Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 533 • Strona 20 z 54
  • 127 / 18 / 0
Ja z powodu dragów byłem tylko obowiązkowo jak mnie psy z mefedronem (Legalnym wtedy) złapały.
Podali mi potas a skurwysyn pies podszedł i mi podkręcił szybkość kapania tego potasu. Ja do niego ,że chce mnie chyba zabić a on " Sorki nie wiedziałem ,że to potas."
Uważaj jak tańczysz :liść:
  • 3 / / 0
Około 90 tabletek aco plus piwko urwane klipy szpital a następnie dwutygodniowy pobyt w psychiatryku. Wypis próba samobójcza
  • 125 / 29 / 0
Bylo tego troche. Ze wstydu daruje sobie historyjki, w ktorych po dwoch godzinach od przewiezienia do szpitala spierdalalem z wenflonem w zyle i zabandazowanym lbem.
Do myslenia dalo mi zdarzenie, w ktorym zadzwonilem na pogotowie a pan ratownik powital mnie slowami "Ja juz chyba pana wiozlem".
  • 7 / 2 / 0
Nie wiem czy do końca to można nazwać hospitalizacja ale napewno śmiercią kliniczną. Zatem już było to prawie rok temu z ziomeczkami zrobiliśmy sobie benzo wieczór z whiskey wiec no wleciały teoche relanium, broma, klona troche nawet dużo bym powiedział i nie wiem kiedy ale ktoś wpadł na pomysł żeby zjesc pigule po takiej ilości benzo gdzie no ledwo wszyscy się ruszaliśmy bo zjadłem z 14 mg klona 20 mg relanium i z 9 broma, totalne odmozdzenie nie myślenie o konsekwencjach po prostu wpadliśmy w narkotykowy szał, a ze miałem z 10 piguł na chacie koło 250 mg każda to nie wiem czemu ale chyba rozpuściłem je w połowie flaszki whiskey te wszystkie 10 piguł i wrzuciłem chyba łyżkę dżemu przynajmniej tak wywnioskowałem ze zdjęć. Czemu wrzuciłem dżem do whiskey? Nie wiem. Tak szybko jak to rozpuściłem tak szybko zapomnieliśmy ze tam to jest rozpuszczone i sobie stało, jeden ziomek wlasnie wychodził do domu wiec zostaliśmy w trojke w jakiś sposób wyszło tak ze zrobiliśmy napar ze 100 grzybów wypiłem z ziomkiem na pół i do tego po 2 kartony po 250 uq bo Benzo i tak zbije i wtedy doszło do tego krytycznego momentu kiedy sam piłek whiskey i sam ja wypiłem cLkowicie zapominając i pigułach nikt nawet nje zwrócił na to uwagi. Po prostu w pewnym momencie osunąłem się z kanapy na ziemi i dostałem takie szczekoscisku wręcz padaczki jesli można to rak ująć piana z mordy krztuszą się i z relacji kolegi wiem ze po prostu nagle przestałem się ruszac, kolega szybko przystopił do masażu serca choć był tak zbenzowany ratował mi życie i cała alcja trwała około 20 minut i tak zmartwychwstałem wymiotowałem potem miałem
Trochę drgawek zwidy do rana traciłem przytomność co jakiś czas mając straszne halucynacje
  • 5787 / 1185 / 43
O Stary, ale jazda.
No i zobacz, obyło się bez szpitala.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 225 / 22 / 0
Na detoxie byłem 23 raz z czego raz udało mi się do Rozewca dostać ale 2 dnia mnie wyjebali i skończyłem przygodę z NFZ. Od przeprowadzki za granicę zero kontaktu ale trochę mi grup an brakuje .
Swiat na trzezwo jest nie do przyjecia.
  • 7 / 2 / 0
Generalnie jak wpierdalacie benzo pochowajcie inne słodycze bo to się zawsze złe kończy odpala się tryb zwierza przynajmniej ja tak mam

---------------------

A benzo tez zawsze w sumie może uratować życie wiec warto miec

Scalono. taurinnn
  • 2 / 1 / 0
7 razy byłem hispitalizowany z przedawkowania fety, piguł. "ooo, znów się widzimy"
  • 1067 / 205 / 0
Byłem dwa czy trzy dni na lorezapemie i zachciało mi się heroiny, strzeliłem iv pół ćwiartki w kiblu w podziemiach metro politechnika Wwa. Jak przez mgłę pamietam, że wyszedłem na górę, po czym parę godzin nic nie pamiętam (akcja się działa koło 16, w domu byłem około północy, co daje 9 h blackoutu) i obudziłem się z wenflonami w szyi i ramieniu i cewnikiem w chuju. Gdy poczułem się na siłach poprosiłem o wyjecie cewnika i wyszedłem do toalety. Stwierdziłem że trzeba spierdalać i wyrwałem wenflony, z tego z szyji krew siknęła jak na filmach Tarantina. Po powrocie do domu dojebałem resztę towaru, ale nic już nie poczułem. Taki byłem madry!
I don't do drugs. I am drugs.
  • 16 / 8 / 0
Przez ćpanie nigdy nie byłem hospitalizowany ale... pamiętam, jak raz podczas pobytu w szpitalu ot tak zamówiłem sobie taxi i skoczyłem na divy, jeszcze z bransoletką szpitalną na ręce, a na obiad byłem już z powrotem w łóżeczku szpitalnym. Młodość... jakie to było zło.
W szpitalu oczywiście kręciłem i paliłem dżoje. Strzykawy coś podejrzewały, ale patrzyły na to z przymrużeniem oka. Niesforny pacjent, ot co.
ODPOWIEDZ
Posty: 533 • Strona 20 z 54
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.