...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 682 z 728
  • 5 / 1 / 0
Płakanie zostanie z Tobą na dłużej a najbardziej przy filmach jest to odczuwalne. Nie jest wzruszający ani nic, nie powoduje współczucia no ządnych takich reakcji a łezka się w oku kręci. Podobno jest to spowodowane dłutrwałym paleniem i odstawieniem. Co ta królowa Marja robi z człowiekiem ;(
  • 653 / 172 / 0
Po co tak się katować gdy jest legalne CBD? Nie odurza, nie otumania, zero fazy za to też zero uboków. Humor i dobre samopoczucie zapewnione.
  • 12440 / 2419 / 0
Bez przesady z tym katowaniem, to nie heroina... objawy fizyczne to jest nic - zupełne zero przy opiatach i / lub (szczególnie i) benzodiazepinach : )
Oczywiście nie twierdzę, by stosowanie CDB przez kilka pierwszych dni było czymś złym. Jestem tylko zdania, że każdy jest zdolny do odstawienia zioła bez wspomagaczy. Chyba jedynie ekstremalne przypadki mogą być trudne.
  • 676 / 305 / 0
Krople CBD polecam na pierwsze dni bez palenia.. nie polecam waporyzowania suszu cbd na detoksie bo uważam że to jest wyzwalacz i w końcu sięgniesz po oryginał THC, to tak jak dla mnie alkoholika.. podać mi piwo bezalkoholowe.. Wyzwalacz i prędzej czy później ( a raczej prędzej) sięgnę po alkohol, a w przypadku waporyzowania czy palenia cbd, sięgnę zaraz po marychę, to tylko moje zdanie, znam siebie i wiem jak to na mnie działa. Dla mnie Krzyśka alkoholika i narkomana niema kontroli nad używkami, nie istnieją "półśrodki". Ja tego unikam. Pozdrawiam
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 61 / 1 / 0
Ja u siebie po zbiorach walczę sam ze sobą żeby palić tylko w weekendy. Niestety w tygodniu wytrzymam max 2 dni i znowu kręcę.
  • 12440 / 2419 / 0
Zapakuj tak, żeby Ci się nie chciało odpakowywać : D
Też w życiu nie wszedłbym zimą do wody. Bariera psychiczna nie do pokonania - czasem nawet latem mam z tym problem, jeśli nie jest wystarczająco ciepła.
A wszystko zaczęło się od dość szybkiej utraty prawie całej tkanki tłuszczowej - tak przynajmniej mniemam, że to powód...

Ale generalnie to bardzo dobry pomysł na detoks. Trzeba robić rzeczy, których mózg nie kojarzy z jaraniem, a sprawiają przyjemność (bo zgaduję, że ludzie nie włażą do zimną do tej wody bez powodu - pewnie podobna sprawa, jak z bieganiem).
  • 72 / 4 / 0
12 dni czysty, co prawda mamy 4ta w nocy ale to już pól biedy, zasypiam normalnie, wszystko bardzo, bardzo pomału wraca do normy, potliwość ustaje, czasem wale placebo bongo z tytoniu. Wyobraźcie sobie ze od czerwca odstawiłem kolejno xanax (co prawda zeżarłem tylko 45mg w miesiąc ale juz szlo odczuć i chciało sie więcej) fajki, kawe z siedmiu dziennie na 2,trawe i dziwne relacje z tindera.
To dorosłość koledzy?
@Jezus Chytrus
Akurat bieganie nigdy mnie nie kupiło ale podejrzewam ze to coś na wzór, pierwszy mocny strzal psychiczny jest jak już wiesz ze do tej wody wejdziesz, kiedy masz stu procentowa pewność ze to zrobisz, potem czujesz jaki jesteś mały wobec natury, zdajesz sobie sprawę z tego ze kilka sekund za długo i mógłbyś z tej wody juz nigdy nie wyjść a gdy juz z niej wyjdziesz to sie czujesz jak jakis pierdolony Sub Zero w połączeniu z Kung Lao, odnosisz wrażenie ze właśnie wygrałeś jakąś część życia.
