Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 3998 • Strona 160 z 400
  • 8103 / 909 / 0
[mention]TheMan13[/mention]
Do miesiaca poczekaj a czasem nawet 5-6 tygodni.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1509 / 223 / 0
Może też być tak, że działanie "rozkręci" się wcześniej, ale stabilizacja nastąpi dopiero po 6-8 tygodniach tak, że będzie Ci się wydawało, że najpierw działało, a teraz nie. Obserwuj zachowania ciała i przeanalizuj samopoczucie. Ale nie w sensie overanalyzing. Ja mam do tego skłonności, więc trudno było stwierdzić czy coś nie działa, a ja czuję placebo, czy może działa, ale ja nie potrafię tego ocenić. Dlatego ważne jest regularne odwiedzanie psychiatry, gdy się wprowadza nowe leki zwłaszcza. Później można chodzić rzadziej. Ja widuję swojego raz na 3-6 miesięcy.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 38 / 1 / 0
Nie no myślę ,że po 2 tyg. leki się rozkręcą. Chociaż daje sobie 4 tyg. na sprawdzenie ostatecznych rezultatów.
  • 1509 / 223 / 0
Ulotkę czytałeś? Nawet w niej jest wzmianka o tym, że po kilku tygodniach zaczynają być odczuwalne efekty działania.
+ psychiatra też powinien był Cię o tym poinformować. Chyba, że skołowałeś je na lewo.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 52 / 2 / 0
Może Ci się nie wydawać, że działa, bo mianseryna działa sedatywnie od pierwszego użycia. Mogło Ci się od niej poprawić.
Uwaga! Użytkownik PlayVip nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Biorę esci od jakichś 2 tyg. Od samego początku źle na to reaguję. Najpierw huśtawki nastrojów przez 1 tydzień, a drugi tydzień czuję się jak zwłoki. Jak próbowałam zarzucić Tramalu tylko tyle żeby się pobudzić (bo nic kompletnie innego nie działa) to wycisza mnie mocno. Tj. czuję się dobrze fizycznie ale jestem tak jakby stłamszona w emocjach. Czuję, że chce mi się gadać ale nie potrafię nic wydusić sensownego. Jak nie wezmę Tramalu, to czuję się kompletnie jak gówno, dno. Cały dzień mam uczucie senności, najchętniej spałabym cały czas. Czy wiecie może czego to mogłaby być wina? Trzeba zwiększyć/zmniejszyć dawkę? Odstawić kompletnie na coś innego? A może to jest całkowicie normalne?
  • 3649 / 996 / 2
Tak. Dla części osób to normalne m.in. u mnie tak było. Terapetyczne działanie escitalopramu dopiero na stałe odczujesz po około 4-6 miesiącach. Potem możesz odstawić ale z pomocą lekarza. Ja przez pierwsze 3 tyg. czułem się fatalnie po escitalopramie. Nie poddawaj się. Powinno przejść.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 1425 / 81 / 0
wycięto
Bzdura na sprężynie haha

I wiesz dlaczego przestałeś sie czuć fatalnie po 3-tyg? bo pojawiła sie tolerka i lek zluzował (zaczął zatracać swoje działanie).

Antydepresanty rozkręcają się (o ile wogole rozkręcą) przez max 2-tygodnie, od 2 do 4 tyg jest najlepsze działanie, po miesiącu zjeżdza, bo wyrabia się tolerka, a po 2-miesiącach działanie jest już nikłe i zeby je utrzymać trzeba zwiększyć dawkę.

Tolerancja to jest prawdziwa suka i dotyczy każdej chemii jaką się przyjmuje, dlatego nie pisz, ze bedzie działać po 4-6 miesiącach, bo po tym czasie receptory będą tak stępione i przyzywczajone do leku, że nie będzie to robiło żadnego lub prawie żadnego wrazenia.

A i jeszcze nie ma takiego czegoś jak antydepresant który będzie działać cały czas pozytywnie, bo to jest niewykonalne z punktu widzenia biochemii i prędzej czy później każdy antydepresant zatraci swoje właściwości.

I takie doradzanie zeby brac lek kilka miesięcy, bo dopiero po tym czasie zacznie działać jest szkodliwe i powinno być karane (sic)

Jesli bierzesz antydepresant i ten nie działa/nie rozkręca się przez pierwsze 2 tyg, no max miesiąć odstaw go i nie bierz dalej, bo to nie jest lek dla ciebie.

Nie cytuj posta poprzedzającego Twój /blackgoku
  • 3649 / 996 / 2
Hess, co ty pieprzysz za głupoty. Ja napisałem to, co mój psychiatra mi powiedział. A nie jestem aż na tyle kompetentny by podważać słowa psychiatry z wieloletnim doświadczeniem i tytułem dr med.

Parę razy podchodziłem do terapii antydepresantem i dopiero po 6mc mam na stałe efekt antydepresyjny. Na stałe! Owszem, było sporo skutków ubocznych (suma sumarum, lepsze to niż ciągła depresja), ale w ciągu mojego wieloletniego leczenia dopiero escitalopram mi pomógł. Po tych 6 miesiącach.

I próbowałem podejść doraźnych (dawno temu), dwa tygodnie, miesiąc, trzy miesiące, za każdym razem był nawrót po odstawieniu. Zalecenia od mojego doktora były takie, że dopiero po pół roku mogę odstawić ten lek, żeby nie było nawrotów. I minęło ponad pół roku, a ja nie mam tak silnej depresji.

Jeśli koniecznie musisz negować, to co piszę, to albo pisz w oparciu o swoje doświadczenie walki z depresją (lub znanych Ci osób), albo dawaj źródła.

Jedno wiem, że działanie escotalopramu nijak się miało do tego, co odczuwałem po Effectinie. Oprócz wymiotów, mdłości, zaburzeń równowagi, zasłabłem za kierownicą na ekspresowej. I to był dobry powód by dalej nie brać.

To co koleżanka opisuje, to są normalne efekty przy pierwszych tygodniach. I spanie i huśtawki nastroju i zmęczenie i senność. Wszystko to sam przechodziłem. Ja dodatkowo miałem mdłości w pierwszym tygodniu.

A i nie cytuj posta poprzedzającego Twój, bo jest to niezgodne z regulaminem.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 1425 / 81 / 0
Cytat był zasadny, bo chciałem podkreslic te 4-6 miesięcy o ktorych napisales.
A jesli chcesz slepo wierzyc lekarzom to no problem.
Jeden z takich doswiadczonych stwierdzil, ze nie przepisze mi bromazepamu, bo uzaleznia, ale Afobam już bez problemu - to pokazuje jaką wiedze mogą miec i czesto mają lekarze.
Spoiler:
ODPOWIEDZ
Posty: 3998 • Strona 160 z 400
Newsy
[img]
Niemcy po częściowej legalizacji: młodzież sięga rzadziej a dorośli korzystają bardziej świadomie

Nowe badania rządowe z Niemiec obalają jeden z głównych mitów przeciwników legalizacji marihuany – że dostępność konopi zwiększy używanie wśród młodzieży. „Drogenaffinitätsstudie 2025”, opublikowane przez Federalny Instytut Zdrowia Publicznego (BIÖG, dawniej BZgA), pokazuje, że po legalizacji użycie konopi wśród nastolatków… spadło.

[img]
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody

Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?

[img]
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego

Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.