Tak samo czuję się po amfetaminie, gdy już przejdzie zjazd, ale w jej przypadku ten stan może trwać nawet tydzień. Z tego powodu biorę ją bardzo okazjonalnie, może raz albo dwa razy w roku.
Co może sprawiać, że kofeina tak źle na mnie działa?
---------------
Nie wiem, czy dozwolone jest pisanie dwóch postów pod rząd, ale gdy edytuję, to mój post znika i pojawia się dopiero po zatwierdzeniu przez Wielkiego Brata.
Chciałem dopisać, że jestem typem człowieka, którego nigdy głowa nie boli (poza okresami choroby z dużą gorączką). Ale często mam czerwone plamy na skórze bez powodu albo po alkoholu niezależnie od ilości (ale nawet po dużej ilości wódki z colą często tak jest, że nic nie wyskakuje). Warto iść do lekarza, żeby zdiagnozować nadciśnienie na jakimś bardziej dokładnym sprzęcie? Miałem mierzone ciśnienie dużo razy podczas badań wstępnych i okresowych do pracy. Tylko jeden raz lekarka powiedziała, że mam zbyt wysokie i powiedziała, że muszę ograniczyć spożycie soli, ale nie uwzględniła tego, że wcześniej podniosła mi ciśnienie wydzierając się na mnie, bo wszedłem do gabinetu kilka minut za wcześnie.
Scalono. taurinnn
Po dłuższym czasie i większych dawkach (nawet od 2 kaw) występują u mnie nawet stany lękowe.
Długo zajęło mi odkrycie tego działania, szczególnie że złe samopoczucie występuje sporo czasu po wypiciu kaw.
Wydaje mi się, że w tym artykule jest sporo na ten temat, może coś Ci to podsunie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Caffeine- ... y_disorder
04 sierpnia 2019Pafnucy pisze: Po długiej przerwie kofeina dobrze na mnie działa. Po wypiciu kawy albo energy drinka czuję euforię i dużo energii. Zaczynam pić kilka kaw albo energy drinków dziennie i negatywne samopoczucie zaczyna coraz bardziej przeważać nad pozytywnymi skutkami działania kofeiny. Po tygodniu albo dwóch siła na siłowni spada, nie mogę się skupić w pracy, a po pracy śpię po południu i w nocy, do niczego nie mam motywacji. Po odstawieniu kofeiny czuję się tak jeszcze przez kilka dni, aż w końcu przechodzi i moje samopoczucie wraca do normalności. W tym stanie nie czuję lęku, nie mam doła, nie trzęsą mi się ręce. Czuję się wyczerpany i zamulony.
Tak samo czuję się po amfetaminie, gdy już przejdzie zjazd, ale w jej przypadku ten stan może trwać nawet tydzień. Z tego powodu biorę ją bardzo okazjonalnie, może raz albo dwa razy w roku.
Co może sprawiać, że kofeina tak źle na mnie działa?
kofeina generalnie działa pobudzająco na wszystkich i tak samo wszystkich usypia, w mniejszym lub większym stopniu. Wszystko zależy od dawki i człowieka.
Jeżeli substancja która jest antagonistą receptorów adenozynowych doprowadzą Cię do euforii to znaczy że coś bardzo złego dzieje się w Twoim mózgu.
Polecam natychmiastowe odłożenie amfetaminy i wizytę u lekarza najlepiej neurologa lub psychiatry.
Spróbuj też fosfatydyloseryny i tauryny, powinno to uspokoić trzesące się łapy i trochę naprawić Twój mózg jeżeli masz rozjebany układ nerwowy i neuroprzekaźniki.
04 sierpnia 2019okarlsu pisze: Wydaje mi się, że w tym artykule jest sporo na ten temat, może coś Ci to podsunie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Caffeine- ... y_disorder
04 sierpnia 2019Architekt pisze: Polecam natychmiastowe odłożenie amfetaminy i wizytę u lekarza najlepiej neurologa lub psychiatry.
04 sierpnia 2019Architekt pisze: Spróbuj też fosfatydyloseryny i tauryny, powinno to uspokoić trzesące się łapy i trochę naprawić Twój mózg jeżeli masz rozjebany układ nerwowy i neuroprzekaźniki.
@Architekt: Dzięki za rady, ale nie jest ze mną tak źle, jak myślisz. Bez kawy jest całkiem normalnie, ale chciałbym móc pić kawę bez zmęczenia i zamulenia. Gdy pisałem o euforii po kawie, to nie chodziło mi o jakąś dużą euforię, tylko bardzo lekką, ale na tyle zauważalną, że chce się ją odczuwać.
Bardzo ciekawy patent, który mi trochę pomógł to L-teanina brana wraz (albo tuż przed) kawą.
L-teanina to suplement diety, który działa uspokajająco i brany wraz z kofeiną ma za zadanie zmniejszyć jej efekty uboczne w postaci właśnie niepokoju.
źródło: https://nutritionyoucanuse.com/l-theanine-and-caffeine
Ja czułem ten efekt, ale musiałem brać tej L-teaniny dość sporo (chyba 2-3 tabletki na "seans" z kawą) a i tak nie eliminowało lęku w 100%. Z uwagi na koszty łatwiej było mi po prostu mocno ograniczyć kawę.
Ale może Tobie się to przyda.
04 sierpnia 2019GL HF pisze: Kawę powinno się pić strategicznie. Pomiędzy 9-12 spada poziom kortyzolu, więc o 9 pierwsza kawka i niestety ostatnia - późniejsze picie zaburza sen.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.