29 lipca 2018UltraViolence pisze: No właśnie, jak to jest z tą możliwością palenia wszędzie, jak wygląda sprawa z zapachem, łatwo i szybko zanika?
Pytam, ponieważ powoli przymierzam się do zakupu waporyzatora przenośnego ze względu na to, że często zdarza mi się nocować w hotelach w których zabronione jest palenie tytoniu, a co dopiero mj ;-)
Ma sens zakup w takim przypadku?
Na pewno dojdzie też jakaś stacjonarka do domu, ale że jestem miłośnikiem grubych bluntów i wielkich nabić w bongu podejrzewam, że może być ciężko się przestawić.
Co do pomieszczeń zamkniętych, np. pokoju w hotelu. Nie ma dymu i zapachu spalenizny. Stojąc przy otwartym oknie można śmiało używać. Potem przewietrzyć i ewentualnie "psiknąć" czymś dla zamaskowania ;).
Koszt vaporizera przenośnego, który nie powoduje raka od chińskiego plastiku, przekracza 400 pln. Najlepsze - koło 1000 pln. Jeśli jesteś fanem tłustych loli i grubego bonia (które pali się raczej w domu), to zastanów się nad kupnem lepszej jakości sprzętu przenośnego. Taki vaporizer można śmiało używać w domu jako alternatywę dla stacjonarki. Po co wydawać dwa razy? Mam nadzieję, że pomogłem
Czuć inaczej, ale jak ktoś zna zapach to rozpozna natychmiast.
Poza tym jednak ściągasz o wiele więcej buchów z takiej samej ilości, więc jeśli zależy Ci na oriencie, to nie pal w zamkniętych pomieszczeniach - najlepiej przy oknie.
Dla jasności- i tak "śmierdzi" jakieś 10 razy mniej niż przy szkiełku (nie wspominając o skręcie).
Natomiast dyskrecja w zakresie wyglądu (np. Pax2/3) to 10/10.
Na 1. rzut oka- powerbank/ mp3 :cheesy:
Polecacie ten PAX3? Budżet jaki zamierzam przeznaczyć to 1000-1500 zł, jednak nie chciałbym też specjalnie przepłacać. Idealnie by było, gdyby dało się wapować zarówno susz jak i koncentraty. Podobno w trójce jest taka możliwość, próbował ktoś? Warto brać ten sprzęt, czy może jednak są lepsze pozycje w tym przedziale cenowym?
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Jeśli chodzi o pozostałe niuanse vapovania, to mam też kilka uwag dla zainteresowanych. Przede wszystkim jesli ktos duzo pali, to przed przestawieniem się na vaporyzacje, mocno zalecane jest zrobienie przynajmniej 2 dniowej przerwy w paleniu (tak zwany tolerance break) Jeśli rano się paliło jointa, lub wiadro, to wieczorem praktycznie żaden vapo nie zrobi na nas dużego wrażenia. Po krótkiej przerwie w paleniu to już jest inna rozmowa:) Jesli komus jest ciezko wytrzymac kilka dni bez dymka, to też nic nie szkodzi, po prostu trzeba dać vapkowi szansę i uzywac tylko jego przez kolejne dni i poczekać aż organizm się do niego przyzwyczai. Z tego co czytałem tu na forum, to mozna to w pewnym sensie porównać do heroiny, która za pierwszym razem podobno nie działa tak jak potrzeba, a dopiero po jakims czasie ukazuje swój potencjał. Oczywiście nie porównuję efektów, tylko sposob w jaki organizm przestawia sie na nową jakośc przyjmowanej substancji. Uzywam wyłacznie vapo od prawie roku i troche smiesza mnie opinie że vaporyzacja daje słabsze efekty niz palenie. Najzwyczajniej w swiecie vaporyzacja MUSI działac lepiej już przez sam fakt ze paląc przyswajamy tylko ok. 25% substancji, a ponad 80% ulega pirolizie i po prostu się marnuje. Takie są fakty i to że ktoś lubi zatruć sobie mózg dymem i uważa że to jest mocna faza, tych faktów po prostu nie zmieni.
Kolejna zaleta vaporyzacji to OGROMNA oszczędność materiału, jeśli komuś na tym zależy. Ostatnio ktoś tu pisał że nie jest tak kolorowo pod tym względem, a ja powiem że różnica jest kolosalna. Z racji tego ze mam już swoje lata, od jakiegoś czasu mam coraz większe problemy ze znalezieniem ziółka, więc oszczędność materiału jest dla mnie sprawą kluczową, bo palę praktycznie codziennie. Przez kilka ostatnich lat paliłem tylko z lufki, nabijając z małej strony, czyli w dupkę i myslalem ze oszczedniej juz sie nie da. W ten sposób przy codziennym paleniu 2-3 razy dziennie, 5g starczalo mi na ok. miesiąc. Od kiedy zacząlem uzywac OmniVap i zacząlem wazyc to ile wkladam do niego, moje użycie materiału wynosi w tej chwili 1g na 2 tygodnie i wciaż upalam sie 2-3 razy dziennie i naprawdę niczego w tej fazie mi nie brakuje porownując do palenia z dupki. Jest nawet chyba lepiej bo jestem mniej zmulony i faza trwa zdecydowanie dłuzej. Jedno nabicie to 0,015g i wyciągam z tego 3-4 chmurki naprawdę mocnej pary. Dodam tylko że moj aktualny temacik wcale nie jest jakiś super mocny i ma juz kilka miesięcy. Jesli ktoś mi pokaze bardziej oszczedna metodę konsumpcji(oprócz ciastek itp) to będe naprawde w szoku.
