handel, ale znaleziono u niej narkotyki. Ilości dokładnej nie znam na ten moment.
Co do zarzutu o handel - Czyli muszą mieć jakieś inne dowody (zeznania, telefon itd). Od ta zarzutów za handel nie stawiają. Musi być też odpowiednia ilość towaru.
22 stycznia 2021nibymisiechce pisze: Czy możesz mi jakoś podpowiedzieć jak znaleźć takiego prawnika? Woj. Małopolskie.
Nie jestes za niego odpowiedzialna i wmawianie sobie tego doprowadzi cie do rozstroju nerwowego, depresji i bankructwa.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
