TALK - Rozmowy [H]

[wnc1964]

Hormony produkowane przez gruczoł tarczowy (tarczycę), do których zalicza się tyroksyna (T4), przekształcana w organizmie do trójjodotyroniny (T3), oprócz działania ogólnoustrojowego, mają bardzo istotny wpływ na prawidłową funkcję ośrodkowego układu nerwowego. Biorą one udział w procesach rozwoju oraz dojrzewania mózgu, wpływają na metabolizm komórek nerwowych (neuronów), a w „dorosłym” mózgu dodatkowo, odgrywają istotną rolę w regulacji przekaźnictwa serotoninowego (poprzez zmianę aktywności receptorów) i noradrenergicznego (na drodze przekazywania sygnałów do wnętrza komórki nerwowej). Należy również dodać, że w ośrodkowym układzie nerwowym (zwłaszcza w tzw. układzie limbicznym) znajdują się liczne receptory dla T3. Wszystko to powoduje, że hormony tarczycy odgrywają bardzo istotną rolę w procesach regulacji nastroju oraz emocji. Z tego względu zarówno w przebiegu niedoczynności jak i nadczynności tarczycy może dojść do rozwoju albo nasilenia wcześniej występujących zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, zaburzenia lękowe, czy szybka zmiana faz w przebiegu choroby dwubiegunowej. Dowiedziono, że ich dołączenie do leków przeciwdepresyjnych może poprawić skuteczność leczenia depresji lekoopornej. Czasami objawy psychiatryczne mogą stanowić pierwsze oznaki zaburzeń czynności tarczycy, które mają jeszcze łagodny, subkliniczny charakter i nie wiążą się z występowaniem objawów ogólnomedycznych czy internistycznych. Z tego względu w ramach diagnostyki różnicowej, w procesie rozpoznawania np. depresji, nerwic lękowych lub stanów neurastenii, psychiatra zleca często wykonanie badań laboratoryjnych odzwierciedlających funkcję tarczycy, takich jak: TSH (stężenie tyreotropiny – hormonu podwzgórza, stymulującego funkcję tarczycy), poziom wolnych hormonów: ft3, ft4.

Dodanie preparatów hormonów tarczycy może również odgrywać istotną rolę w farmakoterapii zaburzeń psychicznych Duże dawki tyroksyny bywają również stosowane w celu potencjalizacji leczenia stabilizującego nastrój w przebiegu choroby dwubiegunowej z szybką zmianą faz. Kolejnym aspektem jest włączanie hormonów tarczycy u pacjentów, u których leczenie psychiatryczne wywołało objawy niedoczynności tego gruczołu (np. niektóre przypadki leczenia solami litu).

Ze względu na liczne powiązania pomiędzy funkcjonowaniem tarczycy, a etiologią i leczeniem zaburzeń psychicznych, w czasie wizyty u psychiatry należy pamiętać o poinformowaniu lekarza o historii leczenia tarczycy, podejrzeniu choroby tarczycy czy też nieprawidłowych wynikach badań laboratoryjnych dotyczących funkcji tego gruczołu. Warto również zapytać lekarza psychiatrę o zasadność i zalecaną w danym przypadku częstotliwość wykonywania takich badań.

[Stteetart]

Istotna jest tez reakcja stresowa organizmu.
Pewne hormony reaguja na np spadek glikogenu, osmolalnosci krwi itd.

https://neuroskoki.pl/biologia-stresu/
https://neuroskoki.pl/reakcja-stresowa/

W innych czesciach hajpa wrzucalem tez wieksze opisy nt temat.

A ten sposob
https://slawomirambroziak.pl/legalne-an ... o-poziomu/
Wplywa nie tylko na kortyzol ale ogolnie na stres.

[wnc1964]

Pierwszą publikację którą dałeś jest ciekawa, o układzie dopaminergicznym i serotoninergicznym w stresie. Druga się wgłębiam o hormonie stresu kortykoliberynie. Natomiast arty Ambroziaka o cudownych działaniach supli brałbym z przymróżenniem oka, on robi dla olimpu suple fajnie wyglądają na papierze ale w rzeczywistości, gość bajeruje jak cały temat suple. Pod koniec lat 90 dorabiałem w suplach , kumpel załatwił mi dodatkową robotę , wierzyłem też w moc supli, l karnityny, hmb , glutaminy, tauryny , l argininy jedyny efekt to puste kieszenie. Nie piszę że działa tylko koks, choc jest w tym 90% prawdy działają bcaa, kreatyny, dobre ternogeniki oraz białko jako zamiennik zbilansowanej diety. Teraz już suple dawno weszły poza granicę anabolicznośći antykatbolicznośći ale działają jako środki nasenne antydepresyjne,na pamięć na serce prostatę wątrobę te działanie prozdrowotne supli sprawdza się w 5-10% jak l -ornityna dla osłony wątroby.

[Syropik]

Już oswoiłam się z myślą, że być może będę używać antydepresantów do końca życia. Lepsze to niż samobójstwo.

Dobrą cechą SSRI i neuroleptyków jest to, że praktycznie wszystkie substancje psychoaktywne, do których mam skłonności nie działają na nim tak jak powinny, i branie ich było głównym motorem mojego wyjścia z nałogów. Lepiej już być wjebanym w antydepresanty niż truć się czymś innym %-D

[wnc1964]

Ja też myślę że antydepresanty będę brał do końca życia i jakiś neuroleptyk lub pregabalinę może też. wjebanie się 20lat w clono zrobiło swoje , niestety trzeba to zaakceptować.

