- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
edit. literówki
Ty masz taka tolerkę czy o co chodzi? Bałbym się nawet na 100mg samej miprocyny, a co dopiero w miksie..
A jak wygląda kwestia bodyloadu po takiej ilości homipta?
Ostatnio po trochu odjebałem,, stąd przestroga dla początkujących.
Mam skłonność do przesadzania z używkami, tak na początek.
Brałem MDMA x razy, LSD pierwszy.
Na co dzień stosuję microdosing LSD.
Z racji tolerancji zapodałem cały karton 120 ug, po 30 min karton 120 ug, i na deser 100 ug. Także razem 340 ug, było...miło. Na początku, świetnie.
Niestety przypomniały mi się cudowne opinie o candyflipping, jako że miałem pigułę 220 mg MDMA to zarzuciłęm ok. 100 mg.
Zaczęło się piekło i walka o przetrwanie.
Momentalnie zcięło mnie z nóg, ledwo widziałem, serce czułem w oczodołach.
Absolutnie nic ciekawego. Gdyby nie moje ćpuńskie doświadczenia, pewne dzowniłbym po Erkę. Absolutnie nie polecam takiego miksu, zdecydowanie na początek.
Bez tolerki 80ug + 80 mg(na peaku od LSD) powinno być si, dobrym wstępem. Nie rzucajcie się na głęboką wodę.
Nie wiem jak dla innych, ale ja do LSD czy grzybów nie daję więcej niż 50-70mg MDMA. Tyle styka.
Natomiast, nie zgodzę się z Tobą. Nie doczytałeś.
Po tym wydarzeniu nie raz powtarzałem różne dawki.
Uważam że, 300-400 ug dla osoby która micodosuje od kilku tygodniu LSD, w dawkach 10-20 ug x every2day, jest jak ok. 100-120ug dla osoby bez tolerki. TO FAKT.
80-100mg MDMA - też nie jest końską dawką.
Zgodzę się, że na pierwszy raz to za dużo dla psychiki. Przynajmniej 2 razy sajko, 2 razy emka, potem możemy bawić się w łączenie.
Podkreślę że emkę brałem z powodzeniem w dawkach 500mg, bez żadnych BT.
Dobrze nie łączyć. A najlepiej w ogóle zrezygnować z emki.
Czytałem wiele BT o owym połączeniu.
Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
Jak z bodyloadem? Poza imbirem i piwkiem na rozluźnienie raczej się nie będę niczym wspomagał.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
