Od pewnego czasu każde wciąganie kończy się tak samo: szczur jak torpeda przelatuje przez nos, może nawet okrąża zatoki i ciśnie dalej, dopóki nie pizgnie tak srogo w podniebienie, że tylko siła woli powstrzymuje mnie od wykaszlenia połowy krechy, bo żal przecież i ma trzepnąć. xD No i kiedy już minie impet uderzenia w nieszczęsne podniebienie, standardowo troszku piecze, troszku spływa, w końcu coś tam klepnie, to już wyjebane, czekam trochę, myję zęby, guma + coś do picia i nie martwię się do następnej wieczerzy.
Po kilku naradach z resztą szybkiej drużyny okazało się, że nikt inny nie uświadczył u siebie podobnego kłopotu. Na pewno nie jest to wina tematu, bo różnie się jada, a zawsze frunie prosto na podniebienie, dziś nawet do gardła aż czuć było ten pyłek, kiedy przelatywał mi przez całą czachę i drapał jak piasek. Kruszenia też nie, bo z tych emocji ziomek musiał sprawdzić, czy dobrze usypuję szczura, myśląc, że może większe drobinki mają z tym coś wspólnego.
Niezależnie od tego czy ciągnę mocno, czy słabo, po odrobince czy na raz całość, wilgotny czy suchy nos itd, itd... Nie ma mocnych - strefa detonacji to podniebienie, bez dyskusji.
Mieliście kiedyś podobnie, że to się samo pcha do gardła? I w sumie co wypadałoby z tym zrobić, żeby chociaż większość posiłku trafiła i została tam, gdzie powinna?
Powód: uogólniono nazwę tematu
Teraz jak chce coś przyjebac to miele towar na pył pyłów, usypuje krechitos, czyszczę nos, psikam sprajem i kilka sekund później średnim tempem nie za szybko nie za wolno wciągam kreche koncentrując się na tym żeby jak najwiecej zostało na nosie. Nie powiem chwile po wciągnięciu muszę walczyć żeby mi spowrotem nie wypłynęło z nosa ale jak czuje ze zaczyna mnie smyrac to szybko robię spływ psikam jeszcze raz tym sprejem na przeczyszczenie i jest si, może u ciebie to coś innego ale jak masz możliwość podejdź do laryngologa i powiedz prosto z mostu on już będzie wiedział co jest grane.
Zdrowia i wysokich lotów
Przy wciąganiu prosto do zatok tylko podrażnisz i większość tematu poleci gardłem oralnie.
Rurka powinna być skierowana pod kątem, aby pył leciał na śluzówkę a nie do zatok.
W końcu to tam się rozpuszcza i dopiero później ewentualnie dociągnąć.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.