TALK - Rozmowy [H]

[klawiatura]

Nienawiść ćpunów do alkoholu często występuje u osób z DDA.Osoby wychowywane w domu,środowisku z problemem alkoholowym,jak sięgają po używki,to może to być alkohol,ale jest wiele sytuacji,gdzie taka osoba bierze narkotyki jednocześnie nienawidzi etanolu,jak i przebywania,kontaktu z osobami w stanie upojenia.

Dokładnie tak! W moim przypadku jest tak jak piszesz. Może nie jakaś patola, ale problem istnieje sam w sobie, choć te osoby myślą, że tego nie widać :D

[psycholek1]

Frazes, ale kto lubi przebywać trzeźwy z ochlaptusami. Też mam syndrom DDA. W teście wyszło mi 19pkt na 20. Mój ojciec opanował się z piciem trochę za późno. Teraz widzę u niego cechy charakteropatii. Widać nie umiał inaczej, ale na libacjach spędziłem prawie całe dzieciństwo.

[Specjalistaa]

Lista problemów, z jakimi zmaga się DDA, jest długa m.in. strach przed porzuceniem (i w efekcie porzucanie innych), ciągłe napięcie, niejasność co do obrazu samego siebie oraz swoich celów, poczucie stałego zagrożenia, myślenie magiczne... To wszystko może predysponować osoby wychowujące się w dysfunkcyjnych rodzinach do wpadania w uzależnienia, w tym narkomanie. Ludzie często powielają, bardziej lub mniej świadomie, schematy zaczerpnięte z domu. Obrzydzenie, niechęć do alkoholu, będącym "powodem" traumatycznych, trudnych przeżyć może powodować, że nie widzi się wcale nie tak różnych zachowań będących, w życiu dorosłym, tymi, które pojawiają się w trakcie uzależnienia od narkotyków. Podłoże samych w sobie uzależnień bywa jednak podobne i wartościowanie które z nich jest lepsze, słuszniejsze, bardziej wartościowe lub szkodliwe dla innych, nieco mija się z celem.

Dziecko dla przykładu wychowywane przez narkomanów, zło będzie widzieć w narkotykach, a w alkoholu - bardziej akceptowalnym społecznie - znajdzie ucieczkę. Te, które zostało wychowane przez kontrolującego pracoholika, ucieknie w anoreksję. Konfiguracji jest nieskończona ilość.

Chodzi o to, że pewne zaniedbania, nadużycia, doznawanie przemocy, zawsze niesie ze sobą konsekwencje. Osoby obciążone doświadczeniami z przeszłości, uwikłane w nie, nauczyły się postępowania, które w życiu dorosłym utrudniają im normalne funkcjonowanie. Są różne grupy samopomocowe, terapie dedykowane dla nich.

Myślenie "każdy ponad każdym" przynosi mimo wszystko więcej bólu, niż satysfakcji.

[Verbalhologram]

Na żywo sprawozdanie. Ojciec były alkoholik żali mi się na matkę i przypomina mi dzieciństwo że z jej winy zaczął pić. Ale jazda.

Tzn bez awantury, rokminianie moralniaków sprzed 30 lat :wall:

[52eu126Iz60j]

Ten tytuł tematu jest ciekawy, od kiedy ćpam opio praktycznie nie piję nic, nawet piwa. Jak jest okazja to na siłę w siebie wmuszam ;-) Nie lubię alkoholu, nie odpowiada mi profil działania, zdecydowanie wolę opio.

[sandradobrze]

Nie lubię alkoholu, nie odpowiada mi profil działania, zdecydowanie wolę opio.

auuuuuuuuu

[szaleniec100]

pytanie czy warto alkohol zastępować inną używką. Jeżeli tak to jaką? :)

[Jamedris]

[mention]szaleniec100[/mention] GBL?

Dziś Carlo Rossi ładnie podeszło, chciałam wypić z Kimś :emo: , a tu koniec ciągu antybiotykowego. Auuuuuu. Z płaczu poszło pół butelki, niecałe. Ale dobre jest, polecam. Nie próbowałam tego nowego Concordu, coś ktoś?

[szaleniec100]

[mention]szaleniec100[/mention] GBL?

Dziś Carlo Rossi ładnie podeszło, chciałam wypić z Kimś :emo: , a tu koniec ciągu antybiotykowego. Auuuuuu. Z płaczu poszło pół butelki, niecałe. Ale dobre jest, polecam. Nie próbowałam tego nowego Concordu, coś ktoś?

Chciałbym spróbować ale ja nie... nie mam skąd, nie mam z kim, nie ogarniam tego wszystkiego... z drugiej strony nie chcę też niektórych rzeczy dotykać. Z różnych względów. Jestem szczęśliwy, zdrowy, mam świetną pracę, zarobki i życie. Jednak mój charakter jest na tyle spierdolony że jak coś robię to na max. Jak zacznę pić do odcięcia często :/

Z alkoholu "damskiego" polecam Aperol + Prosecco(+ mnóstwo lodu i cząstek pomarańczy). Jak mówisz o winie to Mogen Dawid - PRZECUDOWNE wino, które mógłbym pić codziennie do jajecznicy :)

[Jamedris]

No właśnie ja wolę alkohol bardziej męski. Łycha, ew. wódka i hejo. A nie drinki z cukrem, palemkami i sralemkami. W moim sercu tylko white russian - pozdrawiam kojarzących. :-)

I tylko nie gruszkowy absolut, CO TO BYŁO.... :kotz: