Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
w tym roku umarla moja kolezanka z osrodka, szkoda dziewczyny. od innej osoby dowiedzialem sie, ze prawdopodobnie fent albo pochodna. a jeszcze niedawno mi pisala, ze bardzo dobrze sie trzyma i uwaza. w koncu tyle lat doswiadczenia..
ja przezylem pierwszwgo i jedynego skreta w zyciu. a myslalem pare lat temu, ze juz nic mnie nie zaskoczy. strach pomyslec co dalej.
najzabawniejsze jest to, ze gdyby fuf znow wpadl mi w rece to bym pewnie dorzucil do pieca.
Przyjechał znajomy, chciał żebym mu pomógł coś zrobić przy samochodzie, na takiej rampie przydrożnej, gdzie można wjechać i zrobić coś pod samochodem. Wcześniej już kilka razy poprawiłem (co 0,5 - 1h) psikając 2 - 4 razy... Tam przy tym samochodzie jeszcze dwa razy dopsikałem, ale czułem, że po każdym razie czuję się dobrze przez krótki czas, a potem głowa mnie zaczynała pobolewać (miałem takie uczucie ciężkiego łba), jakiś niepokój odczuwałem, ogólne rozdrażnienie. Ten znajomy przedłużał tą robotę, dolewał płynu do chłodnicy, odpowietrzał, trzeba było odczekać chwilę itd.
A ja nie chciałem już tego psikać, tylko jechać jak najszybciej do domu i zjeść Tramal z DHC, żeby poczuć się lepiej (świadomość tej możliwości tylko mnie powstrzymywała przed psikaniem)... Gdy dotarłem do domu, to już na prawdę miałem dosyć rzeczywistości, zjadłem ten zestaw, potem jeszcze wypiłem mocnego drina z wódy i energetyka. Włączyłem coś tam na YouTube i leżałem czekając, aż zaczną działać te opio, nie będąc pewnym, jaka będzie reakcja, czy to mi jeszcze nie pogorszy. Usnąłem, obudziłem się za jakiś czas, już zgrzany "stabilnymi" substancjami... Czując się OK, poczułem ulgę, że minęło. Gdybym dopsikiwał, może nie miałbym tego chujowego stanu, ale zmierzałoby to w złym kierunku... :emo:
Aaa... Buteleczkę z tym Niefuralnym fentanylem dałem znajomemu na przechowanie, nie chcąc tego mieć pod ręką, bo nawet jakbym tego już nie dopsikiwał, to kolejnymi dniami kusiłoby mnie, aż wypsikałbym całe, tolerkę bym sobie podbił jeszcze bardzie, a poza tym, cholera wie, czy w końcu bym sobie krzywdy nie zrobił (a zapewne przyszedł by mi do głowy "genialny" plan puknięcia po instalacji, a jeśli było by fajnie, no to stwierdziłbym, że tak jest wydajniej:)...
Zwykły fentanyl to gówno, jego analogi jeszcze większe, lepiej je wszystkie zostawić do usypiania przed operacją i gazowania czeczeńskich terrorystów razem z zakładnikami. :old:
Bo jak już gdzieś indziej wspominałem zostało mi jeszcze troche czarodzieja (może nawet sporo), tylko trzeba go iść wygrzebać...
Zrób maczane bardzo slabą I zaczynaj od najmniejszych mozliwych buchow
"Rutyna to rzecz zgubna "
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/blume.jpg)
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume
Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.