Uwaga! Użytkownik Siwyelo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / 16 / 0
Witam po kolejnych 3 miesiącach nieobecności. U mnie już rok i 7 miesięcy bez buszków i ponad pół roku bez fajek. Jak się czuje? Rewelacyjnie! Stałem się wzorem dla znajomych w nałogach, naprawiłem związek z dziewczyną, którą kocham całym sercem, a przez jaranko wisiał na włosku, poprawiłem relacje z rodziną w której z czarnej owcy przerodziłem się w człowieka orkiestrę, który potrafi wszystko ogarnąć i pomóc kiedy trzeba, pchnąłem temat studiów, które regularnie upierdalałem z racji preferencji (blanty > zajęcia). Ogólnie nie sądziłem, że rzucenie obróci moje życie o 180 stopni. Pamietam, ze jak nie paliłem już 3 miesiące myslalem sobie „kurwa no takich zmian aż nie ma, magii nie ma”, ale magia przyszła po czasie. Cierpliwości bracia i siostry w nałogu, gratyfikacja naprawdę przychodzi z czasem. Jak zwykle wszystkiego dobrego i duzoooo wytrwałości, ciao!
  • 653 / 172 / 0
Fakt może rozleniwiać czasem bardzo. Tylko pogratulować, że odnalazłeś siebie w tym pokręconym świecie. Rób to co ci służy i tak trzymaj. Super, że się wszystko układa.
  • 26 / 1 / 0
Macie jakiś dobry patent na odstawienie na jakiś czas marii ? Codziennie pale 1,5 roku bez żadnej dłuższej przerwy(Najdłuższa to 6 dni bo akurat brakło hajsu). Wkurwiam się jak nie zapale na wszystko. Pierwsze co robię rano to wale wiadro albo bonio. Szkoda mi coraz bardziej hajsu, bo żeby się dobrze zajebać to w robocze dni najmniej grama a w weekendy dopalam na maksa i nie mogę na nic odłożyć nawet jak nie chce od rana nic kupować to i tak przeważnie na wieczór kupuję. W mojej ekipie 4 osobowej wszyscy mamy tak samo. Nic tylko jaranie i jaranie. Cieżko o jakiś detox bo wszyscy równocześnie żeby nie palili to cieżko. Ziomek ostatnio chciał sie podjać detoxu i przyszedł do mnie na piwo, a ja ze palilem to chuj pierdolną tym detoxem. Nie chce sie bunkrować w domu, ale jak mam siedziec z takimi samymi palaczami to bym chyba kurwicy dostał i detox pierdolnie. A siana idzie jak lodu na to. Jak sobie raz przeliczyłem ile przejebałem to się za głowe złapałem. Mówią, że zioło tak nie uzależnia, ale ja to chyba mam jakiś podatny na uzalezniena organizm bo brak zioła wywołuje czasem nawet napady leku czy furii. Jak zapale do poduchy i staram sie caly dzien nie zapalic nastepny to wieczorem juz w głowie jest tylko jedno. THC THC THC. Kurwa. Na trzezwo potrafie wytrzymac max od rana do 18. Zapominam coraz czesciej gdzie coś polozyłem czy chate zamknalem itp. Ile proponujecie detoxu ? Chciałem to rozwiazac w taki sposób że nie bede palił dopóki sam sobie nie wychoduje jakiejs kozackiej odmiany czyli z 3 miesiace. A potem starac sie palic tylko na weekendy. Ale to tylko gdybanie, bo jak juz nie zapale z 2-3 dni to pierdolca idzie dostac. Nie chce też zastepować marii czym innym np. alko czy ścierwem bo to tylko by dodało coś do listy detoxu. Pomyślałem nad kupieniem vaporyzatora i znacznej ilosci cbd i tym starac sie zastapic normalna trawe. Próbował ktoś kiedyś takiego myka ?
https://hyperreal_upp
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 682 z 728
Newsy
[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.