Chodzi o to, że jeśli potencjalny złodziej znajdzie jednego spota będzie w pobliżu szukał kolejnych i z dużą dozą prawdopodobieństwa je znajdzie (zwłaszcza jeśli dysponowałby dronem).
Czasami gdy na wszystkie oddalone od siebie spoty trzeba dowozić wodę etc. jest to nieco wyczerpujące. Z drugiej strony jeśli wszystkie wytrwają do harvestu plony również są odpowiednio większe.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Za pierwszym razem straciłem wszystko - wyzbierałem pozostawione ochłapy i wypaliłem. Działało wyśmienicie...
Za drugim razem miałem 2 spoty. Ten lepszy wyczyszczony we wrześniu, a drugi lipny ocalał mimo wykrycia przez parkę miejscowych żuli. Krzaki były takie sobie i palenie też.
Dopiero za trzecim wyszło wszystko zgodnie z planem. Miałem sporo farta, bo nie obyło się bez komplikacji : D Palenie jest więcej, jak zadowalające. Na pewno przeszło dobry curing.
Mam nadzieję, że do początku maja wrócę do kraju i będzie się dało działać.
31 marca 2020UltraViolence pisze: Ja też zawsze mam 2/3 miejscówki, żeby w razie wpadki mieć jakąś zapasową. Jest z tym jednak związany jeden problem: miejscówki nie mogą być blisko (czyli powiedzmy w promieniu 2-5km) siebie.
Odebrałem dzisiaj pestki. Można zamykać inpost
Scalono z istniejącym wątkiem
Fatmorgan
Restart był 10 maja i wszystko ładnie doszło - w połowie września już było zebrane.
Nastaw się na koniec kwietnia / początek maja. Jeśli masz opcję, to możesz zacząć trochę wcześniej i potrzymać sadzonki przez 7-10 dni na parapecie w słonecznym miejscu.
Wtedy będzie dłuższa wegetacja i krzaki wyrosną większe. Ma to sens tylko z odmianami sezonowymi. Jeśli planujesz automaty, nie zaczynaj, zanim zrobi się letnio.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
to nie jest wątek w którym pytamy o zaopatrzenie w pestki
A sytuacja sie pogarsza, myśle że outdoor dla miastowych źle się zapowiada. Mniej ludzi na ulicach, więcej policji = większe szanse wypatrzenia takiej osoby i skontrolowanie co gdzie i jak. I jeszcze ewentualny plecak, ryzyko rośnie.
Powód: jak widać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.