Dział zawierający fachową wymianę zdań na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga!
Dyskusje w działach Psychofarmakologia i Syntezy winny mieć charakter możliwie jak najbardziej ścisły i naukowy. W trosce o realizację tego celu posty wszystkich użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez moderację.
Moderacja zastrzega sobie prawo do usuwania/nieakceptowania postów, które nie spełniają powyższych założeń, nawet jeżeli są zgodne z regulaminem!
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 4 z 4
  • 34 / 7 / 0
* wyjaśniła
Odkopuję temat. Znalazłam artykuły, które może coś powiedzą. Nie zagłębiałam się w nie jeszcze dokładnie i nie wiem, czy będzie tam odpowiedź wprost, czy może trzeba będzie wydedukować.
1) https://www.sciencedaily.com/releases/2 ... 115554.htm

Nicotine gives brain more codeine relief, risk of addiction

2) Może na forum po sąsiedzku coś się znajdzie
https://drugs-forum.com/threads/does-sm ... uzz.97963/

Smoking - Does smoking inhance codeine "buzz"?

3) https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4916647/

Nicotine Increases Codeine Analgesia Through the Induction of Brain CYP2D and Central Activation of Codeine to Morphine


I nadal powątpiewam, czy można brać pod uwagę nikotynę w postaci dymu wciąganego dp płuc. Jej działanie może być inne niż podawana drogą doustną, kiedy rzeczywiście wątroba się nią zajmuje.
Do boju.
  • 657 / 93 / 0
w pierwszym linku mowa jest o metabolizmie mózgowym kodeiny i o palaczach, to raczej nie jest tylko kwestia wątroby, z tego co tam czytam (nie skończyłem jeszcze właściwie)
Spoiler:
piszą też, że poziom nikotyny w mózgu też jest zależny od jakiegos enzymu (nie wyłapałem jakiego, chyba nie podali) i różni się u różnych osób, dużo tu zmiennych :)
Ostatnio zmieniony 28 września 2018 przez KickInTheEye, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 34 / 7 / 0
No właśnie, ale mówię, że nie wiem czy przy dymie procesy w wątrobie zachodzą na tyle, by móc posiłkowac się innymi badaniami dotyczącymi nikotyny w formie oralnej
  • 657 / 93 / 0
ale o co chodzi? z badania wynika, że dym wpływa na metabolizm kodeiny ( smoking, vaping or other nicotine use, might be getting more pain relief but could be at greater risk of codeine dependence ). chodzi Ci o to, czy przyjęta oralnie też wywiera wpływ? bo się pogubiłem trochę
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 65 / 11 / 0
Ogolnie odkopuje temat. nikotyna sama w sobie nie powoduje skrócenia fazy kodeinowej, bo jest metabolizowana przez inne cytochromy P450, co najwyżej lekko spłyca sedacje z racji działania stymulującego. Za skrócenie działania może odpowiadać jakieś inne gowno w dymie tytoniowym, tak jak w przypadku kofeiny.

Á propos działania rekreacyjnego to idąc za narkopedią dawka dożylna bez tolerancji to 2-10mg, a kodeiny p.o. 150mg więc dość mocno się równają (koda jest rozkładana w 5-10% do morfiny, a i sama w sobie lekko działa). Na mój rozum nie ma już luki w farmakodynamice między tymi związkami, aby c6g musiał ją zapełniać, a nawet w angielskiej wiki(wiem, bardzo wiarygodne źródło, ale badania pokazują mi tylko „abstract” a pubchem woli pokazywać dużo wzorów strukturalnych zamiast farmakodynamiki) jest napisane, że odpowiada za część efektów analgetycznych, a nie sedatywnych lub euforycznych. Ewentualnie może być ta słynna różnica w teorii a praktyce
"Dosis facit venenum"
  • 1703 / 565 / 0
Ciekawa sprawa, zawsze jak paliłem szluga na wejściu albo w trakcie to mi osłabiało kodeinę, za to jak na wejściu wezmę w pizdu mocną saszetkę nikotynową to mi podbija i to w takim stopniu, że w sumie robię to za każdym razem odkąd to odkryłem. Podejrzewam, że zajebanie organizmu syfem z dymu papierosowego może ten efekt niwelować albo nawet osłabiać ogólnie działanie kodeiny u niektórych, stąd ta różnica. Co ciekawe w przypadku e-papierosa nie ma ani takiego, ani takiego efektu. Może się to u mnie wiązać z tym, że saszetka po minucie mi daje ulgę nikotynową, papierosa zwykłego to spalam do połowy i mam dość, ale jak spalę na siłę to też w miarę ulga — zaś elektryka mogę ciągnąć i ciągnąć bez końca i nie daje mi to zaspokojenia, tj czuję efekt nikotynowy, ale nie mam nigdy dość. I to nie chodzi o zawartość nikotyny w nim, wykluczyłem tę możliwość.

Także może tu być odpowiedź czemu jednym wzmacnia a innym osłabia. Może ci, którym osłabia, jakby spróbowali saszetki, to by podbiło. Warto się temu przyjrzeć.

No i jakby się oprzeć na moim przykładzie, a osłabienie/wzmocnienie w sytuacji kiep/saszetka odczuwałem wielokrotnie bez wyjątków, no to by wykluczowalo wstępnie kwestie innych substancji w dymie jak IMAO. Oczywiście to tylko jedna osoba więc zachęcam do wznowienia dyskusji i "badań" xD
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 4 z 4
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.