W moim mieście jest taki lekarz który ma chyba 8 specjalizacji, praktycznie leczy wszystko, również alkoholizm, narkomanie, a sam ćpa oraz ostro pije - taki lekarz. byłem u niego wiele razy po zwolnienie L4 czy jakieś recepty. Koszt L4 na miesiąc to 360 zł. Można się z nim targować. Koszt recepty 20-30 zł i przepisuje co tylko chcesz. Ten lekarz nigdy mnie nie badał, nigdy mnie nie zapytał jak się czuję itd, często go nawet nie widziałem tylko asystentka jego daje recepte i do widzenia. Ten lekarz bardzo często mi wymyślał choroby bo chciałem chorować u niego 1.5 roku. Serce albo nerki. Pytał co chce mieć chore tym razem. Można u niego nawet pozwolenie na broń zrobić :) Pozdrawiam
Moja pani psychiatra też nie jest zła.Wypisała mi klony 8 mg / 24 h i lorazepam 4 mg / 24 h - bez większej gadki.Sama mi wciska klona i mówi, żebym brał jak tylko się źle poczuje.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
01 sierpnia 2020UJebany pisze: @szczypior_2005
Moja pani psychiatra też nie jest zła.Wypisała mi klony 8 mg / 24 h i lorazepam 4 mg / 24 h - bez większej gadki.Sama mi wciska klona i mówi, żebym brał jak tylko się źle poczuje.
01 sierpnia 2020szczypior_2005 pisze: Witam
W moim mieście jest taki lekarz który ma chyba 8 specjalizacji, praktycznie leczy wszystko, również alkoholizm, narkomanie, a sam ćpa oraz ostro pije - taki lekarz. byłem u niego wiele razy po zwolnienie L4 czy jakieś recepty. Koszt L4 na miesiąc to 360 zł. Można się z nim targować. Koszt recepty 20-30 zł i przepisuje co tylko chcesz. Ten lekarz nigdy mnie nie badał, nigdy mnie nie zapytał jak się czuję itd, często go nawet nie widziałem tylko asystentka jego daje recepte i do widzenia. Ten lekarz bardzo często mi wymyślał choroby bo chciałem chorować u niego 1.5 roku. Serce albo nerki. Pytał co chce mieć chore tym razem. Można u niego nawet pozwolenie na broń zrobić :) Pozdrawiam
01 sierpnia 2020szczypior_2005 pisze: Witam
W moim mieście jest taki lekarz który ma chyba 8 specjalizacji, praktycznie leczy wszystko, również alkoholizm, narkomanie, a sam ćpa oraz ostro pije - taki lekarz. byłem u niego wiele razy po zwolnienie L4 czy jakieś recepty. Koszt L4 na miesiąc to 360 zł. Można się z nim targować. Koszt recepty 20-30 zł i przepisuje co tylko chcesz. Ten lekarz nigdy mnie nie badał, nigdy mnie nie zapytał jak się czuję itd, często go nawet nie widziałem tylko asystentka jego daje recepte i do widzenia. Ten lekarz bardzo często mi wymyślał choroby bo chciałem chorować u niego 1.5 roku. Serce albo nerki. Pytał co chce mieć chore tym razem. Można u niego nawet pozwolenie na broń zrobić :) Pozdrawiam
29 stycznia 2022Szymeck970pl pisze: Witam co powiedzieć lekarzowi jeśli chodzi o tramal?mam naprawdę poważne problemy z kręgosłupem a oflen ani inne gówna nie pomagają.z Góry dzieki
Część mojej historii byla prawdą, a część sobie zmyśliłam.
Ale czytalam opinie tego psychiatry i ludzie pisali, ze im wciskał benzo i się uzależnili.
A lekarza tego polecili mi też osoby, które biorą
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat
Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
