Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
04 sierpnia 2020JaTy1234 pisze: Nie naprawde cos zezarlem u kumpla i przez pare miechow opio nie kopalo jak nalezy a tylko muskalo nie mam pojecia czy to przez to cos od kumpla czy po prostu mialem wyrobiona tolerle jakos dziwnie i nie kopalo jak nalezy moze cos z organizmem mialem teraz klepie dobrze
"jazda nieziemska".
I na nic te obrazowe opisy katorg.
W sumie kto już przeżył tyle różnych tragedii wychodzenia z ciągów, to się mniej boi. Choć z opisu ten jest wyjątkowo przerażający, ale wciąż nic, z czym by doświadczony konsument nie mógł sobie poradzić.
Przynajmniej w swoim mniemaniu, dość, że takie mniemanie często prowadzi 6feet under.
Natknąłem się na opis tego cuda: https://pl.frwiki.wiki/wiki/Dipr%C3%A9norphine
Pada tam twierdzenie, że to najsilniejszy znany pełny antagonista i wypiera etorfinę (dalej mam podziw do oxana) i CF (jak i autorów tego "testu"). Nalokson się chowa. Ale z drugiej strony jak po nieumiejętnym/nieuważnym skorzystaniu z naloksonu ma się instant skręta to ciekawe czy tak jest i z tym cackiem. No i w sumie skoro zarówno CF/etorfina i Diprenorfina używane są w weterynarii (słonie i niedźwiedzie but still) to czy mając to samo źródło CF możnaby w teorii wydębić i tę Diprenorfinę skoro "mają ją pod ręką" (via Wikipedia że używana do ratowania zwierząt zatrutych CF).
Wtedy dla grzejnika z 40l stażem ma garach opis że euforia wywala w niebo, to mając to cacko pod ręką reszta nie wydaje się taka straszna. Ileż to wmawiamy sobie że "tym razem inaczej" i "ostatnio nie bylo tak zle"?
There's no point in all of that - jak to mawiają za Wielką Wodą. Ot, luźne przemyślenia bez składu.
Czy jakiś wyjadacz spotkał się może z DN?
Kiedyś natknąłem się na to "coś" - ciężko to nazwać opiatem, a tym bardziej rekreacyjnym. Set and settings: odstawka opio ok tygodnia, zero dolegliwości fizycznych, psychicznie nastrój bardzo dobry. Przypadkowo spożyta dawka ok 4mg, doustnie (detale pominę). Z efektów w sumie nic, może lekka poprawa nastroju przez godzinę, a potem to masakra. Ogólnie strucie organizmu bardzo ciężkie (objawy jak przy piątej dobie na pierwszej stronie), do żadnego skręta nie idzie tego porównać. Ból w nogach nieporównywalny do niczego innego, przeszywający dosłownie tak jak tutaj (2:15), czyli wrażenie, że z piszczeli chcą wyrosnąć jakieś szpikulce na zewnątrz kości. Jakoś to przeżyłem, o niekonwencjonalnych sposobach poradzenia sobie z tym nie będę pisał, bo ktoś mógłby sobie zrobić krzywdę (sam lekko ryzykowałem zdając się na intuicję). Reszta niech pozostanie milczeniem dla dobra sprawy. A samo stwierdzenie, że metabolity tego utrzymują się w organizmie ponad tydzień lekko (co jest napisane na pierwszej stronie) jest całkowitą prawdą.
Trzymajcie się od tego gówna z daleka, to że coś jest mocniejsze nie znaczy, że jest lepsze.
Nie dotykajcie opoidów i benzodiazepin! To nie jest droga życiowa.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
