Oczywiście z wiadrami :-D
Absolutne wyciszenie, totalny luz, lekkie zaburzenia koordynacji ruchów, miłe sedeacyjne odurzenie muszę przyznać, aczkolwiek niepolecam mixowania 2 najsilniejszych benzodiazepin nikomu, taka moja mała głupota- wiadomo, nieodpowiedzialna.
Wczoraj wiedziałem że zasne natychmiast i cel osiągnąłem ale nadal z obrzydzeniem luskalem te tabletki z listkow
Teraz biorę bo boję się skreta tak bym olall to wszystko i zostawił tylko klona 1św i tyle
kurwa niech przyjdzie w koncu jakieś pismo ze sądu chce już mieć to za sobą czy zk czy DOM
07 lipca 2018guccilui pisze: W sumie to jedyna szansa dla Anabolika, musi sam z siebie mieć dość takich dawek. Chyba, że reakcją na przesyt będzie paradoksalnie dorzucanie jeszcze bardziej końskich dawek. No coż, z fartem Anaboliku
Żeby to była jakaś gruba bomba codziennie ale jest hujowizna muszę dopierdalac neuroleptykow żeby była mocna seddacja i jakieś tam zamknięcie oczka
Dziś dałem 100mg chloroprotixenu i musiałem wypić już dwie kawy bo jestem zajebany jak bonk i tak pewnie zasne zaraz
Dzięki neuroleptykom faza jest lepsza tzn takie mam odczucia
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
