Jak będziesz go ucinał to trzeba będzie zabezpieczyć ''rane'' czymś (musiałbyś poczytać co dokładnie jest potrzebne bo sam nie wiem) i utrzymywać go w cieniu.
Jak z korzeniem to wystarczy przetrzymać w cieniu.
Ktoś z doświadczonych może mnie poprawić ale wydaje mi się że takie działania wystarczą.
Jak odbędę ceremonię to na pewno podzielę się wrażeniami
Najlepsze co można doradzić, to być wyspanym, w dobrej kondycji, nie mieszać, nie przesadzić z dawką i pamiętać jedno — to tylko stan przejściowy, na pewno minie. Pozwolić sobie się ponieść. Na zaś lepiej mieć trzeźwego przyjaciela obok i jakieś benzodiazepiny, ale to też takie gadanie sobie że będą potrzebne i tworzenie samospełniającej się przepowiedni.
Najczęstsze BT jakie się zdarzały moim znajomym były wtedy, kiedy próbowali na siłę otrzeźwieć i się ogarnąć. Przecież nie po to się coś ćpa, żeby się potem wybudzać na siłę. Jak umiesz płynąć z nurtem i dać się pochłonąć, to i wizyta w piekle nie będzie taka zła, wiem co mówię. deks i tryptaminy nieraz pokazywały mi wizje piekła, tortur, krwi i różne takie gówna, ale z racji, że nie trzymałem się na siłę swojego ego i byłem raczej samym "kamerzystą" to wyszedłem z tego bez szwanku i nawet mi się podobało. Zazwyczaj fizyczne doznania po przeholowaniu z marihuaną są o wiele bardziej nieprzyjemne, niż bad tripy na psychodelikach.
Także @Juowska nastaw się na wspaniałe przeżycie i postaraj sobie samej wmówić, że BT przecież i tak w końcu minie. Tak naprawdę nie sęk w tym, żeby pokonać strach, tylko, żeby skminić, że tak naprawdę NIE MA się czego bać
Na koniec dodam jedną z największych ćpuńczych mądrości — jeden bad trip uczy więcej, niż dziesiątki pozytywnych.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

