Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
05 września 2018Demis pisze: Lepiej niż IV.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Dla kilku minut takiej euforii wolę powolniejsze, acz prawie równie przyjemne działanie przez dłuższy czas.
Co dziwne iv mi na serce nie wchodzi. P.o. nawet zbyt mocno.
Do tego nie mam wprawy z kłuciem, a dorzutka kosmicznie ciśnie, i potem całe łapy mam pokłute (+drżenie rąk= uszkodzenia, siniaki itd).
Ale ogólnie nie będę się bawił. Za dużo roboty, a kot wychodzi od taki sobie, raz bomba, raz lekko podrapie.
Wolę benzo, alko i kodę
\powiem Ci tylko tyle- jak 2 paczki cie nie robią, to nie stawiaj na szali zdrowia, by stestować działanie trzech.
a po drugie- I tak się nie kalkuluje!
"Rutyna to rzecz zgubna "
Uwielbiam kota, i jego wjazd i uczucie w którym jest Ci tak dobrze, że na samo wspomnienie niektórych zastrzyków przymykam oczy z przyjemności.
Gdy zajebałem 10 centów wcześniej na podkładzie z 600 mg DXM to praktycznie wszystkie ciekawe efekty dxmu zniknęły.
Za to branie SSRI (w moim przypadku) spowodowało że przy metkacie iv - praktycznie rzecz biorąc zwała nie występuje. Sam trip jest też bardzo przyjemny, dodatkowa serotonina w głowie działa naprawdę zbawiennie na ten stan. Polecam spróbować kota po wcześniejszym leczeniu SSRI, ja nie miałem najmniejszej zwały, a po przyćpaniu 3 strzałów z jednej paczki acataru, nie miałem też jakiegoś wielkiego ciśnienia na kolejne. SSRI działa cuda przy metkacie.
Sam nie testowałem.
Od zawartości klefedronu w rzekomym klefedronie i jakości jego syntezy oraz od przeprowadzenia syntezy metkatynonu, czyli ogólnie rzecz ujmując również jakości kota.
Osobiście, orzekając o jakości wrażeń na swoim nieprzeoranym nadmiernie stymulantami organizmie i kocie raz na kilka miesięcy (per rectum najczęściej, klef za to raz na parę miesięcy również w jakimś klubie najczęściej) i wchodząc w temat np. rozmów z innymi ludźmi, powiedziałabym, że dobrze zrobiony kot daje mi więcej empatii i wrażenie większej naturalności wchodzenia na coraz to nowe, bardziej intymne tematy z ludźmi oraz większą frajdę z poznawania ich i wrażenie wspólnoty, niż klefedron. Tam gadatliwość jest, jak dla mnie, bardziej mechaniczna, wynika raczej z potrzeby gadania niż chęci dowiedzenia się czegokolwiek o swoim rozmówcy czy towarzyszenia mu. Kocur wychodzi na bardziej empatycznego i naturalnego w tej swojej euforii. Ciary przy pseudo-wejściu (jeśli i.v. liczymy jak jedyne prawilne wejście) również są miłym doświadczeniem. Wejście i.v. klefedronu za to kojarzy mi się na początku z MDxx przez moment, potem za to ustępuje miejsca tej mechaniczności.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
Przemycali narkotyki z Hiszpanii w sklepach i automatach paczkowych. Rozpoczął się proces
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces przeciwko trzem zatrzymanym i aresztowanym mężczyznom z Gdyni, Suszu i Bochni oskarżonym o przemyt narkotyków z Hiszpanii. Trafiały one do Polski za pośrednictwem firm kurierskich.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
