Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
W przyszłym tygodniu mam operację kręgosłupa i zakładając, że dolegliwości bólowe jakiś czas po operacji znikną i go odstawię - czy czeka mnie skręt? Te dawki które biorę niby nie są takie duże, bo czytałam tu nawet o 1600mg, ale kiedyś 200-400mg mnie robiło na luzie. Po jakim czasie dostaliście skręta, ile braliście trama? Jak przetrwać ten zespół odstawienny? Boję się cholernie, studiuję i muszę jakoś funkcjonować. Proszę Was o pomoc, jestem załamana.
28 stycznia 2020strunasciegnista pisze: Biorę tramadol od 2 miesięcy, z czego w grudniu brałam 1-3 razy w tygodniu przeciwbólowo/żeby się naćpać. Wtedy maksymalnie doszłam do 600mg, potem udało mi się zbić tolerkę pod koniec grudnia do 450mg, po takiej dawce leżałam jak warzywo przez pół doby w euforii. Za to teraz cały styczeń jestem w ciągu i walę non stop 200-400mg, bo ból kręgosłupa nie daje mi żyć, 400mg totalnie nie odczuwam narkotycznie, a 200 już średnio pomaga. Jak nie wezmę to mnie aż telepie, żeby wziąć, więc bywały i dni, kiedy mnie nic nie bolało, a i tak musiałam wziąć, bo bym zwariowała. Teraz pod koniec miesiąca to już moja codzienna rutyna, poza tym teraz ciągle mnie napieprza.
W przyszłym tygodniu mam operację kręgosłupa i zakładając, że dolegliwości bólowe jakiś czas po operacji znikną i go odstawię - czy czeka mnie skręt? Te dawki które biorę niby nie są takie duże, bo czytałam tu nawet o 1600mg, ale kiedyś 200-400mg mnie robiło na luzie. Po jakim czasie dostaliście skręta, ile braliście trama? Jak przetrwać ten zespół odstawienny? Boję się cholernie, studiuję i muszę jakoś funkcjonować. Proszę Was o pomoc, jestem załamana.![]()
Po operacji bedziesz lezec kilka tygodni i bez tego zapasu mozesz nawet dostac padaczki lepiej zrob sobie spore zapasy.
Swoja droga dozylnie po operacji powinnas dostawac morfe z ampulek i jak poprosisz lekarza to napewno tramal bedzie ale nie w dawce narkotycznej takze lepiej se zrob zapasy dobrze Ci radze.
W szpitalu powinnaś powiedzieć lekarzom, że jesteś wjebana w tramal bo inaczej możesz mieć zbyt słabą obstawę lekową podczas i po operacji.
Nie cytujemy posta nad swoim - taurinnn
-max 3x na tydzień
- nigdy day after day, a jeśli dwa dni ON to potem 3 dni OFF
- nie przekraczanie 400 mg / dzień
...pozwoliło mi odstawić to niemal od strzała bez żadnego skręta fizycznego. Może to zasługa szybkiego metabolizmu, tego że od 4 lat uprawiam sport ( średnio 3x tydz 100 min na siłowni + 1x w tyg jogging 10 km). Oczywiście psychiczne wjebnie wystąpiło . Bardzo Mocne wjebanie , bo jak inaczej nazwać układanie planów na nast tydz pod dni " tramalowe", rezygnowanie z urlopu że znajomymi w Jordanii i Chinach ze strachu że tam bd musiał być bez swojego gówienka ( strach przed celnikami - tramadol kolowałem na czarno ) itp.
To psycha jest w przypadku tego leku największym problemem przy odstawce. Nawet nie chce myśleć jak by mnie wjebał np. Oxycodon..
29 stycznia 2020strunasciegnista pisze: mój kolega brał mniej, po 75-225 i dostał skręta..
Ps. Wpisy takie jak np. usera @przodownik z przed roku, także mogą mieć zły wpływ na nieobeznanych z tematem.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
