TALK - Rozmowy [H]

[Psilosoph]

Ja bym stawiał , że winowajców jest dwóch - tolerka 60%/alko 40%.
Na tym dziwnym stworze jakim jest pregabalina, na prawdę szybko rośnie.
Szybko jak na coś, co grzebie w GABA.

[Cooba83]

Ale pregabalina nie zwiększa przewodnictwa GABA jak alkohol. Punktem stycznym jest kanał wapniowy alpha-2-delta, na który etanol też działa hamująco. I stąd może rozwinąć się tolerancja krzyżowa. Tolerka na pregę rośnie szybko, ale równie szybko spada, wystarczy na 3-4 dni odstawić lub zredukować dawkowanie.

[BladziuchnyStrach]

Dokładnie ten protokół stosują lekarze w UK - jak ktoś przychodzi że 300 nie działa to każą tydzień dwa zredukować i potem 300 działa jak trzeba. Inaczej tolerka szybuje, ludzie po paru latach nie odczuwają korzyści z 600mg a więcej nikt im nie przepisze.

No i taka redukcja o 50% to też dobry test, czy pregabalina nie uzależnia.

[Cooba83]

Myślę, że uzależnia na tej samej zasadzie, co leki przeciwdepresyjne. Na pewno nie jest to uzależnienie sensu stricto, jak w przypadku "twardych" gabaergików, jak GBL, baklofen i benzo.

[ToMashov]

Ale padaka, jeden wyskok i już to mogło zniszczyć terapie która trwała 3 miesiące.. W każdym razie dzięki za wszystkie odpowiedzi, ale poleci jeszcze ostatnie pytanie z mojej serii. Co robić w przypadku zaburzenia terapii, podbijać dawkę czy dać już sobie z tym siana ? :(

[Cooba83]

Ja bym zredukował albo nawet odstawił na kilka dni i wrócił do dawki dotychczasowej. Powinno znów zadziałać bez zarzutu. Na te kryzysowe dni odstawki pregi łyknąć jakieś benzo, rolki albo alprę o przedłużonym działaniu.

[ToMashov]

No cóż, do takiego arsenału dostępu nie mam. Skoro terapię najprawdopodobniej chuj strzelił to chyba czas zacząć odstawkę bo co się szprycować dalej skoro to nie da zamierzonego celu. Może jeszcze spróbować podbić dawkę, no ale nie wiem czy to ma sens, nie mam wiedzy na temat takich schematów. Zastanawia mnie tylko jak z 10-12 piw i 200 mg mendy mogło popsuć efekt tylu kapsułek :C

[BladziuchnyStrach]

10-12 piw to dużo, zdecydowanie za dużo. Jak lubisz łyknąć większe ilości to zdecydowanie odradzam przeciwpadaczkowce jakim pregaba min. jest.

[ToMashov]

Szczerze mówiąc to lubiałem ale od kiedy biorę Pregabe to jakoś zbija mi to weekendowe ciśnienie i inaczej sobie czasem gospodaruję ale coś mnie jednokrotnie opętało. Wiem, że już katuję ucho tutaj i wałkuję ten temat, ale Bladziuchny co ty byś zrobił odstawił czy kontynuowal na większej dawce ? Mojej dilerce nie powiem, że sobie 12 piwek strzeliłem i podjazdem poprawiłem, więc na jej opinie nie mam co liczyć. Mogę dodać, że biorę perazyne w minimalnej dawce i neurotop retard 300 mg na noc.

[BladziuchnyStrach]

Są tu bardzo doświadczeni pregabożercy niż ja ale jeśli prega ci pomaga to ja bym zmniejszył na tydzień a nawet dwa o dawkę połowę. Tolerka ładnie spadnie, że wejście na 300 znowu będzie z odczuwalnym skutkiem.

Odradzam zwiększanie dawek, znowu wyskok i znajdziesz się na 600mg/dzoeń a to już w dłuższej perspektywie kłopoty.