Zgadzam się z potrzebą silnego dawkowania KLORAZEPATU. Ja jak jadłem CLORANXEN to po dwudziestu 10mg dopiero miałem efektywne odczucie czegoś na co na forum mówi (pisze) się w skrócie BENZO. Jest kurewsko nieekonomiczny 30-35 zł za 30 szt 10mg. To jest bardziej dla tzw dorosłych osób jako wspomaganie terapi neurologicznej a nie sposób na jakiekolwiek używanie dla przyjemności. Odradzam jako używka. :finger:
Ty to napisałeś z troski ku przestrodze, że od lekkich się zaczyna i można się wjebać? :hug:
To taki szybki zarys jak rozwija się uzależnienie
Dziękuję. Ale nie masz się co obawiać, bo ja mam za słabe dojścia żeby mieć jakąś możliwość częściej niż raz w miesiącu. Poza tym nawet jak już kilka razy pisałem w innych postach bywało że zjadałem paczkę relanium 5tek w jeden dzień i jakoś ciśnień nie mam na BENZO. Poza tym, nie uznaj tego za głupie tłumaczenie bym prosił, ja potrzebuję uspokojenia benzodiazepinami raz na miesiąc lub nawet dwa, bo leczę się psychiatrycznie od 2001 roku, i właściwości benzyn traktuję terapeutycznie jako przyjemne z pożytecznym żeby wyciszyć nerwicę która jest jednym z moich podstawowych objawów chorobowych. Alpry ani klono nie jadłem ale po tym co do tej pory zdążyłem poznać to faza nie jest fascynująca i bardziej jest mi potrzebny efekt terapeutycznego uspokojenia, a nie walenie tabletek z nudów. Dobra, kończę bo coś czuję że dostanę ochrzantus za offtop.
Jak Cię nie ciągnie do mocnych benzo to luz plus dla ciebie
Lecz na lęki wole alprę ale ta z drugiej strony robi mi straszne dziury w pamięci...
Połknąłem kapsułkę 10mg żeby sprawdzić czy podbije działanie dihydrokodeiny, efekt oczywiście żaden.
Klorazepat na dzień, mianseryna na noc i można wyjść z benzo z twarzą. %-D
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone
Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
