A dołączona czerwona (10mg) łyżeczka do noopeptu... Zapycha się, raz nabierzesz tak, raz srak, w związku że biorę sniffem = mniejsze dawki = to po prostu biorę na niej upatrzoną "kupkę" i sniffuję w jedną dziurkę, potem w drugą (nosa, oczywiście). Czasem jakieś resztki wezmę podjęzykowo, ale biorąc noopept podjęzykowo nie pozwalam mu latać ze śliną po całej jamie ustnej, tylko trzymam w jednym miejscu aż się rozpuści przez 15 min, nie połykając śliny. Dobrze jest pokruszyć noopept b. dokładnie przed podaniem, ma tendencję do zbijania się w kupy, cholina też - mimo dodanych do opakowań wkładek przed tym chroniących.
I niezmiennie ogarnia mnie po sniffie niemal natychmiastowo (3 minuty?) uczucie wszechogarniającego ciepła. Nie takie opiatowe, ale powiem Wam, że dość blisko. Pomaga zmotywować dupę rano, jak opio mniej/brak/inne, nie drug of choice. Biorę 2-3x dziennie do nosa noopept, cholinę raz dziennie, nie czuje po niej żadnych uboków. Z masą ciała nie wiem, bo przyjmuję metforminę która W KOŃCU zmotywowała moje hormony do odkładania tłuszczu tam, gdzie powinien i usuwania go stamtąd, gdzie być nie powinno; ale nic drastycznego nie zauważyłam.
Mam gdzieś zdjęcie dawek w porównaniu z monetami (nie naszymi), ale IMHO przekłamane, najlepiej rzeczywiście mieć wagę... Ale za każdym razem nie chce mi się, nie zrobi mi krzywdy te 10mg więcej czy ileś. Nie zrobiło, przynajmniej. Wstawię, ale uprzedzam, że moim zdaniem zdjęcie jest PRZEKŁAMANE, a w dodatku zależy jak się noopept rozłoży, czy sort się klei, czy ktoś dokładnie rozwałkował, nie wiemy jak to wygląda "na poziomie oczu", na wysokość. Ale niech będzie. Moim zdaniem jest przegięte (i zdaniem mojej wagi) w górę, tzn. jest tu za dużo. Ale może mają mniejsze monety, niż sądzę. :) Nie wiem, jaka polska moneta jest najbliższa, może ktoś wie?
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Znany vendor zaleca 4-6 tygodni brania noopeptu po czym zrobić sobie 2-3 tyg przerwy i brzmi to całkiem rozsądnie
lekko odkopuję, ale może komuś się przyda - kanadyjski cent jest odrobinę mniejszy od polskiej pięciogroszówki.
Nie mam obydwu pod ręką żeby zrobić fotkę razem, ale tutaj średnice z wiki: kanadyjski cent - 19,05 mm, 5gr - 19,50mm
26 sierpnia 2019Jamedris pisze: Nigdy mi się bóle głowy nie przytrafiły, ale biorę czubatą łyżeczkę choliny, ma mieć idealnie tyle, co wymagana porcja niby - w smaku jak kwasek cytrynowy, TEGO nosem bym nie przyjęła, w sumie po co. Mam zielone opakowanie z pewnego bogatego kraju i ta firma jest max solidna, i wysyłka, i wszystko.
A dołączona czerwona (10mg) łyżeczka do noopeptu... Zapycha się, raz nabierzesz tak, raz srak, w związku że biorę sniffem = mniejsze dawki = to po prostu biorę na niej upatrzoną "kupkę" i sniffuję w jedną dziurkę, potem w drugą (nosa, oczywiście). Czasem jakieś resztki wezmę podjęzykowo, ale biorąc noopept podjęzykowo nie pozwalam mu latać ze śliną po całej jamie ustnej, tylko trzymam w jednym miejscu aż się rozpuści przez 15 min, nie połykając śliny. Dobrze jest pokruszyć noopept b. dokładnie przed podaniem, ma tendencję do zbijania się w kupy, cholina też - mimo dodanych do opakowań wkładek przed tym chroniących.
I niezmiennie ogarnia mnie po sniffie niemal natychmiastowo (3 minuty?) uczucie wszechogarniającego ciepła. Nie takie opiatowe, ale powiem Wam, że dość blisko. Pomaga zmotywować dupę rano, jak opio mniej/brak/inne, nie drug of choice. Biorę 2-3x dziennie do nosa noopept, cholinę raz dziennie, nie czuje po niej żadnych uboków. Z masą ciała nie wiem, bo przyjmuję metforminę która W KOŃCU zmotywowała moje hormony do odkładania tłuszczu tam, gdzie powinien i usuwania go stamtąd, gdzie być nie powinno; ale nic drastycznego nie zauważyłam.
Mam gdzieś zdjęcie dawek w porównaniu z monetami (nie naszymi), ale IMHO przekłamane, najlepiej rzeczywiście mieć wagę... Ale za każdym razem nie chce mi się, nie zrobi mi krzywdy te 10mg więcej czy ileś. Nie zrobiło, przynajmniej. Wstawię, ale uprzedzam, że moim zdaniem zdjęcie jest PRZEKŁAMANE, a w dodatku zależy jak się noopept rozłoży, czy sort się klei, czy ktoś dokładnie rozwałkował, nie wiemy jak to wygląda "na poziomie oczu", na wysokość. Ale niech będzie. Moim zdaniem jest przegięte (i zdaniem mojej wagi) w górę, tzn. jest tu za dużo. Ale może mają mniejsze monety, niż sądzę. :) Nie wiem, jaka polska moneta jest najbliższa, może ktoś wie?
noopept.jpg
Przez te kilka tygodni normalnie brałem noopept i cholinkę (skończyła się kilka tygodni temu), ale o ile działała dobrze z rana, to w momencie zapalenia właściwie nie ma sensu dorzucać, bo efekt spada, wchodzi zmuła i jest to absolutnie normalne, nie ma się co dziwić. Ale zaciekawiło mnie to, co napisała Jamedris, o sniffowaniu. Przez pierwsze kilka tygodni używałem tej śmiesznej, czerwonej łopatki i wrzucałem sobie pod język, po kilku tygodniach po prostu zacząłem wrzucać na język, bo stwierdziłem, że to bez różnicy. Ale zaciekawiła mnie uwaga o sniffowaniu i sobie dzisiaj tak przyjąłem i w sumie działa chyba lepiej. Da się potwierdzić stwierdzenie, że to najlepsza metoda czy klasycznie jest to zależne od człowieka?
Coś do tych dwóch rzeczy można jeszcze ewentualnie polecić, co powiedzmy fajnie u kogoś współgra? Nie chcę iść na siłę na ilość, ale temat można rzucić.
Donosowo jest ok, ale duża część po prostu się nie wchłania i zapycha nos. Gdyby podawać za pomocą jakiegoś roztworu to byłoby lepiej ale nigdy tego nie rozkminiałem
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu
Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
