TALK - Rozmowy [H]

[royalblue]

wczoraj żeby zejsc z metylofenidatu, zakupiłem najpierw dwa piwa, potem dwa.. a potem wpadłem na genialny pomysł aby ululać się dormem, dzisiaj sie budze i robie wielkie oczy, film w serialach, patrze - buty przed łóżkiem, razem z latarką z diodą, której używam kiedy kot ucieka mi na klatke.. pieniądze rozsypane na biurku, gdzie płaciłem tylko karta, bo gotówki nie mialem, zapalone światło, telewizor..
zajrzałem do szuflady i dojrzałem że znikneły 4x15mg a pamiętam że wyciskałem z listka tylko dwie tabletki
zdradliwe to gnidy, zdradliwe !

[UJebany]

[mention]royalblue[/mention]
Nie zdradliwe tylko połączyłeś z alkoholem co przy każdej benzodiazepinie wiążę się z urwaniem filmu.Jakbyś nie wypił tych piwek to nie byłoby urwanego filmu.

[cosmo6]

Midazolam + alkohol = katastrofa. Potwierdzone wieloma próbami oraz zerwanymi filmami z tym mixem.

[royalblue]

powtarzam sobie to od lat, żeby nigdy tego nie łączyć, ale skoro szykowałem się już do spania, a przynajmniej tak mi się wydawało, to pomysłem sensownym była wizja zjedzenia tego przed snem, już po piciu, a nie przed, ale bez względu na kolejność, zawsze konczy sie tak samo
ciekawe czy tajemnica butów przed łóżkiem zostanie rozwikłana, bo wygląda to tak jakbym miał już wychodzić z domu, ale dokonawszy rotacji, zmieniłem zdanie i zasnałem..
póki co boje się pytać domowników co się wydarzyło

[04pain]

[mention]royalblue[/mention] To klasyczny scenariusz po takim mixie. Mnie zrywało po lorazepamie, klonach i alprze, natomiast nie zdarzyło mi się to jeszcze przez dormicum, który biorę czysto leczniczo.

Ponawiam również pytanie, które zadałem stronę wcześniej - jak ma się czas działania do zażycia podjęzykowego (s.l sublingual). Wiem że podanie midazolamu i.v jest porównywalne biodostępnością do podania podjęzykowego, natomiast nie wiem czy czas działania jest również porównywalny do i.v czy p.o.
PS. ze średnią tolerką dormi fajnie wjeżdża z kwetiapiną, zapodaje kwete a godzine później jak wjeżdża sedacja to zapodaje je pod język, zazwyczaj do 30minut nie ma opcji nie zasnąć

Nie cytuj posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn

[royalblue]

Kwetiapina to w ogóle ciekawa substancja. Jako nieliczny neuroleptyk usypia w bardzo przyjemnym pluszu, podnosi nastrój i chyba pogłębia fazy snu. Z dormi chyba nie ma sensu tego brać, ona sama w sobie jest w stanie spacyfikować najbardziej zaprawionych w boju.

[UJebany]

[mention]royalblue[/mention]
Masz racje, jak bierze Kwetiapine to nie ma sensu brać midazolamu.Sam neuroleptyk ciebie nieźle uśpi.Albo jedno albo drugie.

[04pain]

[mention]UJebany[/mention] Kwetiapine brałem kilka tygodni w szpitalu i uodporniłem się na nią, a załadowanie midazolamu godzinę po zażyciu, kiedy sedacja się wkręca pozwalało się fajnie wylogować i przespać całą noc. Teraz jak odstawiłem jest lipa, duszność wczoraj w nocy, prawie atak paniki itd.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn

[royalblue]

Odstawileś dormi ? Nie majac nic w zastępstwie ?

[MrPancake]

siemano,

można zarzucić dormicum na jazdę po ketonach? Niby benzo, ale pytam dla pewnosci:)