Zwykli użytkownicy nie mogą zakładać wątków na tym forum.
Jeśli chcesz zamieścić tu FAQ, HOWTO, albo kompendium swojego autorstwa – zamieść je w dziale >Psychofarmakologia<, a na początku posta dopisz, że chcesz by wątek był w Kompendiach.
Stało się coś dziwnego wtedy, czytałem później o podobnych przypadkach na forum i z tego co widziałem to jeden użytkownik co najmniej opisywał coś podobnego po GBL.
W skrócie:
- nawet mała dawka alkoholu, albo baklofenu powodowała u mnie po tym zdarzeniu po prostu myślotok (taki który znacznie utrudnia funkcjonowanie). I to trwało przez następne tygodnie (co najmniej). Od ponad roku nie tykałem tych dwóch specyfików. baklo - ok. 18mies, alko ok. 12 mies. Jedno co pamiętam z tego stanu tzn. tego okresu który się utrzymywał na tygodnie po wypiciu alkoholu, to to, że żadne substancje na mnie nie działały, albo działały jakoś minimalnie/wręcz odwrotnie.
Przykłady:
- Karbamazepina która zazwyczaj usypiała mnie w dawce 12.5mg mogłem łykać i 50mg i więcej i nic się nie działo.
- Jakieś dopy stymulujące i euforyczne, wprowadzały w tym stanie tylko niepokój, stan kompletnie odmienny od zwykłego (i to z 0rową tolerancją). A nawet z tego co kojarzę po niektórych stymulantach które zazwyczaj mnie pobudzały potrafiłem poczuć się w tym stanie sennie.
- Memantyna która zazwyczaj dawała spory luz, błogość, pewność siebie. W tym stanie sprawiała co najwyżej, że czułem się normalnie. (Nie działa do teraz)
Teraz po dłuższej przerwie, nie jest tak najgorzej, karbamazepina już faktycznie jest mnie w stanie uśpić w pewnej dawce, nie tak jak wtedy. Za dragami nie tęsknię, ale leczę się na inne zaburzenia i za bardzo lekarze nie wiedzą jak mi pomóc bo leki nie do końca na mnie działają.
Leki jak arypiprazol, albo buspiron które ostatnio próbowała doktor mi przepisać (już któreś z rzędu) dawały skutki uboczne nawet odwrotne do spodziewanych, z tego co mi mówiła - dosyć ją to zaskoczyło. Wcześniej od tamtego roku jeszcze próbowałem wenlafaksynę, mirtazapinę które kiedyś pomagały mi w tych dawkach a teraz nie zbyt. Teraz jeszcze rzutem na taśmę doktor przepisała mi pregabalinę, miałem zwiększać o 75mg co tydzień do max 600mg. Raz wrzuciłem na początku jakieś 450mg żeby zobaczyć czy w ogóle będzie na mnie działać i mam wrażenie, że przechodzi przeze mnie jak masło. Czasem może ciężej mi sobie jakieś słowa przypomnieć niedługo po wrzuceniu i tyle z efektów tego specyfiku mam wrażenie.
Jak rozmawiać z lekarzami? Są jakieś udokumentowane przypadki czegoś takiego? Z doświadczenia wiem, że mówienie lekarzowi swoich teorii receptorowych często spotyka się z niezrozumieniem. Jest jakaś nazwa w ogóle na tą przypadłość? Nie chcę sam dobierać sobie sam leków, wolałbym co najwyżej przedstawić jakąś argumentacje lekarzowi dobremu, nakierować i spytać co o tym sądzi. No właśnie ale od czego zacząć, czy jak odnosi się obecna medycyna do takich przypadków i czy w ogóle się odnosi?
Kiedyś pomogła mi karbamazepina, ale zmniejsza stężenie innych leków więc odpada. Myślałem o lamotryginie teraz.
Da się z tym żyć.
Nie ma się co dziwić, jak potrafię wypić 10ml czystego giebla w ciągu dwóch godzin.
Do tego, alko, baclo, benzo i pregabalina.
baklo już bardzo długo nie brałem, ale pamiętam, że jedna, może 2 tabletki jednorazowo wystarczyły, żeby mnie wyciągnąć z życia na tygodnie następne. Czyli ilości nawet mniejsze albo w granicach tych na ulotce.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Wypróbuj topiramat, warto.
@GL HF coś więcej na ten temat? próbowałeś, albo jakieś relacje ludzie którzy się podratowali tym w takim właśnie przypadków?
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
