Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
18 stycznia 2019MaanOfTheYear pisze: Zrozumialem sam na swoim przykladzie, ale rowniez czytajac to forum, ze z takiego uzaleznienia nigdy sie nie wyjdzie. Wiec co zrobic? - Czesciowo pogodzic sie z tym. Uznac taki stan rzeczy. Minimalizowac negatywne skutki jak tylko sie da i starac sie brac rozsadnie ( w moim przypadku jest to ciezko realizowac). Starac sie brac jak najrzadziej i nie urywac przez nia kontaktu z terazniejszoscia( 2 dni sam na chacie z wylaczonym telefonem sa jeszcze calkiem spoko).
Nie obwiniac sie, ze kolejny raz zlamalo sie dane sobie slowo i przyjebalo kreske. To nie nasza wina. Nie czuc zalu, wyrzutow sumienia, ani zlosci na siebie. Jestes bezsilny wobec narkotyku, zaakceptuj to. Zaakceptuj rowniez to, ze twoje zycie bedzie juz na zawsze w pewnym sensie «zwiazane» z narkotykiem. Pokochaj siebie takiego jakim jestes, lecz nigdy nie poddawaj sie w dazeniu do stworzenia lepszego «ja». - Bardzo mi milo, ze moglem sie wypowiedziec.
Uzależnienie kojarzy się z zaprzeczeniem wolności, ale jeśli wolność zdefiniujemy jako robienie tego na co mamy ochotę to dlaczego nie pofolgować sobie i z własnej wolności robić to co chcemy, czyli ćpać amf?
Przymus związany z uzależnieniem pojawia się dopiero gdy chcemy odstawić i często to on jest przyczyną cierpienia, ten brak pogodzenia się z utratą wolności. Ale zobaczmy jaką ułudną koncepcją jest ta wolność, jak człowieka ogranicza własne ciało, potrzeby fizjologiczne, budowa mózgu... Ta wolność to fikcja. Ale może gdy zaakceptujemy ten fakt to właśnie ją odnajdziemy?
Z reguły dobrze wskazuję +/-10% tolerancji. Ja osobiście używam zegarka sportowego, ale po sobie widzę że to kiepski pomysł. Bo ciagle sprawdzałem tętno i sobie wkrecałem jakieś arytmie, a jak się nakrecalem to tetno wariowało i koło się zamykało.
amfetamina do nauki to przehajpowana i skomplikowana sprawa. Oprócz dobrego towaru (a dobry towar do nauki to co innego niż dobry towar na imprezę) trzeba mieć dużo samokontroli i plan co i kiedy robisz, inaczej skończysz męcząc ludzi na fb albo waląc konia 10h. Może trafiłeś na inny sort niż wcześniej, może na mieszankę chuj-wie-czego skoro kolejne sniffy już były nieaktywne. Może po prostu wcześniejsze ci tak wysuszyły nos albo zatkały że nic się nie wchłania. Możliwości jest wiele niestety.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Mam skończone 20 lat i żadnych doświadczeń z używkami, nawet alkohol pijam sporadycznie. Moi bracia palą regularnie trawę, i widać mają przy tym sporo zabawy, jednak to nie moja bajka. Nie chciałabym niczego palić, a tytoń wręcz mnie odrzuca. Nie potrzebuję również trawki by śmiać się czy bawić, potrafię bez tego ;) Jednak bardzo bym chciała spróbować amfetaminy, dodać sobie nieco energii i skrócić sen w ciągu dnia. Mieszkam jakieś 4km od Holandii, więc mam nadzieję, że z zakupem nie będzie problemu.
Tylko jakie dawki powinnam brać i jak często? Chciałabym być świadoma samej siebie, i nie mieć żadnych zjazdów.... Czy łatwo się zorientować, że ktoś brał fetę? Pracuję i uczę się, więc wolałabym nie zostać przyłapana. Czy są jakieś przeciwwskazania, kiedy nie powinnam tego brać? (okres, gorsze samopoczucie, jazda autem) ?
Prosiłabym o wzięcie mnie na poważnie i o brak hejtu :) (Oprócz tego bardzo interesuje mnie temat LSD, ale to może inny razem ^^ )
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Ogólnie jak już raz spróbujesz, to ona wtedy cholernie spada w hierarchii narkotykowej (mówie na swoim przykładzie). Kiedyś demonizowana i niedostępna - dzisiaj na równi z alkoholem i dostępna za każdym rogiem.
Nie traktuje jej jako twardy narkotyk a zwykłą używkę, jak alkohol czy papierosy. Fakt że nie potrzebuje jej do funkcjonowania, nie wydzwaniam też do dilerów - ale już na zawsze odcisnęła piętno w mojej głowie.
Zastanów się wiec 100 razy czy warto, na skrócenie snu tym bardziej nie ;)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dominikamedmj.jpg)
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?
Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.