Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Edytowano tytuł, bo zmylił już jednego użytkownika. - {owerfull}
Po tym jak czułem się na pierwszym tripie postanowiłem do tego wracać
Grzyby zacząłem jeść jak jeszcze byłem młody i chętny przygód, wtedy nas to wypierdalalo w kosmos i wrzucalismy do tego MDMA, ziolo, alko, amfe a to byly jeszcze wczesne i srodkowe lata 90, a te srodki to mielismy na rejonie z roznych zrodel - z poczatku glownie z zagranicznych potem polskich.
Teraz grzyby jemy ze wzgledu na efekty lecznicze w srednich dawkach, choc roznie to bywa, bo ziomek jeden ma zapas kilku tysiecy ale ma to przerobione na rozne mikstury i z dawkowaniem to loteria. Ostatnio mnie tak wyjebalo, ze psy sie dopytywaly, czy na pewno nie potrzebuje pomocy i kurde na droge mnie zarzucalo i malo mnie na izbe nie zgarneli. Po kwasie wlasnie tak nie ma temu lepszy jest szczegolnie w wiekszych dawkach.
Miałem bardzo trudny okres w swoim życiu, szukałem pomocy na własną rękę - mam awersję do dzielenia się swoimi problemami z lekarzami, którzy wydawali mi się zawsze nastawieni tylko na odfajkowanie pacjenta (pewnie są psychiatrzy i psychologowie niewspisujacy się w ten schemat, ale takich osobiście nie znam). Było gdzieś z tyłu głowy zasiane też psychodeliczne ziarno ciekawości, coś tam człowiek o tym słyszał, ale w sumie wiedział mało. Zacząłem więc czytać. Trafiłem na hyperreal, chłonąłem wszystko z tej dziedziny jak gąbka wodę, mógłbym nawet powiedzieć, że grzyby mnie same do siebie zaprosiły, ale aż tak dobrze jak u kolegi wyżej, który wszedł na łąkę i od razu znalazł skarby, to nie było ;).
Jestem wytworem naszych czasów, lubię konkrety zatem zamiast udać się w poważne poszukiwania na łąkach (gdzie rezultaty są niepewne), złożyłem zamówienie w sklepie, dostałem kita i swoje własne grzyby wyhodowałem sam.
Powiedzieć, że dzięki nim jestem lepszym mężem, ojcem i człowiekiem, to jakby nie powiedzieć nic.
Pierwszy raz jadłem grzyby gdy miałem 16 lat. Byłem ze znajomymi na etapie fascynacji dragami itp., ale wtedy to nie było dostępu do RC i innych dopalaczy, więc głównie paliliśmy bakę i czytaliśmy o kwasach itp. Zwłaszcza na kwas była straszliwa chcica, to mityczne LSD itp., które zawsze się wyślizgiwało, nie szło ogarnąć. Ale szło ogarnąć grzyby, o których wiedziałem tyle, że "też robią halucynacje".
Zabawne, że ja grzybów nie ogarnąłem. Spotkałem pewnego bardzo spoko człowieka, z tego forum zresztą, który mi je po prostu dał w prezencie, ot tak. 60 suszonych łysiczek. Naczytałem się raportów itp., ale nic z nich nie skumałem. Potem zjadłem te grzyby i wywaliło mnie w kosmos tak straszliwie, że przez kolejnych 7 lat tylko paliłem trawę, a grzybów się bałem, chociaż bardzo mi się podobało ich działanie i każdemu, kto chciał słuchać, opowiadałem o tym, jakie są super.
Potem znowu spotkałem w swoim życiu człowieka, który postanowił się ze mną grzybami podzielić. Tym razem dostałem w prezencie zarodniki i sampla (2g), no i poszło...
Jak teraz o tym myślę, to wychodzi na to, że to raczej grzyby zaczęły brać mnie niż odwrotnie. Zawsze się pojawiały gdzieś na marginesie życia, akurat w tych momentach, kiedy były mi potrzebne, a ja czasem się od nich czegoś uczyłem, a czasami (chyba jednak częściej) nie. To właściwie nigdy nie był dla mnie drag, nie w tym sensie w jakim może nim być alkohol albo trawka - chociaż próbowałem je w ten sposób traktować i zawsze kończyło się to porażką. Bywały okresy, że jadłem je co miesiąc, a bywały też takie, że całe lata przerwy były. Rok, dwa - to taki standard. A potem przychodził grzybowy rok i w lecie trzy, cztery tripy.... i znowu rok, dwa przerwy.
Czyli one zawsze gdzieś tam sobie są i coś czuję, że już będą zawsze. Tyle lat się znamy i lubimy, nawet jeśli się siebie nawzajem czasami boimy, że to już przyjaźń po grób.
Tak sobie o tym piszę, bo mi właśnie schodzą. Pierwsze spotkanie po dwóch latach rozłąki - zarzuciłem dzisiaj 2g w herbacie i poszedłem z żoną na spacer do lasu, żeby sobie pomyśleć i pogadać o życiu. No i było tak, jak być powinno, czyli pinknie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.