[Pan Cietrzew 69]

No cóż nie zapominajmy że przede wszystkim leczenie depresji opiera się na psychoterapii, leki przeciwdepresyjne same w sobie depresji nie leczą pomagają choremu przetrwać najcięższy okres, sztucznie podwyższają nastrój żeby chory mógł/chciał podjąć psychoterapię, ona dopiero zmienia schemat myślenia i w dużym uproszczeniu dzięki niej uczymy się prawidłowo reagować na sytuacje, nie obwiniamy się o wszystko itp I dopiero to sprawia że po odstawieniu leków przeciwdepresyjnych ludzie nadal mają podwyższony nastrój, tylko to pięknie brzmi ale wcale nie jest tak łatwo pozbyć się zakorzenionych konfliktów wewnętrznych jeszcze z okresu dzieciństwa. Lekarze współcześnie popełniają jeden błąd twierdzą że obniżony poziom neuroprzekaźników wywołuje depresję, ale zastanówmy się czy to nie jest tak że to depresja obniża poziom neuroprzekaźników, a dopiero ich obniżony poziom wywołuje pewne objawy depresji, chodzi mi o to że to działa to w obie strony smutek obniża poziom neuroprzekaźników, ale też sztucznie obniżony poziom neuroprzekaźników np przez rezerpinę wywołuje smutek i to łączy ze sobą zarówno biologiczny model depresji jak i psychodynamiczny.

[misspill]

Przy czym czasem niemożliwe okazuje się za pomocą odpowiednich nawyków pokonać depresję, zniszczyć jej przyczynę tym samym uleczając organizm. Pewnych zmian psychoterapia nie ruszy np. patologicznych zmian struktury hipokampa, tu potrzebna jest inżynieria farmakologiczna.

[Pan Cietrzew 69]

Jak najbardziej sie zgadzam, z tym że mi chodziło o to że współczesne leki przeciwdepresyjne bez psychoterapi nie wyleczą z depresji mogą spowodować krótkotrwałą remisję z tym że ważną rzeczą jest też potencjalizacja działanie antydepresantów np suplementacja wit z grupy b, magnezu, cynku albo l tyroksyny. Masz racje że w ciężkich depresjach z podłożem organicznym podstawą jest farmakoterapia jednak zdecydowana większość depresji to lekkie I umiarkowane depresje gdzie stosowanie silnych leków nie zawsze jest konieczne I w takich przypadkach podstawą jest psychoterapia.

[wnc1964]

Zgadzam się z misspill mi np lekipomagają bardziej niż psychoterapia.

Na psychoterapii dowiedziałem się że to trochę banalne dowiedziałem się ,że negatywne myśli odpowiadają za powstanie objawów depresyjnych – smutku, braku energii, braku chęci do działania itd.
Z kolei im bardziej jest mi smutno i im mniej „mi się chce”, tym gorzej myślę o sobie, otaczającym mnie świecie i swojej przyszłości. Zatem objawy depresji w mechanizmie „błędnego koła nasilają negatywne myślenie. Czyli w tym aspekcie nic nowego dowiedziałem się także, że czym bardziej będę aktywny tym bardziej objawy depresji ustąpią , trochę zapomnieli o moich lękach chociaż aktualnie wyjśćie z domu czy praca dorywcza nie stanowi dla mnie problemu.

Następnie Gdy poznaje już model poznawczy depresji, zaczyna się praca nad tzw. aktywizacją. W depresji, w związku z tym, że ma się mało energii, stopniowo redukuje się różne aktywności – wyjście z domu, spotkania ze znajomymi. Coraz trudniej pracować, dbać o siebie, czy wreszcie wstawać rano z łóżka. Zgodnie z modelem poznawczym, te zachowania zwrotnie wpływają na myślenie: skoro nie umiem wstać z łóżka, jestem do niczego oraz wpływają na nastrój (smutek, rezygnacja). Podobnie dzieje się na poziomie biologicznym. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że to, że nie podejmuje się aktywności powoduje spadek wydzielania neuroprzekaźników odpowiedzialnych za nastój[]np. serotoniny].
Wolę i bardziej ufam terapi biologicznej SSRI działanie fluvoksaminy niż przez ruch moja seronina może wzrosnać nieodczuwalnie od 0 do 5% . Chodzę na spacery na basen po spacerze i basenie nie jestem szczęśliwszy.
Niestety z moją ukochaną siłownią z powodu dny moczanowej musiałem się pożegnać.

Dla mnie najważniejsze są leki potem psychoterapia, chciałbym wrócić na siłownie niestety dna moczanowa , atakuje stawy , zobaczę pogadam z moją nefrolog lub neurologiem.

[elunei]

Nie wiem jak można się od nich uzależnić. Czasami zażywam mianserynę na sen. Żeby odespać i się zrelaksować. To uzależnienie od np. fluoksetyny/Venlafaksyny bardziej siedzi w głowie. Rozumiem, że można lekko uzależnić się od antydeptesantów działających sedatywnie bo dają ukojenie, ale innych to już dla mnie zagadka.