Narazie troche sie juz rozpisałem jak na jeden post, ale będę tu zagladal jakby ktoś chcial pogadac o vapo i wymienic jakieś uwagi nt. microdosingu :)
04 sierpnia 2018mellowdude pisze: UltraViolence - PAX3 to taki iphone wśród waporyzatorów. (...). Moje użycie materiału wynosi w tej chwili 1g na 2 tygodnie i wciaż upalam sie 2-3 razy dziennie i naprawdę niczego w tej fazie mi nie brakuje porownując do palenia z dupki. Jest nawet chyba lepiej bo jestem mniej zmulony i faza trwa zdecydowanie dłuzej. Jedno nabicie to 0,015g i wyciągam z tego 3-4 chmurki naprawdę mocnej pary. Dodam tylko że moj aktualny temacik wcale nie jest jakiś super mocny i ma juz kilka miesięcy. Jesli ktoś mi pokaze bardziej oszczedna metodę konsumpcji(oprócz ciastek itp) to będe naprawde w szoku.
Narazie troche sie juz rozpisałem jak na jeden post, ale będę tu zagladal jakby ktoś chcial pogadac o vapo i wymienic jakieś uwagi nt. microdosingu :)
Twój przypadek jest akurat mocno skrajny Panie Mellowdude :). Sam nie palę już od jakiegoś czasu, a korzystam tylko z uroków waporyzacji (też posiadam nie najgorszy sprzęt ;)). Co więcej nie codziennie, a raczej okresowo z miesięcznymi przerwami. W życiu nie dałbym rady zadowolić się taką ilością jak piszesz :D Na jeden raz 0,3 dobrego, mocnego materiału jest w sam raz. I trzyma około 2-3 godzin. To zapewne kwestia genetycznej (nienabywanej) tolerancji organizmu, wagi, a także oczekiwań ;). Co więcej, spożycie 3 - 4 gramów odpowiednio przygotowanego ABV zapewnia mi zabawy na 8 godzin po spożyciu. Przykład ciastek jest chyba co do oszczędności nienajlepszy, moim zdaniem :D Do zrobienia tłuszczu do nich, trzeba dużych ilości mj. No i ciężej o kontrolę proporcji i porcji :) Puenta jest taka, że niektórzy potrzebują większych ilości do tego samego stanu co inni - niezależnie od sposobu przyjmowania. I stąd różnice w podejściu co do rzeczywistej oszczędności. Nie zmienia to faktu, że jak Pan Mellowdude słusznie zauważył, podczas palenia marnuje się spora część substancji psychoaktywnych. Z tego własnie powodu waporyzacja (logiczne :retarded: ) jest bardziej ekonomiczna i daje mocniejsze efekty - po za niedotlenieniem i "kopem" z racji wdychania dymu. Pozdrawiam :D
Przyznam, że ilości poniżej 0.1 (~ odpowiednik 1 kioskówki) nie próbowałem, ale taka ilość wystarczy do efektywnej konsumpcji, o wiele więcej buchów niż z kioskówki :-).
Dziś właśnie przeczyściłem swojego vapo, delikatne opary alkoholu izopropylowego roznoszą się w pokoju (lubię ten zapach, zaraz to przewietrzę). To jest kolejna zaleta PAX2- banane czyszczenie. Pewnie w innych vapo podobnej klasy też jest intuicyjnie.
Zastanawia mnie tylko po jakim czasie będzie trzeba wymienić sitko (lekko "sczerniało" już od strony wewnętrznej), jak również pushera (chociaż jego stan oceniam póki co na 4+).
Te części do najtańszych nienależą (za sam pusher to - ultracieńką blaszkę o długości ok. 5 milimetrów z mini-śróbką do regulowania "wysokości" dociśnięcia, zapłaciłem około 50 zł).
05 sierpnia 2018mellowdude pisze: ImAYesMan - a ja mimo wszystko, będę się upierał że niską tolerancję da się wypracować :) (...)
Aczkolwiek wątpię, że można się tym mocno "pognieść" (a wielu na tym właśnie zależy), podczas gdy i tak mocno symboliczne ilości (~0.1) do tego już wystarczają.
Microdosing z ilościami o których wspominasz, może znaleźć zastosowanie w zakresie medycznego zastosowania konopi, rekreacyjnie- w moim przekonaniu- słabo.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/07dad540-88e9-4215-bc3d-863cfd2fb313/348886988_5925398350902305_6291329521360732656_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250525%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250525T075402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3be9947b441711b96bdeb02715d2ec2789cd902541dfa32f821a8ddd3e1368fe)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/1a12346x60.jpg)
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki
Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dagmara_j._rouse.jpg)
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eurorynekkonopny.png)
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu
Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.