Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 15 z 15
  • 308 / 157 / 0
Thermoc ja wiem.. Każdy lojalny dopóki nie chodzi o własną dupę.
Widzisz ty dałbyś sobie ręce uciąć, ja od paru lat nikomu nie ufam w ogóle.
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 1 / / 0
Mordeczko! Powiem ci szczerze, że masz dość ciężki problem. Co do twardych narkotyków, kobiety bardziej uzależniają się od mężczyzn. Mówisz, że ćpa kilka razy w miesiącu, ale nie napisałeś mniej więcej w jakich ilościach. Podejrzewam, że kończy się to zazwyczaj na ciągu i twoja dziewczyna ma dość duży problem, skoro trwa to już aż 8 lat. Powiem Ci tak. Ja również jestem dziewczyną, również ćpałam mefedron, amfetamine. Do tego doszły jeszcze pixy no i regularne palenie zioła. Trwa to już 2 lata a ja dalej nie dałam się ponieść uzależnieniu. Narkotyki są dla ludzi, ale z głową. Nie można zapominać o tym, iż to jest tylko dodatek do życia a nie życie. Oczywiście raz na miesiąc, lub dwa jeśli sobie przypierdolisz to ciężko będzie ci popaść w uzależnienie. Ja furam rzadko, ale jak już to konkretnie przy dobrej ekipie, bo samemu się nie ćpa. Twoja dziewczyna jeśli dalej ma zamiar ćpać to niech nie robi tego więcej niż max. 2 razy w miesiącu i jeżeli ma zamiar walić jakąś nocke to niezbędne są tutaj witaminy a najbardziej magnez. No i oczywiście jakiś posiłek, choćby jeden w ciągu dnia da naprawdę bardzo dużo. No i nie polecam nic nie spać i lecieć parę nocek z rzędu bo logiczne, że feta najbardziej kopie na samym początku, później lekko cie odmula ewentualnie. Dlatego lepiej zajebac sobie nocke, później przerwa na regenerację czyli witaminki + ciepły obiadek + spanie min. 3 godziny dla lepszego samopoczucia a efekty po pierwszym szczurku będą podobne jak na początku :D

A i co do związku z osobą która bierze narkotyki, trzeba mieć naprawdę anielską cierpliwość i zrozumienie. Na własnym przykładzie powiem ci ze związek × narkotyki nie najlepiej ze sobą współgrają. Mój były chłopak, naćpal się amfetaminy nie spiac i nie jedząc nic przez 3 dni, po 1.5 rocznym wręcz idealnym związku bez kłótni stwierdził że do siebie nie pasujemy i mnie zostawił. Fetka za bardzo zryła mu dekiel.

Jeśli na prawdę ja kochasz, to nie każ jej od razu z tym skończyć, bo spierdolisz to po całości, będzie miała dość zakazów i wybierze dragi. Spróboj z nią porozmawiać i poproś ją aby póki co to trochę ograniczyła i zastosowała się do moich wskazówek a naprawdę możecie zostać szczęśliwą parą, nawet wtedy gdy w grę wchodzą narkotyki ^^
Grunt w tym by nie przesadzać!

Zrobisz jak uważasz, ale życzę Ci powodzenia i mam nadzieje ze jakoś pomogłam :) z farcikiem!
  • 29 / / 0
Jeżeli chodzi o związki, to tylko w 100% prawdzie, najepiej jak sama coś zarzuca, jeśli nie- pełna tolerancja względem partnera. Mało którą abstynentkę na taką tolerancję byłoby stać...
Uwaga! Użytkownik WakaBaka jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / 3 / 0
Mam problem dokładnie z tej drugiej strony. Poznałam ostatnio chłopaka, bardzo mi się podoba i wiem, że ja jemu również. Na razie. On raczej standardowo - okazyjnie alkohol, sporadycznie zioło. Ja jestem wjebana w opio (od kilku lat morfina dożylnie). Jeszcze nie powiedziałam mu o tym, bo się wstydzę i boję odrzucenia. Chcę się leczyć, mam już skierowanie na detoks, potem pewnie jakiś ośrodek. Wiem, że muszę z nim porozmawiać, ale ciągle nie mogę się na to zdobyć, to dla mnie bardzo trudne. Z kolei ukrywając to przed nim czuję, że jestem bardzo nie fair.
Jest jakaś szansa, że normalny chłopak będzie chciał być z narkomanką? Biorąc pod uwagę, że naprawdę chciałabym z tego wyjść, ale nie wiem, jak to będzie, czy mi się w ogóle uda.
Druga sprawa, że nie chciałabym mu zryć psychiki moimi problemami, nie wiem czy to w porządku w ogóle się w to angażować.
Nie znamy się długo, ale jednak zależy mi na nim.
  • 580 / 74 / 0

Shizuukoo pisze:
Powiem Ci tak. Ja również jestem dziewczyną, również ćpałam mefedron (...). Trwa to już 2 lata (...)
>trwa to dwa lata
>mefedron
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 15 z 15
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.