Nie cytujemy posta nad swoim. taurinnn
wiecznie czyni dobro.
I won't go quietly,
I'm bringing my crown
miejscowosc: siedlec trzebnicki (+/-) 15 km od Wroclawia
czas terapii: 8 tyg
refundacja nfz: tak (konieczne skierowanie od lekarza)
testy narkotykowe: tak (obligatoryjny przed wejsciem, po wejsciu lapanka, rzadko)
przepustki: tak, po 2 tyg w kazda niedziele, od 12:00 do 18:00
model: spolecznosc (chyba), nie taka monarowska, wieksza swoboda
terapeuci: bez zastrzezen, kazdy jest dobry w hmmm swojej ulubionej sferze
silownia: tak (duzo powiedziane, ale jest ping pong, rowerek, hantelki etc)
pokoje: 2 os (przewaznie, czasem 3 os)- w kazdym pokoju lazienka, oglolnie bardzo dobre warunki i kurwa naprawde dobre, powazny plus
opis:
Terapia trwa 8 tyg. Po 2 tyg otrzymujesz funkcje, wybor funkcji 1 raz na tydzien, kiedy raz zdasz funkcje to drugi raz jej nie dostaniesz, ale moga Ci przedluzyc jak sie nie sprawdzisz, ale ogolnie to zakres obowiazkow jest kurewsko delikatny. moze to byc: kuchnia (2 os) - ale bez gotowania, zarcie przywozi catering, jeno sniadania i kolacje to ogorka pokroic, pomidora, wedliny nalozyc, podobnie z obiadami- podzialkowac i wydac, z dzialkowaniem my, cpuny, problemu chyba nie mamy heheh. pralka - pranie, 2 os. dziennie + ewentualne posciele (kazdy moze wymienic posciel 1 raz na 3 tyg) + pranie poscieli i poduszek, kolder kiedy ktos wychodzi, mozna miec pecha mozna miec farta, generalnie luz, ogrodnik- funkcja na cale 8 tyg + jego pomocnik - zmiana co tydzien)- dbanie o ogrod- grabienie, takie tam kurwa, generalnie w zaleznosci od zaa ngazowania ile chcesz tak sie narobisz, co tam jeszcze... kotlowy - funkcja stala, wrzucanie do pieca ekogroszzka, jego czyszczenie, wiecej nie powiem, bo nie mialem. tez nic strasznego.
Grafik:
7:30 sniadanie
przerwa
9:00 - 12:00 zajecia (dzienniczek uczuc) , w tym przerwy
12:30 obiad
przerwa
15:00-18:00 zajecia (warsztaty)
18:30 kolacja
19:00-20:00- sprzatanie (tez luz, poza pokojem rewiry, ale bez jakiegos wydziwiania)
20:000-21:00 telefony (kazdego dnia, w niedziele nie ma sprzatania, telefony od 12:00)
uwagi:
terapia moim zdaniem bardzo dobra, nie mam uwag do kadr-naprawde fajni ludzie, co do pacjentow tez trafilem na fajnych . z racji dlugosc bardziej skierowana do hmmm no terapia krotkoterminowa, jako napierdalacz opio, stymsow i alko potraktowalem ja jako wydluzony detox, generalnie nie zaluje, bo tego potrzebowalem, mozna sie postawic na nogi, bardzo sobie chwale prace z emocjami, choc to jakas abstrakcja mi wydawalo, w trakcie warsztatow puszczaja dobre film (najlepszy, lot, chata, skazany na bluesa, i wiele innych- okolo 2 filmow/tydzien).
Jesli ktos szuka tego typu osrodka, moge szczerze polecic.
Nie wiem co tu jeszcze pierdolic, warunki, atrmosfera, terapeuci, wszystko in plus, bardziej terapia dla umyslu niz terapia praca, ale jesli ktos chce, ma pole by sie wykazac, jestem naprawde mile zaskoczony, bo mam rozne odniesienia i znam rozne relacje. W skali dolnego slaska naprawde chyba ewenement.
Po osrodku planuje zaczac w koncu psychoterapie,teraz biore tylko recepte na wenle i mirtazapine raz na 2-3 miesiace i dalej do pracy.
Chcę iść na leczenie ale nie wiem jak to wszystko zorganizować, pomógłby mi ktoś wyjaśnić kilka kwestii?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany
Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.