Sele tłumi apetyt? Lecę codziennie 10mg, ale odstawiam od jutra- jadę w sumie tylko tydzień. Sama substancja bardzo ciekawa w działaniu- nawet doraźnym. Brałem ją docelowo do PEA, ale w poniedziałek z ciekawości wziąłem sobie 10mg pod jęzor o 6 rano i miło się pracowało. Duży wigor, przyjemne pobudzenie, dobre samopoczucie. Momentami aż w stan ekscytacji wpadałem. Ale do żarcia nie jestem skory. E
20 września 2020xxvxx pisze: Jak ma się selegilina do bupropionu? Ktoś kto brał oba mógłby porównać je między sobą?
post632556.html#p632556
09 października 2020koks5555 pisze:
Pozostaje czarny (a w zasadzie szary) rynek.
Dostałem wczoraj selegiline i to w dodatku bez żadnego problemu. Stosuję od jakiegoś czasu Losartan 100mg z amlopin 5mg i hydrochlorothiazidum 12.5 mg. Lekarz poinformował mnie że stosując sele z hydrochlorothiazidum może dojść do strzałów ciśnienia i reakcja tych dwóch leków ze sobą nie jest do końca bezpieczna. Moje pytanie, czy na drugi dzień po odstawieniu hydro będę mógł już zarzucić selegiline?
I jak to jest do końca z tą tyramina przy stosowaniu sele 10mg/dzień? Kupa w portkach?
04 listopada 2020lazymilk pisze: I jak to jest do końca z tą tyramina przy stosowaniu sele 10mg/dzień? Kupa w portkach?
Na drugie Twoje pytanie nie znam odpowiedzi. Najlepiej przeczytać ulotkę dla pacjenta i sprawdzić czy piszą w niej coś o MAO.
Przeczytane. Przeczytałem również polska ulotkę i jest napisane że przy stosowaniu dawek zalecanych( do 10mg) nie trzeba trzymać diety ograniczającej tyramine, a do takiej dawki właśnie zamierzam stosować.
Czy poza zwiększeniem biodostępności leku w stosowaniu podjęzykowo jest jakakolwiek inna różnica w stosunku do stosowania doustnego?
Czytam też że można lek stosować 10 mg z ranca lub dzielone na 2 porcje - 1 z rana druga przed południem. Ktoś zauważył różnice w tym stosowaniu i poleca któreś z tych rozwiązań bardziej?
Lekarz zalecał mi też przejście z 5mg na 10 po 2 tygodniach, ja stosując zasadę z SSRI przeszedlbym już po tygodniu. Jak sądzi towarzystwo tutaj?
05 listopada 2020lazymilk pisze: Przeczytane. Przeczytałem również polska ulotkę i jest napisane że przy stosowaniu dawek zalecanych( do 10mg) nie trzeba trzymać diety ograniczającej tyramine, a do takiej dawki właśnie zamierzam stosować.
05 listopada 2020lazymilk pisze: Czy poza zwiększeniem biodostępności leku w stosowaniu podjęzykowo jest jakakolwiek inna różnica w stosunku do stosowania doustnego?
1. Działa praktycznie od razu, wrzucam 10mg pod jęzor, przepalam to szlugiem bo smak tego cuda jest naprawdę trudny do przełknięcia hehe i po tym czasie już czułem zwiększoną motywację, a może nawet subtelny i będący gdzieś tam w tle delikatny rush. Jednak nie był on na tyle silny, abym się uzależnił od tego leku. Ale jak to ćpun - wolę to przeboleć i mieć kopa do działania od razu.
2. Z tego co pamiętam, to przy podaniu podjęzykowym (ominięcie efektu pierwszego przejścia) powstaje większa ilość jednego metabolitu a mniejsza drugiego - selegilina jest metabolizowana do L-desmethylselegiline oraz levomethamphetamine, gdzie ta druga jest z kolei metabolizowana do levoamphetamine (sorry za ang nazwy ale nie chciało mi się ich tłumaczyć). Na pubmedzie gdzieś jest to ładnie rozpisane, szukajcie a znajdziecie ;)
05 listopada 2020lazymilk pisze: Czytam też że można lek stosować 10 mg z ranca lub dzielone na 2 porcje - 1 z rana druga przed południem. Ktoś zauważył różnice w tym stosowaniu i poleca któreś z tych rozwiązań bardziej?
05 listopada 2020lazymilk pisze: Lekarz zalecał mi też przejście z 5mg na 10 po 2 tygodniach, ja stosując zasadę z SSRI przeszedlbym już po tygodniu. Jak sądzi towarzystwo tutaj?
Dzięki za fajne odpowiedzi.
Co do stosowania doustnie/podjęzykowo to przypomniałem sobie że alpre zarzucałem pod język i faktycznie wejście było instant i na większym kozaku, ale szybciej schodziło i czułem się po zejściu tak że miałem ochote dorzucić next, a jak przyszła ochota to i przyszło działanie.
Więc chyba dla mnie najlepiej będzie zostać na doustnej dawce.
Co do 5mg a zwiększania na 10 mg to założyłem sobie już przed ogarnięciem leku że docelowo wbije na 10. Większość leków jakie stosowałem to bliżej było górnej granicy albo właśnie górna granica niż była by to dawka zalecana. A tutaj w tym przypadku 10 mg jest to akurat dawka zalecana.
Swoją drogą może jest to stąd że z dragami też jakoś się nie pieściłem.
Na razie chyba za wcześnie by pisać czy działa czy nie działa, czy trzeba zwiększać. Wleciała dziś pierwsza 5mg, a z tego co mi się obiło o oczy, działanie zaczyna się okazywać po chociaż tygodniu.
Liczę też na to że ten lek wyciągnie mnie z kastracji. Prolaktyna przekroczona po srajach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zelkonopie.jpg)
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie
W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kierowcyhiszpanscy.jpg)
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?
Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.