Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
19 lipca 2020sokal pisze: Słyszał coś ktoś może o paleniu koki w joincie ? tzn dosypywanie do zioła ,albo tytoniu ?
Bierzesz bletkę i zasypujesz ją zielskiem, bierzesz kryl, lekko kruszysz i robisz linię wzdłuż zioła. Skręcasz i bierzesz zapalniczkę - przygrzewasz to ostrożnie żeby nie spalić bletki. Crack się wtedy wtapia po czym odpalasz lolka. Pizda jest tak ogromna, że nie możesz się ruszyć z miejsca. Masz tego lolka w łapie, a wytrzeszcz, jakby murzyn wchodził Ci na sucho.
Strasznie uzależnia, nie polecam.
02 maja 2020london5 pisze: Buch, strzał, 5 minut siedzisz z otwartymi ustami. I to typowe westchnienie\sapanie jak pies zaraz po spaleniu
london5 pisze: W USA to jest tanie. I popularne.
02 listopada 2020czajnikof pisze: Na crack też trzeba wyrobić receptory ? Paliłem kilka naście razy różnej jakości, ale w ten weekend bałem się buha w całości zajebać. Mega potężne pierdolniecie, ale dla mnie dalej nic przyjemnego niestety. Dopiero jak puszczało było nawet miłe. Samo wejście to jakby każda komórka mojego ciała zajebała kreskę i zaczęła biec każda w innym kierunku.
@CristianoTramaldo to akurat racja osratnio moj ziomek palil pierwszy raz i nic go nie zrobilo, jak zajaral drugi raz to od razu co inmego
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
