TALK - Rozmowy [H]

[Mondeeste]

Taka ciekawostka
Jakies 5 dni temu byłem na kodzie, fajki mi się skończyły, i zapalilem mentolowego od koleżanki, co ciekawe zbił mi faze a normalne szlugi nie mentole podbijają

[lufa9999]

Dziś wieczorem będzie 48 godzin bez kody. Skręt jest delikatny, czuję się jakbym był przeziębiony. Idzie normalnie funkcjonować. Myślałem że będzie gorzej bo dużo kody ostatnio waliłem. Jak sądzicie, czy w sobotę wieczorem będę mógł zarzucić ze 450mg? To będzie przerwy jakieś 4 doby. Starczy żeby przerwać ciąg?

[52eu126Iz60j]

Najpierw trzeba kołować DHC

No, jeszcze dodać fakt, że teraz o bibułę łatwiej niż o sam lek bo go nie ma w hurtowniach, to już w ogóle...

[jezus_chytrus]

Ciąg to branie dzień po dniu. Jeśli miałeś 4 dni (czy ile tam) przerwy, to tak - przerwałeś ciąg.
Skręty na początku wydają się baaardzo niewinne. Z czasem stają się katorgą.

[lufa9999]

Pytałem czy cztery doby bez kody to przerwanie ciągu bo jak odstawialem benzo to cztery doby to chuj, diazepam siedział we mnie tydzień albo lepiej od momentu odstawienia...

[Mefistofeles1945]

Ja bym powiedzial, ze kodeina bardziej uzaleznia fizycznie niz psychicznie. W dzialaniu niczym nie rozni sie od morfiny gdyz taka ilosc 300wzwyz jest metabolizowana w watrobie do morfiny. Ktos ostatnio odkryl ze to nie sa te same ce costam lecz dzialanie w zupelnosci sie zgadza. Zaleta kodeiny jest o wiele mniejsze skrety niz przy tych typowo morfinowych skrecaniach sie i rannym przepoconym lozku. Tylko koda jak to koda bywa kaprysna u mnie czasem 15 minut chilloutu i juz "po matmie".

[Jaylin]

Ja mam właśnie odwrotne wrażenie, zresztą chyba nie tylko ja, że kodeina dużo mocniej siada na psychikę niż na ciało. Wyjść z ciągu jest stosunkowo łatwo, bo skręty nie są szczególnie mocne, ale najciężej jest nie wrócić po jakimś czasie do ćpania. No bo to się wydaje takie niewinne, takie nieszkodliwe, no bo przecież jak raz sobie walne to się nic nie stanie ;)

[Alenn]

Ja bym powiedzial, ze kodeina bardziej uzaleznia fizycznie niz psychicznie. W dzialaniu niczym nie rozni sie od morfiny gdyz taka ilosc 300wzwyz jest metabolizowana w watrobie do morfiny. Ktos ostatnio odkryl ze to nie sa te same ce costam lecz dzialanie w zupelnosci sie zgadza. Zaleta kodeiny jest o wiele mniejsze skrety niz przy tych typowo morfinowych skrecaniach sie i rannym przepoconym lozku. Tylko koda jak to koda bywa kaprysna u mnie czasem 15 minut chilloutu i juz "po matmie".

ja na skrecie po kodzie gdzie bralem po 800mg dziennie to pocilem sie po 4 razy na noc

Najpierw trzeba kołować DHC

teraz to zaden problem, bez zadnych znajomosci
wystarczy na necie poszukac
ja tego nie robilem bo jedyne co potrafilem to ogarnac te 40-50 zl na kode dziennie i od raazu wydac

Ano ze wstydem przyznaję, że tak było (ze zdobywaniem funduszy także). Okazało się, że na skręcie człowiek potrafi "zarobić" więcej, niż chodząc do pracy...
Można powiedzieć, że w tej niechlubnej dziedzinie życia opio ćpuna byłem wyjątkowo bezczelny, ale i skuteczny (wiem, żadna chluba).
Moje historie pewnie jeszcze kilka osób pamięta.

dokladnie, teraz jak mam normalny dochod to czuje sie biedniejszy niz jak ogarnialem na bierzaco

Dziś wieczorem będzie 48 godzin bez kody. Skręt jest delikatny, czuję się jakbym był przeziębiony. Idzie normalnie funkcjonować. Myślałem że będzie gorzej bo dużo kody ostatnio waliłem. Jak sądzicie, czy w sobotę wieczorem będę mógł zarzucić ze 450mg? To będzie przerwy jakieś 4 doby. Starczy żeby przerwać ciąg?

wal dopoki mozesz, potem przezyjesz skreta
kup sobie masc rozgrzewajace na bolace kolana i lokcie i cos mocnego przeciwbolowego i dasz rade mordo

[Mefistofeles1945]

U mnie jest tak, ze jak przestane brac kode na miesiac dwa zawsze w tym czasiedopada mnie ogromna choroba. Lepiej jest na kodzi.

[Introcepcja]

Na zaparcia i zaburzenia perystaltyki jelit polecam Senes Fix(zielnik apteczny herbapol) zawiera na 1 saszetkę 30mg glikolizydów hydroksyantryacenowych. Po dwóch saszetkach nie ma siły żeby się nie wypróżnić :D